Pewien wiersz cz. II.
Dziękuje bardzo Panu za odpowiedź i życzenia. Na początku jeszcze kilka słów wyjaśnienia dotyczących mojej poprzedniej wypowiedzi. Zaczął Pan całą dyskusję od przysłania swojego wiersza. Rozumiem że jego treść jest wyrażeniem swoich bolesnych przeżyć z okresu wojny. Nie mogę się jednak zgodzić z kilkoma, moim zdaniem niesprawiedliwymi, uogólnieniami jakie zamieścił Pan na jego końcu. Wysłał Pan ten wiersz do mnie ,zresztą bez żadnego komentarza, co odczułem (i odczuwam nadal) jako obwinianie mnie jak i mojego narodu za tragedię Żydów w czasie wojny. Wygląda na to ,że mam pecha, bo urodziłem się Polakiem i ta "odpowiedzialność" będzie się pewnie za mną ciągnąć do końca życia, a pewnie przejdzie także na następne pokolenia. Uważam jednak ,że zanim zacznie się obwiniać inne narody , warto najpierw przyjrzeć się także postawie niektórych swoich rodaków. Dlatego też przesłałem poprzednio tekst, w którym podałem między innymi: przykłady współodpowiedzialności części Żydów za zagładę ich współplemieńców, ponadto wbrew temu co sugerował Pan w swym wierszu - liczne fakty niesienia pomocy przez Polaków, oraz to ,że w czasie wojny cierpieli i ponosili ofiary także ludzie z wielu innych narodowości (w tym również Polacy). Czy moją winą jest to ,że podałem konkretne przykłady z historii dotyczące niegodnego zachowania niektórych Żydów wobec swoich jak też obcych ? Nikt nie twierdził i nie twierdzi (ani zresztą ja) ,że naród polski składa się tylko z samych szlachetnych i uczciwych ludzi. Są w nim , jak i wszędzie , zarówno ludzie dobrzy jak i źli . Jednak nadal uważam ,że w skali całego społeczeństwa naród polski zdał egzamin ze swej humanitarnej postawy wobec Żydów w czasie ostatniej wojny. Nie zmienią tego faktu ani pojedyncze przypadki kolaboracji, czy też zwykłego bandytyzmu i chuligaństwa ani oszczerstwa rzucane w prasie , radiu i telewizji. Podobnie sprawa ma się z Żydami są wśród nich zarówno ludzie porządni , uczciwi i szlachetni jak też zwykli bandyci ,zbrodniarze, kolaboranci i oszczercy. Dlaczego więc nie można tych ostatnich publicznie napiętnować i potępić tak jak potępia się zbrodniarzy pochodzących z innych nacji ? Odnoszę zresztą wrażenie ,że w wielu wypadkach samo wspomnienie faktu, że dana osoba jest pochodzenia żydowskiego wywołuje najczęściej oburzenie i zarzut "antysemityzmu" ze strony różnych "autorytetów" . Natomiast wszystko jest w jak najlepszym porządku gdy okazuje się, że jakiś zbrodniarz czy niegodziwiec okazuje się być np. Niemcem, Francuzem, Rosjaninem czy Polakiem. Zresztą tak na marginesie sam termin "antysemityzm" jest z gruntu fałszywy, bowiem Żydzi stanowią jedynie niespełna 8% wszystkich ludów semickich , do który zalicza się także chociażby Arabów. Bardziej właściwym terminem byłby "antyjudaizm" "antyżydowskość" lub jakieś inne podobne określenie. Nawiasem mówiąc tym wszystkim , którzy na prawo i lewo zarzucają ów "antysemityzm" Polakom można polecić słowa pewnego autora, który napisał "oskarżonym o antysemityzm można dziś zostać za wszystko . Za użycie słowa "Żyd" za pominięcie słowa "Żyd" , za wymienienie Trockiego, za pominięcie Trockiego. Za podanie prawdziwego nazwiska Zinowiewa, za zignorowanie Marksa. Za krytyczne wyrażenie się o Ministerstwie Bezpieczeńtwa Publicznego , za ironiczną wypowiedź o antologii wierszy o Feliksie Dzierżyńskim, (...). Za użycie wyrazu "narodowy" lub "polski", jeśli mój dziadek nie był w Komunistycznej Partii Polski ,a wujek w UB, to będę podejrzany o antysemityzm za to tylko ,że jestem Polakiem ".
I jeszcze jedno w Pana wypowiedzi pojawiają się ciągle w stosunku do mnie takie sformułowania: "Pan tak mówi", "Pan tak twierdzi" itp. Otóż po to zamieściłem w swoim ostatnim tekście liczne cytaty różnych znanych osób (w tym także wielu Żydów) oraz wykaz literatury aby nie wyglądało ,że to co piszę jest tylko moim własnym wymysłem. Jednak jak widzę zostało to zignorowane. Dobrze ,że odwołuje się Pan do własnych przeżyć , ale nie oznacza to ,że wszystkie zamieszczane w różnych publikacjach dane i fakty, oparte zresztą na dokumentach oraz relacjach osób, które także przeżyły wojnę , są z gruntu nieprawdziwe. Takie przynajmniej odniosłem wrażenie sądząc po tytule Pańskiej Bibliografii - Prawda i Rzeczywistość - tak jakby wszystko inne było tylko fałszem.
Teraz pokrótce postaram się ustosunkować do niektórych Pańskich wypowiedzi. Pisownię pozostawiam oryginalną.
“Nie gniewaj sie o ile powiem cos innego a nizeli chcial bys sluchac”
Janusz Korczak
" Dziekuje bardzo za odpowiedz i prosze przybaczyc ze pisze blednie Otoz 61 lat temu zakaczylem wszystkiego 7 klas szkoly powszechnej i to co posiadam...Troche o sobie. urodzony we Lwowie 1925 r. Zydowska nabozna rodzina i sasedzi Polacy.Ulica krola Leszczynskiego 36. Majac 5 lat zostalem bity przez pjanych z nozem nad demna i smiech do okola ‘'zabic zydka’'. Sklepikarz, naturalnie, zyd “handlarz” pan Schtro, uratowal malego zydka ale sklep w tym dniu byl zamkniety. Dwa lata uczylem sie w szkole Kordeckiego. rowniez moj brat Kuba i siostra Szarlota. Moj ojciec, wlasciciel malej drukarni postanowil w 1932 r. przeprowadzic sie do zydowskiej dzielnicy. Ulica Sloneczna 9. Jedyny sasiad, kolega, Dziunek: “Jestesci goscmi i wten sposob nalezy bysci sie zachowali”. Politechnika we Lwowie: 3 studentow zydowskich endecy zrzucili z okien drugiego pietra, rok 1936. pamietam dwa nazwiska. Celermajer, Prowizor ."
"Ulica Sloneczna 9 przy bramie domu, Syrena ku czci smierci Marszalka PILSUCKIEGO Pamjetam te lzy w dniu smierci Marszalka Zyd zdja swoj kapelusz a nad nim znow palka nic nie pomoze szanownie panowie zabiliscie Jezusa, zabraliscie nam zdrowie."
Co do błędów ortograficznych ,to nie ma za co przepraszać gdy zachował Pan bardzo dobrze język polski. Formalnym wykształceniem tez nie musi się Pan zbytnio przejmować , bo liczy się głównie mądrość i szlachetność człowieka, a nie posiadany oficjalny dyplom. Zresztą skoro posługuje się Pan biegle komputerem i Internetem to tez o czymś świadczy. Przykro mi słyszeć ,że w swoim życiu spotykał się Pan tylko z samymi złymi Polakami. Według mnie, opisywany przypadek pobicia ma charakter kryminalny, a dla chuligana czy bandyty zawsze znajdzie się jakiś powód do zaczepki i nie musi to być wcale czyjeś pochodzenie narodowe, czasem wystarczy nawet wygląd czy element ubioru. Nikt nie przeczy ,że były przed wojną konflikty polsko-żydowskie , ale winę za to ponosili nie tylko Polacy, ale o wiele bardziej, sami Żydzi. Owszem były przypadki zabójstw Żydów przez Polaków przed ,w czasie wojny i po niej. Należy jednak pamiętać ,że były również (zresztą o wiele liczniejsze) przypadki zabójstw Polaków przez Żydów. Często miały one charakter czysto kryminalny, czasem wynikały z osobistych zatargów, a czasem z konfliktów miedzy nacjonalistami polskimi i żydowskimi. I tak na przykład w starciach miedzy studentami polskimi i żydowskimi w 1931 roku zginął akurat nie Żyd , lecz Polak Stanisław Wacławski, podobnie w 1932 roku we Lwowie został zabity polski student Jan Grotkowski. W 1935 roku w Marcinkańcach zginął polski chłop z ręki Żyda ,w 1936 Żyd zabił wachmistrza Jana Bujaka, a w 1937 syn żydowskiego rzeźnika zabił policjanta. Ale mimo tego nikt nie winił za to całego narodu żydowskiego , tylko poszczególnych jego członków bądź niektóre nacjonalistyczne organizacje żydowskie. Często bywało tak, że w czasie okupacji Polskie Podziemie likwidowało konfidentów Gestapo lub NKWD, lub też członków band trudniących się zwykłym rabunkiem i rozbojem, nie patrząc na ich pochodzenie narodowe. A że wśród nich było także wielu Żydów to już inna sprawa. Zresztą po wojnie, za likwidację owych konfidentów, Polacy byli niejednokrotnie skazywani na śmierć przez stalinowskich oprawców żydowskiego pochodzenia , pod zarzutem rzekomego "antysemityzmu". Mogę podać jeden podobny, wydawać się może absurdalny, przykład z terenu Przemyśla. Otóż polscy partyzanci , którzy w czasie okupacji niemieckiej dokonali zniszczenia fabryki papy "ASFALT" znajdującej się przy obecnej ul. Kopernika w Przemyślu, produkującej dla potrzeb niemieckiego frontu wschodniego, zostali po wojnie , w 1946 r, oskarżeni o "antysemityzm" ! Jak się okazało fabryka ta była przed wojną własnością żydowską , a potem w czasie okupacji została znacjonalizowana przez Niemców, stąd też wynikło takie "oskarżenie" ze strony ówczesnych władz komunistycznych w Polsce , w których niepoślednią rolę odgrywali właśnie Żydzi. Wracając do sprawy przyczyn konfliktów i niechęci części polskiego społeczeństwa do Żydów (jaka zresztą ma chyba przebijać z wypowiedzi Pańskiego kolegi) , to można stwierdzić mają one swoje źródła w nielojalnym czy wręcz wrogim stosunku znacznej części Żydów do Polski i Polaków na przestrzeni dziejów. Mimo to patrząc na historię można stwierdzić , że Polacy jako naród byli i są tolerancyjni.
Pozwolę sobie teraz przytoczyć jedynie kilka faktów . Kiedy w innych krajach Europy Żydzi byli prześladowani znajdowali bezpieczne schronienie w Polsce. Zachowany dokument z 1098 roku mówi o przybyciu do Polski Żydów po ich wygnaniu z Pragi Czeskiej. Wiadomo także o przybyciu do Polski za Kazimierza Wielkiego tysięcy Żydów wypędzanych z miast zachodniej Europy. W ten sposób Polska stała się największym skupiskiem Żydów na świecie. W 1400 roku było w Polsce 30 000 Żydów, a w XVIII wieku już ponad 1 000 000 co stanowiło 70% europejskiego i 40% światowego żydostwa. Wielu Żydów osiągnęło wysokie stanowiska państwowe jak np: Salomon Ezofowicz został w 1510 roku podskarbim litewskim (czyli wiceministrem finansów) , zaś jego brat Michał był praktycznie zarządcą skarbowym króla Zygmunta I, a w nagrodę za swe zasługi otrzymał w 1525 roku szlachectwo i herb Leliwa. Nie była rzeczą znaną w tych czasach w całej Europie nobilitacja nie ochrzczonego Żyda. Za panowania Stefana Batorego Żydzi uzyskali autonomię i utworzyli własny sejm czterech ziem (Waad) z siedzibą w Lublinie. Podlegali oni opiece królewskiej , stąd wszelkie antyżydowskie wybryki mieszczaństwa niemieckiego w miastach polskich na tle ekonomicznym były surowo karane. Nawiasem mówiąc prawie cały "antysemityzm polski" w wiekach XIV-XVI był dziełem Niemców mieszkających w Polsce. Wiadomo także ,że wiele skarg na Żydów (np. w Przemyślu) wytaczanych przed sądem królewskim kończyło się wyrokiem korzystnym dla Żydów. Należy przy tym podkreślić ,że zdecydowana większość tych skarg miała podłoże ekonomiczne , a nie religijne czy narodowe. Jak pisał XIX wieczny badacz dziejów Przemyśla Leopold Hauser :
" ...Także i żydzi przyczynili się z wielu względów do upadku miasta. Z początku ograniczeni do pewnych tylko, skromnych gałęzi zarobkowości, przywłaszczają oni sobie później prawa wyłącznie mieszczanom przemyskim przysługujące. Najkorzystniejsze sposoby zarobkowania przechodzą z czasem w ich ręce, mianowicie obejmują cały handel w mieście prawie wyłącznie dla siebie, wyrabiają i szynkują piwo i inne trunki, oddają się różnym rękodziełom nienależąc do cechów, — a pomimo, że z tych gałęzi zarobkowości, jakie im miasto nastręcza, korzystają w całej pełni, nic poczuwają się oni w zamian do żadnych obowiązków względem miasta, — nieuważając się nawet za obywateli tego miasta, które ich żywi, ale przeciwnie, podnosząc zawsze, że maja tu swoje odrębne miasto w mieście, to jest „miasto żydowskie Przemyśl" . Ten brak poczucia obywatelstwa u żydów, ten ich separatyzm społeczno-religijny wyradza ciągłe walki pomiędzy żydami a mieszczanami przemyskimi, którzy widząc, że żydzi wszelkie korzyści z miasta ciągną a żadnych ciężarów w zamian nie ponoszą, czują się pokrzywdzonymi i prowadza z tego powodu ciągłe procesa przeciw żydom przed sądem królewskim. Procesa te pochłaniają, jak naówczas, ogromne sumy, które płacone z dochodów miejskich i z podatków na mieszczan nakładanych, niemało się przyczyniły do upadku miasta ".
O tym w jakim stopniu Żydzi przemyscy opanowali handel w mieście świadczy kilka cyfr z ówczesnych dokumentów. W 1542 roku w rejestrach kupców nie ma ani jednego Żyda , ale już w 1662 roku jest 74 kupców i kramarzy żydowskich i tylko 11 kupców chrześcijańskich, zaś w 1740 roku chrześcijanie nie trudnią się już handlem w Przemyślu. Sytuacja taka powodowała ,że mieszczanie tracili jedno z najważniejszych źródeł swego zarobku, wskutek czego występują oni często ze skargami przeciw Żydom żądając ograniczenia ich prawa do wolnego handlu. I tak jedna ze skarg wniesionych przez tutejszych mieszczan w 1644 roku brzmi następująco: "....W rynku jakie pustki (...) że chrześcijan tak Catholików iako i Greków ledwie 40 wyrachować można. Żydów zaś , których na onczas (tj. w 1576 roku - P.J.) było dwadzieścia kilka, teraz jest sto domów : w każdym domu kilka gospodarzów , a każdy handluje. (...) Arendują i trzymają Żydzi przemyscy : żupy, myta, młyny, przewozy czopowe, wsie karczmy i gorzałki (...) Rzemiosła mają szmuklerskie, pozamentnickie, robią forboty, sznurki ze złota etc. , na których wiele zarabiają. Do tego mają lichwę , którą się bardzo bogacą , gdyż rachując od kopy połgrosza , na rok uczyni od tysiąca złotych - 350. (...) Mają do tego wolność rzeczy kradzione kupować , na czym oni wiele zarabiają ... ."
Poniżej dla przykładu podaję także kilka informacji o przywilejach jakie otrzymali w owym czasie Żydzi przemyscy:
29 marca 1559 r. w Krakowie król Zygmunt August udziela przywileju na swobodne osiedlanie się Żydów w Przemyślu i na wolność handlu.
29 listopada 1568 r. w Warszawie król Zygmunt August udziela przywileju , na mocy którego Żydzi przemyscy w sprawach synagogi i okopiska (cmentarza) mają odpowiadać jedynie przed nadwornym sądem królewskim.
28 maja 1571 r. w Warszawie król Zygmunt August , wskutek skargi Żydów przemyskich , nakłada na magistrat przemyski grzywnę 6000 złp. za to ,że na tutejszych Żydów podatki miejskie nakłada i przeszkadza im w handlu miodem i winem.
27 lipca 1576 r. w Warszawie król Stefan Batory udziela przywileju , na podstawie którego nadano przemyskiej gminie żydowskiej zupełny samorząd. Wynikiem tego gmina ta raz do roku wybierała spośród siebie "starszych", w których ręku spoczywał zarząd nad nią i sądownictwo. Oznaczało to ,że żaden Żyd przemyski nie mógł być gdzie indziej pozywany , jak tylko przed "starszych" Żydów przemyskich, którzy sądzili nawet sprawy kryminalne. Z kolei na mocy następnego przywileju , zatwierdzonego przez króla Jana Kazimierza w Krakowie w 1660 r. "starszym" przemyskim została nadana władza : więzić swoich współwyznawców, chłostać ich, a nawet ucinać im uszy. ( czyli istne państwo w państwie)
27 lipca 1576 r. w Warszawie król Stefan Batory udziela przywileju , który postanawia, że "księgi i akta żydowskie mają być w bożnicy lub w szkole w skrzyni zamknięte , a nie gdzie indziej ."
Dalsze tego typu przykłady można by dalej mnożyć. Niestety mimo to nie wszyscy Żydzi myśleli o Polsce podobnie jak choćby rabin Mojżesz Isserles , który pisał w XVI wieku - "Jeśli Bóg nie dał by nam tego kraju [tj. Polski] za schronienie, los narodu izraelskiego byłby nie do zniesienia" . Na przykład przywódca żydowskiej sekty frankistów Jakub Lejbowicz Frank (1726-1791), widząc upadające państwo polskie, zamierzał założyć na ziemiach polskich żydowskie królestwo mesjańskie. Po upadku polskich powstań zbrojnych w XIX wieku Żydzi generalnie nie wierzyli w odrodzenie się państwa polskiego. Stąd też wielu z nich opowiedziało się po stronie zaborców i razem z nimi gnębiło Polaków. I tak na przykład w 1848 roku w Poznaniu, po stłumieniu rozruchów w ramach tzw. "wiosny ludów" , Żydzi stanęli po stronie Prusaków " gdy jeńców polskich prowadzono ulicami Poznania ,żydostwo rzucało się na nich z zapałem , policzkowało, plwało, darło z nich odzienie w strzępy, a żydowski członek rady miejskiej wołał - nie wolno nam spocząć póki nie wygnamy ostatniego Polaka z miasta". Z kolei z wielu apeli , pisanych także asekuracyjnie przez niektóre środowiska polskie, głównie szlachtę do rosyjskiego cara, 104 apele z podpisami 69 000 osób wystosowali Żydzi - "naród żydowski przedmiot niesłychanego ucisku w Rzeczypospolitej Polskiej , dopiero pod berłem monarchów rosyjskich znalazł szczęście i dobrobyt "- pisali Żydzi warszawscy, "Królestwo Polskie czarno splamiło się w obliczu Twojem i całego świata. Gardzimy tym imieniem i jako wierni synowie Rosji przyznajemy ją za jedyną i bezpośrednio naszą ojczyznę , której prawami i władzą pragniemy być rządzeni" - zapewniali Żydzi z Tykocina co znalazło niestety smutne potwierdzenie w przyszłości, także we wrześniu 1939 roku po wkroczeniu Armii Czerwonej na Kresy Wschodnie Polski. Bardzo wymownym jest także fakt iż po blisko 700 latach nieprzerwanego przebywania w Polsce , na 2 000 000 ówczesnych polskich Żydów tylko niecałe 50 000 mówiło językiem polskim, natomiast pozostałe 1 950 000 - językiem niemieckim , a ściślej jego żydowskim żargonem zwanym "Jidysz" . Po wybuchu w 1914 roku I wojny światowej wielu Żydów znowu zdecydowanie poparło Niemcy i Austrię. Niektórzy przywódcy żydowscy (W.Żabotyński) wystąpili nawet z inicjatywą utworzenia z części ziem polskich , litewskich , białoruskich i ukraińskich buforowego państwa ze stolicą w Lublinie tzw. Judeopolonii, w którym rządzili by Niemcy wraz z Żydami. Miało to na trwałe rozczłonkować ludność polską i uniemożliwić odrodzenie się Polski. Nawiasem mówiąc idea ta powróciła także później w czasie II wojny światowej , gdy planowano utworzenie w Polsce , na terenie Lubelszczyzny, państewka żydowskiego pod protektoratem Niemiec - tzw. Lublinlandu . Swoją wrogość do Polski Żydzi prezentowali nawet wtedy, gdy w 1918 roku powstanie państwa polskiego stało się faktem , z czym wielu z nich nie mogło się pogodzić. I tak w listopadzie 1918 roku w czasie patriotycznej polskiej manifestacji, niektórzy Żydzi wołali na ulicach Warszawy i innych miast: "Precz z Polską ! precz z wojskiem polskim ! precz z białą gęsią ! (tj. polskim orłem ) " . Wtedy to w Polsce śpiewano także :
"Nas nie przestraszą wasze baty,
Ani poznańskiej ziemi siew
Zginiecie marnie, wy psubraty
Katowska jucha , wy psiakrew
Dławcie się wolnością waszą ! ."
W latach 1918-1919 wielu Żydów poparło Litwinów w sporze o polskie Wilno , Ukraińców w sporze o polski Lwów i Przemyśl, a później także Niemców w sporze o polski Śląsk. Z kolei Żydzi o poglądach lewicowych niejednokrotnie pomagali Bolszewickiej Rosji w wojnie z Polską w 1920 r. Tworzyli po miastach własne bojówki i strzelali do Polaków. Zresztą ta sytuacja powtórzyła się także w 1939 roku po wkroczeniu Armii Czerwonej na terytorium Polski. Oczywiście były także przypadki gdy Żydzi walczyli dzielnie i ginęli po stronie polskiej ,ale należały one niestety do rzadkich.
Podam tutaj tylko jeden przykład z polsko-ukraińskich walk o Przemyśl w 1918 roku. Wówczas to Żydzi , zamiast zachować neutralność ,w zdecydowanej większości stanęli w tym sporze po stronie ukraińskiej. Znane są liczne przypadki ostrzeliwania przez milicję żydowską (także ze skutkiem śmiertelnym) nacierających oddziałów polskich , a czasem i rannych oraz sanitariuszy. Tym niemniej równocześnie kilku Żydów walczyło po bohatersku po stronie polskiej. Jeden z nich - Ludwik Uiberall , ochotnik, zmarł od ran w szpitalu. Został on pośmiertnie odznaczony Krzyżem Walecznych i Gwiazdą Przemyśla oraz awansowany do stopnia podporucznika. Pochowano go z wojskowymi honorami na cmentarzu żydowskim w Przemyślu. Polscy koledzy z gimnazjum nieśli jego trumnę , a jeden z nich wypowiedział nad mogiłą takie oto słowa " śpij kolego w ciemnym grobie , niech się Polska przyśni tobie". Piszę tak szczegółowo o tym fakcie , aby pokazać ,że nikt się w tym momencie nie patrzył na pochodzenie narodowe czy też wyznanie zmarłego. Jakkolwiek wielu polskich mieszkańców miasta miało za złe wielu Żydom ich postawę podczas wspomnianych walk, tym niemniej nie stosowano wobec nich jakiejś odpowiedzialności zbiorowej. Uznano, uszanowano i doceniono zasługi konkretnego człowieka, polskiego patrioty , nie patrząc na to czy był on Żydem czy też nie. I tak też było w większości innych przypadków w historii . Ludzie wcale nie "uwzięli się" jakoś złośliwie na wszystkich przedstawicieli "narodu wybranego" tylko mieli i mają nadal zastrzeżenia do konkretnych postaw konkretnych ludzi.
Wracając do głównego wątku warto też wspomnieć o sprawiedliwych, którzy brali Polskę w obronę przed prowadzoną na świecie kampanią oszczerstw o rzekomo dokonywane "pogromy" i "antysemityzm". Jednym z takich przykładów jest ksiądz Julian Unszlicht, który po pierwsze był Żydem , do czego otwarcie się przyznawał, po wtóre przechrztą - był katolickim księdzem i wreszcie był także bratem słynnego bolszewika Józefa Unszlichta (m.in. członka SDKPiL) , którego postawę zresztą niejednokrotnie bardzo krytykował. W jednej ze swoich książek ksiądz Julian pisał między innymi " bólem i wstydem przejmuje nas Polaków pochodzenia żydowskiego , sama świadomość tego pochodzenia wobec niesłychanej w dziejach ludzkości zdrady przez żydostwo tak gościnnej dla niego zawsze ojczyzny naszej w wyjątkowo krytycznej chwili jej dziejów ". Jednak mimo takich pojedynczych pozytywnych postaw, na świecie nagonka na Polskę trwała nadal. Na konferencji w Wersalu w 1919 roku (delegacja Żydów polskich pojawiła się tam nie w składzie delegacji polskiej , ale własnej żydowskiej) światowe żydostwo doprowadziło do narzucenia Polsce traktatu mniejszościowego i wywierało na Polskę nacisk aby utworzono dla polskich Żydów państwo w państwie. W 1919 r. w czasie posiedzenia Sejmu Ustawodawczego RP w Warszawie posłowie żydowscy ( m.in. Icchak Gruenbaum) przedstawili projekt powołania odrębnego rządu mniejszości żydowskiej pod nazwą Sekretariat Stanu do Żydowskich Spraw Narodowych, działającego w oparciu o odrębną konstytucje żydowską, czyli mówiąc inaczej żądano urządzenia niezależnego państwa żydowskiego w państwie polskim. Mimo tego wszystkiego w Polsce znalazło schronienie około 600 000 Żydów rosyjskich, którzy uciekli nad Wisłę po objęciu władzy przez bolszewików w 1917 roku, a rząd polski przyznał im w 1926 roku obywatelstwo polskie. Do Polski napływali też Żydzi prześladowani w hitlerowskich Niemczech , a w latach 1926-1935 powróciło do Polski z Palestyny 7500 Żydów , którzy uprzednio tam wyemigrowali. Czy wracali by tutaj gdyby w Polsce ich tak bardzo prześladowano czy dyskryminowano ? A Ile to razy słyszało się przed wojną ze strony niektórych Żydów takie powiedzenia jak choćby:
" wasze ulice , nasze kamienice , weźcie swoje ulice i idźcie sobie stąd ";
albo piosenki śpiewane przez żydowską młodzież:
"raz , dwa trzy, katolicy psy , żydki monarchy, katolicy parchy";
jednak tych wszystkich spraw teraz jakoś nie chce się zauważać.
Na koniec tego krótkiego z konieczności szkicu podam trochę danych statystycznych. W Sejmach i Senatach II Rzeczypospolitej w latach 1919-1939 zasiadało co najmniej 71 posłów i senatorów żydowskich, a w Sejmie I kadencji (1922-1927) było ich 35. W 1937 roku ukazywało się w Polsce 250 czasopism żydowskich, w 1930 roku wydano 565 tytułów książek żydowskich, zaś w 1936 roku działało w Polsce 15 teatrów żydowskich. W roku szkolnym 1934/35 na prawach państwowych było 41 przedszkoli, 259 szkół podstawowych, 11 gimnazjów, 3 seminaria nauczycielskie i 14 szkół zawodowych żydowskich. Natomiast w roku szkolnym 1938/39 były 452 prywatne żydowskie szkoły podstawowe, 48 gimnazjów nauczających w hebrajskim i jidysz oraz 81 prywatnych gimnazjów żydowskich z polskim językiem nauczania. Jeśli chodzi o przemysł , to w rękach żydowskich było 52% przemysłu włókienniczego , 47% odzieżowego, 15% spożywczego. Przy okazji szkolnictwa przedwojennego w Polsce podaję dwie opinie o nim. Jedną pochodzącą od Feliksa Mantla -nawiasem mówiąc Żyda, który wspominając swoją klasę w jednym z polskich gimnazjów w Przemyślu (matura w 1924 roku) pisze "Było w tej klasie 16 Żydów i 6 Polaków (...) Nigdy nie było sporów czy animozji na tle wyznaniowym, narodowościowym czy politycznym. Klasa była jednolitym "ciałem' na bazie solidarności i koleżeńskości, śmiechu i kawałów. Szkoła była demokratyczna, jej wartość polegała na doświadczeniu ,że wszyscy jesteśmy równi i zasługujemy na wzajemny szacunek." Z kolei Jerzy Lerski - podkreśla, że tego rodzaju nastrój panował w większości szkół średnich na dawnych ziemiach Czerwieńskich. Autor ten w latach 1932-1935 uczęszczał do II państwowego gimnazjum im. Karola Szajnochy we Lwowie , gdzie wśród uczniów przeważali Żydzi, zaś w gronie profesorskim poważny odsetek stanowili żydowscy uczeni - Auerbach, Blader, Rappaport, Blejberg i inni. Więcej informacji na temat udziału osób pochodzenia żydowskiego w życiu publicznym przedwojennej Polski można znaleźć we fragmencie książki Mariana Kałuskiego.
Czyżby więc Żydzi mieli rzeczywiście jednak jeszcze jakieś powody by ,jak Pan pisze " cieszyć się wkroczeniem Armii Czerwonej do Polski ". Mimo przedstawionych wyżej negatywnych, w stosunku do Polski i Polaków, postaw znacznej części Żydów , które w wielu innych krajach mogłyby być powodem ich prawdziwych prześladowań, w Polsce do nich nie doszło. W przeciwieństwie do chociażby Litwinów czy Ukraińców Polacy nie współuczestniczyli w masowej eksterminacji Żydów dokonywanej przez hitlerowców i nie stworzyli żadnego kolaboracyjnego rządu. Polacy także nie witali radośnie okupantów, nie stawiali w 1939 r. Niemcom powitalnych bram (Pabianice , Łódź) , nie całowali sowieckich czołgów i nie donosili masowo na innych.
"..1.9.1939, Lwow, Pierwsze bombardowanie, glod i chlod., gdy Niemcy wkroczyli do Przemysla, brat ojca byl swiadkiem jak to dwustu zydow, niemcy wymordowali i jak reagowala ludnosc Polska. Czy to nie byly przyczyny ze zydzi cieszyli sie wkroczeniem armji rosyjski do Polski. Nasz ojciec zostal aresztowany jak duzo inni nie dlatego bo byl zydem lub polakiem. Rodzina nasza jak duzo inne rodziny zydowskie i polskie zostaly wysiedlony 12-go Marca 1940 r. na Sybir nie dlatego ze urodzilismy sie zydami lub polakami. Bylismy wszyscy zydzi i polacy ‘'PERESELENCY”, glodni i samotni."
Proszę o podanie jak ,według brata ojca , dokładnie reagowała ludność polska (może stali na ulicy i wiwatowali na cześć Niemców ?) i kiedy miały miejsce te wypadki - tak się składa ,że zachowały się w Przemyślu dokumenty i relacje świadków z tego okresu, jak również żyją jeszcze ludzie pamiętający te wydarzenia. Chętnie to sprawdzę i skonfrontuję z Pańskimi informacjami. A swoją drogą jeśli Żydzi przed wojną byli tak prześladowani i tak bardzo się cieszyli w 1939 r. z wkroczenia Armii Czerwonej , to dlaczego nie przenieśli się wcześniej z Polski do Związku Sowieckiego. Tymczasem jak się okazuje miała miejsce sytuacja dokładnie odwrotna - 600 000 Żydów rosyjskich uciekło do Polski po objęciu władzy w Rosji przez bolszewików w 1917 roku i wszyscy oni otrzymali polskie obywatelstwo. Dla "równowagi" podam tylko jeden przykład zachowania się niektórych Żydów we wrześniu 1939 roku. Gdy bolszewicy prowadzili na rozstrzelanie kolumnę około 2000 polskich jeńców w okolicach Kostopola, jeden z cudem ocalonych tak opisywał ich zachowanie - "Gdy kolumna szła przez miasteczko - miejscowi Żydzi pluli na nas, wyzywali najbardziej plugawymi słowami, rzucali w nas kamieniami...". Podobnych przypadków było o wiele więcej.
"...bylismy dwie rodziny zydowskie, 3 polskie i jedna ukrainska. Wszyscy na pewnym intelektoalnym poziomie .Po krotkim czasie nam nie chcieli jajko sprzedac poniewaz polacy powiedzieli miejscowym obywatelom ze my zydami jestesmy. Zyd zabil Jezusa, Zyd zabija opce dzieci i krew uzywa do MACY, ZYD to ROKFELER, Zyd to Trocki, to Lenin, to Aichman, to Stalin, to Hitler, to Himler, to Gebels, tak tez chyba i Pan twierdzi, a wiec oile tak dlaczego ma ten Zyd na tym pjeknym swiecie zyc? "
Nie rozumiem zbyt dobrze kto nie chciał sprzedać owego jajka: Polacy, Ukraińcy czy "miejscowi obywatele". Nie wyjaśnia Pan także dlaczego byli oni tak wrogo nastawieni do Żydów. Dalsze sformułowanie "Żyd zabił Jezusa itd..." to są już Pańskie słowa , ja o tym nie pisałem. Natomiast początek tego zdania zawiera w sobie twierdzenie niektórych Żydów , że jakoby wszyscy chrześcijanie przez 2000 lat prześladowali Żydów mszcząc się na nich za śmierć Chrystusa. Jest to pogląd fałszywy , nie mający pokrycia w faktach historycznych. Za śmierć Chrystusa Kościół nie mógł się mścić , gdyż według nauki chrześcijańskiej Chrystus umarł za grzechy całej ludzkości , a krew Jego spływa na wszystkich ludzi ,także na Żydów "jako zdrój odkupienia i życia". Poza tym mściwość , w przeciwieństwie do judaizmu rabinicznego, jest w chrześcijaństwie ciężkim grzechem. Natomiast faktem historycznym jest to ,że judaizm rabiniczny od blisko 2000 lat występował i występuje nadal przeciw chrześcijaństwu.
Nie wiem dlaczego irytuje Pana podawanie ,że Lenin, Trocki ,Eichmann, Himler, Milch, Rockefeler itd. byli z pochodzenia Żydami . A czy gdyby byli np. Niemcami, Rosjanami czy Polakami to wszystko byłoby w porządku ? Po pierwsze to nie są moje wymysły i nie "ja " tak twierdzę, a po drugie dlaczego pochodzenie narodowe jakiegoś człowieka ma być utrzymywane w tajemnicy. O żydowskim pochodzeniu wspomnianych ludzi z hitlerowskiej elity piszą między innymi żydowska uczona Hannah Arendt oraz wykładowca akademicki żydowskiego pochodzenia Dietrich Bronder, zaś o żydowskim pochodzeniu Lenina wspomina także żydowski uczony Richard Pipes. Co do samego Hitlera to napisałem wyraźnie " jak twierdzą niektórzy" gdyż nie jest to fakt całkiem pewny, natomiast o Stalinie dowiaduję się od Pana - myślałem , że był Gruzinem.
" ..Brat moj, Jakub (Kuba) 4 lat starszy, zglosil sie do polskiego wojska i 19 wrzesnia 1944 r. zgina przy forsowaniu Wisly pod Warszawa. On sluzyl w 8 Bydgowskim Pulku Piechoty w 3 dywizji by pomoc powstancom O ile [Pana brat] by zostal ranny, zabili by go tez, gdyz byl zydem.Wiadomo mi ze rosjani nie bardzo chieli pomoc powstancom w Warszawie. Rokosowski, Zukow i inni to “zydzi”. “Aby bombardorowac Oswiecin trzeba bylo pozwolenie p. Waitzmana albo tego znanego przez Pana “zyda” Aichmana. Nie mam dokladny nazwiko zyda ktory uratowal Polaka, podczas okopacji Rosyjsko Niemjecki. Nie pamjetam czy byl taki okres ze Polacy zyli w GECIE a zydzi wolni..To odpowiedz na pana pytanie".
Nie bardzo rozumiem kto miałby go zabić : Niemcy, Sowieci czy Polacy ? Potem pisze Pan , że Rosjanie (według mnie powinno być Sowieci ,gdyż Związek Radziecki był państwem wielonarodowym i trudno jest wszystko przypisywać Rosjanom, chociaż niewątpliwie było ich sporo) nie bardzo chcieli pomóc powstańcom w Warszawie - otóż oni z premedytacją czekali do stycznia , chcąc utopić powstanie w polskiej krwi. Nie wiedziałem także ,że jak Pan pisze , Rokosowski i Żukow byli Żydami. Czy o zgodę na bombardowanie Oświęcimia trzeba było pozwolenia akurat Weitzmana tego nie wiem , natomiast na pewno nie Eichmanna , który jest znany nie tylko "mnie" ale także wielu innym ludziom - miał przecież głośny proces w Jerozolimie. Ostatnie zdanie jest przewrotne , bo jak można twierdzić ,że wtedy gdy w czasie ostatniej wojny Żydzi byli zamykani w gettach, Polacy byli wolni. Jeśli Pan nie wie jak wyglądała okupacja niemiecka w Polsce to odsyłam do rzetelnych publikacji , wspomnień na ten temat lub rozmów z uczciwymi ludźmi , którzy ją przeżyli. Chyba ,że ma Pan na myśli getto żydowskie w starożytności lub średniowieczu. W tym wypadku można się posłużyć cytatem z Żydowskiej Encyklopedii Valentina , która tak opisuje początki getta: " ogólnie słowo to oznacza - żydowska dzielnica. Już w starożytności Żydzi dobrowolnie zajmowali specjalne dzielnice. W średniowieczu od XI wieku spotyka się żydowskie ulice , a geneza ich koncentracji nie była religijna ani socjalna , ale dlatego żeby być bliżej rynku. (...) Dopiero w XIII wieku żydowskie dzielnice zostały zamienione w getta. Skoncentrowanie Żydów w getcie , mimo że nie takie były intencje, dało dobre rezultaty ponieważ zachowało poczucie wspólnoty i tradycyjną żydowską kulturę." Wracając do sprawy okupacji podczas ostatniej wojny w Polsce to faktem jest że oprócz niemieckiej była też sowiecka ,podczas której wielu Żydów zajmowało czołowe miejsca w lokalnych władzach czy też NKWD i miało wpływ na życie i losy wielu Polaków . I tak przykładowo w Przemyślu komisarzem radzieckim i I sekretarzem partii był Piotr Orlenko-Adler , który przejął 28 września 1939 roku od Niemców władzę w części miasta położonej po prawej stronie rzeki San. Dla mnie odpowiedzią na postawione pytanie jest brak konkretnej odpowiedzi.
"..A wiec wrocila nasza rodzina wraz z innymi Polakami poczatkiem 1946 r. do Polski i nic nie wiedzac co zaszlo przez ten czas. Gazety i radjo w Rosji nic nie wspominaly o zagladzie zydow. Ale szypko zrozumjelismy. W Lublinie, pjerwsza stacja, schodzac wraz z moja kolezanka Janka Mizior ze Lwowa, ktora rowniez waygnana z matka p.Marja (p. p. zamieszkali w 1946 r. w Toruniu), zostalem przywitany “Zobacz Stasiu, nie dobity zydek”. Po wojnie, gdy Polska juz byla czysciutka i prawie nie bylo zywego zydeczka znalezli rodacy tam w Kielcach szkielety wyjeli im duszy, a wserce sztylety..."
Tutaj mija się Pan zupełnie z prawdą w 1946 roku według oficjalnych danych Żydowskiego Instytutu Historycznego w Polsce było ponad ćwierć miliona Żydów. Co do rzekomego "pogromu" w Kielcach , to była starannie zaplanowana przez NKWD i UB inscenizacja. Podobne akcje usiłowano przeprowadzić także w Krakowie i Rzeszowie , stosując dokładnie taki sam scenariusz, na szczęście bez powodzenia. Jak się okazuje ani jeden z 12 skazanych na śmierć w procesie pokazowym Polaków ,za rzekomy udział w pogromie nie był winny mordowania Żydów na ulicy Planty w Kielcach. Również ani jedna z osób ostrzeliwujących dom z zewnątrz ani też tych które wdarły się do środka nie została postawiona przed sądem. Może to przypadek , ale tak się dziwnie składa ,że "pogrom" w Kielcach wydarzył się w dniu , w którym przed Trybunałem Narodów w Norymberdze rozpoczęło się osądzanie Katynia.
"...Korzenie mojej rodziny ktory istnialy okolo 900 lat, i do 1939 r. liczyla kilka set osob, pozostalismy 5-tka. Jedna z naj szczesliwszych rodzin! Moja zona, Mirjam Samet (A-14289) urodzona w Starachowicach, majac 13 lat pamjeta to wysiedlenie do Geta Jak wrony te dzikie przed domem naszem stali na rozkaz rabowac, wyganiac czekali sczesc Boze-niech bedzie pochwalony do Geta zydlacy, oddajcie nam domy..."
Jak rozumiem tymi "wronami" byli oczywiście tylko sami Polacy. I oczywiście Niemcy Polaków z lepszych i ładniejszych dzielnic miast (nur fur Deutsche) nigdy nie wysiedlali i przymusowo nie przenosili do kamienic pożydowskich.
" Prosze Pana, czy wierzy Pan w to co Pan pisze ze celem tych bogatych zydow, jak n.p. Rotschild, Warburg itd. byl likwidacja ludnosc swiata ? Jak na wstepnie pisze, szanowny Pani nie jestem natyle oczytany i oswiadomiony w miedzy narodowej polityce, moja 7-dmio letnia szkola powszechna chyba nie zdazyla oswiadomic mie A na odpowiedz czy byli miedzy zydami tacy ktorzy wspolpracowali z niemcami, byli i bylo ich za dozo. Oile byl nawet jeden, jest to wstyd i chanba. Prosze Pana, tacy ktorych tu w kraju pszylapali zostali ukarani."
Nic takiego nie napisałem. Gdyby zlikwidowano całość ludności świata , to na kim zarabiano by pieniądze. Stwierdziłem tylko ,że zarówno sowiecki komunizm jak i niemiecki hitleryzm były finansowane przez zachodnią oligarchię finansową , w której główną rolę odgrywało i odgrywa nadal lobby żydowskie. Napisałem również ,że obecnie robi się dalej świetne interesy na wojnach i konfliktach a uwaga ta wcale nie dotyczy tylko samych Żydów . Literaturę i źródła do sprawdzenia tych faktów podałem w ostatniej swojej wiadomości. Co do karania żydowskich kolaborantów przez samych Żydów to owszem były sporadycznie takie przypadki, ale miały one bardziej charakter osobistych porachunków czy aktów zemsty. Natomiast nie była to jakaś planowa, zakrojonej na szeroką skalę akcja prowadzonej przez ówczesne władze z procesami sądowymi i uświadomieniem opinii publicznej. Zresztą nie doczekaliśmy się tego do dzisiaj , wielu zbrodniarzy choćby z policji żydowskiej z gett czy stalinowskiego aparatu bezpieczeństwa żyje sobie nadal spokojnie w Polsce i poza jej granicami. Jakoś dziwnie nie zauważa tego choćby P. Wiesenthal i jego biuro , tak przecież wyczulone na poszukiwanie po całym świecie różnego rodzaju "nazistów".
"Ale ta wiadomosc Pana, ze byla grupa S. S. zydowska, ktora szukala zydow schowanych by ich zabic, ta legede normalny i porzadny czlowiek nie kupi. A na ta wiadomosc ze w Polsce sa obywatele z pochodzenia zydowskiego i ze nie chca przyznac sie do tego, bylo tak tez 500 lat temu w Hiszpanji, pod czas tak znanej INKWEZYCJI. Dziwi mie ze Pan podaje nazwiska i mjejsce gdzie Polacy ratowali zydow i zostali roszczelani. Byli tacy i swiat wie o nich i przy kazdej okazji wspomina ich. Nie chcial bym zawiknac sie w arytmetyce 32 000 000 - 50000 = x .Ten argumet jest w moich oczach nie powarzny. A co do tego ze zydzi na swiecie milczeli, to tez “sa rozne prawda” - ( Janusz Korczak): " nasze, dzisiaj i wczoraj, i nie podobne prawda jutro, moje i twoje”
Nie pisałem w ogóle o żadnej żydowskiej SS. Wspomniałem tylko, że w getcie warszawskim była żydowska agentura Gestapo. Teraz dodam jeszcze , że występowała pod wieloma rożnymi nazwami, a jedna z nich to Urząd do Walki z Lichwą, na której czele stał Abram Gancweich. Natomiast biuro tej agentury mieściło się przy ulicy Leszno 13 w Warszawie i było nieoficjalnie nazywane "żydowskim gestapo" - dlatego nazwa jest w cudzysłowie. Fakty historyczne nie są na sprzedaż , jeśli Pan nie wierzy to trudno, w każdym razie wysłałem ostatnio także dwa zdjęcia przedstawiające funkcjonariuszy tej organizacji. Jeśli chodzi o dalsze sprawy ,to przyrównywanie obecnej sytuacji w Polsce do Hiszpanii z czasów działalności Inkwizycji jest po prostu niepoważne. Ponadto nie jest prawdą, że Żydzi w średniowiecznej Hiszpanii byli tylko i wyłącznie prześladowani. Czy sądzi Pan, że osoby pochodzenia żydowskiego , zajmujące obecnie w Polsce tak eksponowane stanowiska jak: prezydent, prezes Sądu Najwyższego, szef służb specjalnych, prezes Trybunału Konstytucyjnego, prezes Narodowego Banku Polskiego, marszałek Senatu, ministrowie najważniejszych resortów, 65% posłów i senatorów i mające w ręku media i system bankowy są jeszcze jakoś dyskryminowane. Czy jest gdzieś jeszcze drugi taki kraj na świecie (poza Izraelem i może USA) i czy jest w ogóle do pomyślenia by w Izraelu takie funkcje pełnili Nie-Żydzi. Moim zdaniem Żydzi w Polsce są w zakresie swoich praw postawieni ponad prawami narodu polskiego i innych mniejszości narodowych, a dowodem tego może być choćby tekst ustawy z dnia 20 lutego 1997 r. Poza tym dlaczego przed wojną Żydzi nie wstydzili się swoich nazwisk i pochodzenia, mieli swoje własne organizacje, reprezentacje parlamentarną i nikt tego nie ukrywał. Teraz wielu z nich udaje Polaków , służąc jednocześnie obcym interesom narodowym, politycznym i gospodarczym. Czy wyborca nie ma prawa wiedzieć na kogo głosuje - uważam tą sytuację za wielce nieuczciwą. Wbrew temu co Pan dalej pisze "świat zachodni" wcale nie wie o Polakach ratujących Żydów i nie przypomina tego przy różnych okazjach. Natomiast z radia ,prasy , telewizji na zachodzie dowiaduje się ciągle o "polskich obozach koncentracyjnych", "polskich nazistach" , "polskich SS-manach" itd. Co do arytmetyki to dla mnie jest bardzo ważna różnica czy za pomoc udzieloną Żydom ginie 1 człowiek (Dania) czy też 50 000 ludzi (Polska). Jeśli chodzi o ostatnie zdanie to według mnie nie ma różnych prawd - prawda jest tylko jedna.
" A co do tego ze zydzi rzatko kiedy przeciwstawiali sie niemcom, w jaki sposob mozna bylo zlamac czlowieka? glodem! osobiscie przezylem ta probe, wprawdzie nie dlatego ze bylem zydem, albo polakiem a nawet nie rosjaninem. Czy wje Pan co to glod, czy wje Pan co i jak rodzice cierpja gdy malenstwo placze ze chce kawalek skorki kartofla, albo troche wody wtych wagonach, pociagach, i samochodach. W takim czasie prosze Pana, ludnosc mjejscowa i Kosciol powinni byli ratowac. W tresci Panskiej ODPOWIEDZI ciagle natykam sie smakiem politycznym ktory jest dla mnie zupelnie opcy. I nadal Pan twierdzi ze Zyd to komunista, faszysta, kapitalista, bandyta, zdrajca, i co nie? Oto wlasie chodzi ze tak samo mowil Hitler ten Hitler ze Pan twierdzi ze mowja ze tez on pochodzi z zydowskiego pochodzenia. Ma Pan racji, wjemy dokladnie kto jeszcze byl Zydem. Wiec ci ktorzy ukrywaja swoje pochodzenie zydowskie wstydza sie albo boja sie. O ile wstydza sie, nie moge zrozumic dlaczego, a oile boja sie, chyba i Pan rozumie dlaczego"
Ale byli przecież odważni Żydzi co się przeciwstawiali Niemcom i to już od 1939 roku, działając między innymi w polskim ruchu oporu czy Żydowskim Związku Bojowym . Skoro ci mogli, do dlaczego cała reszta (3 500 000) w swojej masie pozostała do 1942 roku taka bierna. Dzięki Bogu nie wiem co to prawdziwy głód , ale moi rodzice i dziadkowie doskonale wiedzą. Oni także przeżyli okupacje i często nie mieli co do garnka włożyć. Pisze Pan ,że ludność miejscowa i Kościół powinni byli ratować - a czy Polacy , polscy duchowni i zakonnice w miarę swoich możliwości nie ratowali Żydów? Przypominam już po raz kolejny, że Polska była jedynym krajem w okupowanej Europie w którym za jakąkolwiek pomoc udzielaną Żydom groziła kara śmierci i to dla całej rodziny. W takiej sytuacji udzielenie takiej pomocy było aktem bohaterstwa a nie czyimś "widzimisię". Wcześniej było napisane ,że "świat o tym wie" , a teraz się okazuje , że Pan nie wie. Nie chcę się powtarzać, ale liczne przykłady pomocy podałem już w poprzedniej swojej wypowiedzi. A teraz jeszcze zapytam czy , przykładowo Żydzi na Kresach Wschodnich Polski nie byli też ludnością miejscową i czy wielu Żydów i rabinów żydowskich ratowało Polaków przed wywózkami do sowieckich łagrów. A jak zachowali się Żydzi w getcie łódzkim , gdy Cyganie - podlegający także masowej eksterminacji w gettach - zwrócili się do nich o pomoc ? Idąc dalej - nie wiem co jest ten "smak polityczny" , gdyż w swojej wypowiedzi starałem się trzymać konkretnych faktów historycznych popartych wypowiedziami różnych osób (w tym także wielu Żydów). Jeśli w jakimś się myliłem to proszę o konkretne zarzuty. Stwierdzenie ,że "Żyd to komunista , faszysta ..." jest Pańskim własnym uogólnieniem. Ja tylko podałem przykłady tych kilkunastu osób pochodzenia żydowskiego będących faktycznie faszystami, komunistami itd. , ale bez rozciągania tego na cały naród żydowski. Natomiast Pan w swoich tekstach stosuje właśnie ciągle uogólnienia o Polsce i Polakach , a moje wypowiedzi porównuje Pan do propagandy głoszonej przez Hitlera i jego otoczenie. -"...Jak wrony te dzikie przed domem naszem stali na rozkaz rabowac, wyganiac czekali sczesc Boze-niech bedzie pochwalony do Geta zydlacy, oddajcie nam domy..." "..Po wojnie, gdy Polska juz byla czysciutka i prawie nie bylo zywego zydeczka ..." itd.
Ostatniego zdania niestety do końca nie rozumiem - "a oile boja sie, chyba i Pan rozumie dlaczego". Chyba ,że boją się iż wreszcie w Polsce rozliczy się tych , którzy mają coś na sumieniu. Wtedy trzeba będzie opuścić te ciepłe posady i przestać brać olbrzymie pensje i emerytury. Niestety na razie na to się nie zanosi , bowiem owi ludzie mają mocną reprezentację - prezydent, rząd, parlament, firmy , spółki, rady nadzorcze itd. Zawsze to łatwiej udawać kogoś innego , a gdy się coś nie uda zwalić wszystko na tych "antysemickich" Polaków.
” ..Wie Pan, bylem w 1990 r. 4 dni w Polsce, w Oswiecimie, Majdanku, w Warszawie i dzien szukalem grob brata, niestety nic, tylko nazwisko w ksiasce poleglych na polu chwaly “ w latach 1943 -1945 wydana przez ministerstwo obrony narodowej, nie ma znaku jego pochodzenia zydowskiego, a pod krzyzem sa groby tak wjelu zydowskich zolnierzy, moze dlatego by nie zniszczyc te groby, byly tez takie akty..."
Pewnie że były, ale dokonywane zapewne przez tak zwanych "nieznanych sprawców" czyli faktycznie prowokatorów spod znaku UB (Urząd Bezpieczeństwa). Był okres gdy wiele razy przerabialiśmy w Polsce niszczenie grobów żołnierzy radzieckich przez owych "nieznanych" i oblewanie ich pomników czerwoną farbą. Cel był chyba taki aby pogorszyć wizerunek Polaków w oczach Rosjan. Ostatnio był okres niszczenia nagrobków na niektórych cmentarzach żydowskich, nagłaśniany przez media. Sądzę ,że było to dokonywany przez tego samego rodzaju prowokatorów . Tym razem chciano pewnie pokazać ,że Polacy są faktycznie "antysemitami." Ostatnio gdy jakiś prowokator podpalił drzwi do synagogi w Warszawie, wówczas trąbiły o tym media światowe a sam polski premier pośpieszył z wizytą i przeprosinami za "antysemityzm" Polaków w imieniu całego narodu. Jednak tak się dziwnie składa ,że te same media nie zauważają zupełnie bardzo licznych dewastacji grobów na cmentarzach katolickich, nie mówiąc już o podpaleniach kościołów czy politycznych zabójstwach księży katolickich , za które nikt nie przeprasza. Dla przykładu podaję ,że tylko w latach 1991-1994 w Polsce zamordowano 7 księży, 2848 razy dokonywano kradzieży z włamaniem na plebaniach, zaś 81 razy podjęto próby napadów. W sumie w ostatnich kilkudziesięciu latach wzniecono 3000 pożarów ,a spłonęło w całości prawie 600 świątyń. Jakoś nie słyszałem o podobnej statystyce w odniesieniu do rabinów żydowskich i synagog. Więc cóż to w końcu właściwie jest "antysemityzm" czy "antypolonizm" i "antykatolicyzm". Trudno mi sobie wyobrazić co by się działo na świecie , gdyby w Polsce np. napadnięto jakiegoś rabina żydowskiego, nie mówiąc już o jego zabójstwie czy spaleniu synagogi.
"NASZ GROB” to tylko wyrarzenie bolesne o tym co bylo, istnieje tez teraz i chyba bedzie w przyszlosci. . Jestem pewny, ze duzo dzieci zydowskiego pochodzenia, teraz maja okolo 60 lat i nie maja pojecie ze rodzice byli zydami. Znalem kilka kobjet ktore oddale swoje malutkie coreczki do znajomych Plakow, byly tez przed tym obliczenia finnsowe, matka cudem zostala zywa a coreczka, nie wjadomo. Bardzo chetnie przymje dalsza deskusje miedzy nami. Przepraszam ale czuje ze pisze i robie masy bledy ortograficzne. Zycze Panu Wesolych Swjat i Szczesliwy Nowy Rok"
DAWID GLUCK
BIBLIOGRAFJA: (Prawda i Rzeczewistosc)
1. Osobiste przezycie 1925 - 1946
2. Zona (Co dzienny wspominanie o wysiedlenie do Geta, glod, sasiedzi,Oswiecin, Marsz do Bergen Belzen, Lager Smierci, ciezka choroba itd. 1939 -1946
Dziękuje bardzo za życzenia świąteczne, nawzajem.
Na koniec jeszcze kilka uwag ogólnych.
Według mnie wszyscy ludzie dzielą się na dobrych i złych, szlachetnych i podłych, sprawiedliwych i niesprawiedliwych itd. Jednak są na świecie siły ,które chcą podzielić ludzi na Żydów i Gojów, czyli na tych lepszych i uprzywilejowanych oraz tych gorszych , stanowiących niższą kastę .Ponadto moim zdaniem nie może tak być by przynależność do jakiejkolwiek grupy uważającej się za uprzywilejowaną dawała prawo do zatajania niecnych czynów. Nie słyszałem na przykład by po wojnie odbywały się jakieś procesy wytaczane policjantom żydowskim z gett, urzędnikom z Judenratów odpowiedzialnych za śmierć ludzi, członkom milicji sowieckiej, NKWD . Funkcjonariuszom Urzędu Bezpieczeństwa z Bermanem na czele, którzy po skończonej wojnie mordowali patriotów polskich. Do tego można dodać aparat Informacji Wojskowej i oficerów politycznych Ludowego Wojska Polskiego. Do dzisiaj wielu stalinowskich oprawców takich jak na przykład Salomon Morel (komendant obozu pracy w Jaworznie) czy też Stefan Michnik-Szechter (prokurator) czy Helena Wolińska -Brus (prokurator) żyje sobie spokojnie za granicą, pobierając do tego polskie emerytury. Niestety za taką bezkarnością idzie zuchwałość i fałszowanie historii. Ostatnio Polska przeżywa próby zawłaszczenia Oświęcimia na własność przez pewne środowiska żydowskie. Jakiś czas temu na żądanie Żydów usunięto stamtąd siostry Karmelitanki ,za to że się tam modliły. Wygląda to mniej więcej tak jak gdyby Polacy zażądali usunięcia Żydów modlących się po ścianą płaczu w Jerozolimie. Potem były następne - usunięcie krzyża ze "żwirowiska" w Oświęcimiu. W odpowiedzi na to rodziny pomordowanych tam w czasie wojny Polaków ustawiły kilkadziesiąt krzyży upamiętniających ich męczeństwo. I znowu na życzenie Żydów zostały one usunięte. W tym momencie nasuwa się takie porównanie ,że Polacy powinni teraz zażądać usunięcia "Gwiazd Dawida" na przykład z Nazaretu . Zawłaszczanie Oświęcimia tylko dla samych Żydów jest fałszem historycznym. Po pierwsze byli tutaj więzieni i ginęli ludzie z bardzo wielu narodowości - wymieniam w porządku alfabetycznym -Amerykanie, Anglicy, Austriacy, Belgowie, Bułgarzy, jeden Chińczyk, Chorwaci , Cyganie, Czechosłowacy, jeden Egipcjanin, Francuzi, Grecy, Holendrzy, Hiszpanie, Jugosłowianie , Litwini, Łotysze, Niemcy, Norwegowie, jeden Pers, Polacy, Rosjanie, Rumuni, Słowacy, Szwajcarzy, Turcy, Węgrzy, Włosi i Żydzi. Po drugie w skład oświęcimskiego kombinatu śmierci wchodził nie tylko macierzysty obóz w Oświęcimiu (założony w 1940 roku), ale także obóz w odległej o 3 km. Brzezince oraz 39 obozów pobocznych na terenia całego Śląska i nawet poza nim. Budowę obozu w Brzezince rozpoczęto w październiku 1941 roku. W 1943 roku na rozkaz Himlera dokonano podziału całego kombinatu oświęcimskiego na trzy obozy: Obóz Koncentracyjny Oświęcim I (Auschwitz I), Obóz Koncentracyjny Oświęcim II-Brzezinka (Auschwitz II) i Obóz Koncentracyjny III -obozy poboczne (Ausenlager). Z dniem 25 listopada 1944 wcielono pod względem organizacyjnym obóz w Brzezince do obozu macierzystego , który nazwano Konzentrationslager Auschwitz, a obóz Oświęcim III przemianowano Konzentrationslager Monowitz (od miejscowości Monowice gdzie dla koncernu IG Farben wybudowano olbrzymie zakłady syntetycznej benzyny Buna-Werke). Na skutek tych zmian nazw będących w istocie tylko zmianą szyldów, z listy hitlerowskich obozów "zniknął" obóz w Brzezince , osławiony na świecie jako największy obóz wyniszczenia. To właśnie tutaj , a nie w samym Oświęcimiu miała miejsce masowa zagłada Żydów. Natomiast w obozie macierzystym w Oświęcimiu ginęli przede wszystkim Polacy , Rosjanie a także więźniowie innych narodowości. Ale ponieważ nazwa Oświęcimia (Auschwitz) jest na świecie powszechnie znana a Brzezinki o wiele mniej więc postanowiono zawłaszczyć ją tylko dla siebie , odmawiając jednocześnie prawa do niej innym narodom. Kolejna sprawa to Holocaust. Zawężono to pojęcie tylko do Żydów ignorując zupełnie ogromne przecież ofiary spośród z innych narodów. Przecież II wojna światowa pochłonęła 30 000 000 ofiar z różnych narodów ,tylko spośród samej ludności cywilnej , nie licząc żołnierzy wszystkich walczących stron. Z holocaustu zrobiono nową religię i niezły interes dla różnych cwaniaków , którzy jako różnego adwokaci i pośrednicy chcą się obłowić na krzywdzie ludzkiej. Szacuje się ,że tylko 20% odszkodowań wróci do faktycznych ofiar, zaś 80% zabiorą różne instytucje i fundacje. Zgodnie z powiedzeniem ,że apetyt rośnie w miarę jedzenia, niedawno złożono pozew o wypłacenie przez państwo polskie odszkodowań dla Żydów - ofiar holocaustu. Z jakiej racji Polska ma wypłacać takie odszkodowania, czy to myśmy wywołali wojnę czy też finansowali Hitlera czy Stalina ? A nam kto zapłaci za agresję niemiecko-sowiecką , za straty poniesione przez ludność, własność pozostawioną na Kresach, utratę dóbr kultury, zniszczenia gospodarki narodowej , utratę części terytorium. Uważam ,że adresatami tego typu roszczeń powinni być prawdziwi winowajcy oraz imterbankierzy np. z Wall Street (Broadway 120) , którzy na II wojnie światowej zrobili świetny interes. Ale to nie koniec , teraz słychać żądania niektórych szowinistów żydowskich żądających ukarania wszystkich Polaków- ludzi urodzonych w drugim i trzecim pokoleniu po holokauście ! za rzekomy współudział w zagładzie Żydów. Pewien izraelski korespondent amerykańskiej sieci radiowej złożył taką propozycję "za to co Niemcy i Polacy zrobili z Żydami w czasie wojny , oba kraje powinno się zabetonować , zalać asfaltem , zaś mieszkańców pogrzebać dziesięć stóp pod spodem ". Skąd tyle nienawiści i rasizmu , czyżby ludzie ci mieli coś na sumieniu i chcieli to za wszelką cenę ukryć. Niestety w takim duchu wychowuje się dziś także młodzież żydowską, czego przykładem są choćby organizowane w Oświęcimiu pod ochroną agentów Mosadu tzw. "marsze żywych" będące w istocie "marszami nienawiści". Owe wizyty przyjmują formę swoistych defilad zwycięstwa w czasie których traktuje się Polaków jak wrogów, nie pozwalając na bliższy kontakt młodzieży żydowskiej z otoczeniem. Jak powiedział izraelski publicysta Uri Hupert " Ci młodzi Izraelczycy przyjeżdżają do Oświęcimia by udowodnić sobie wrogość świata nieżydowskiego do Żydów." Zastanawiam się czy ze względu na ogromne wpływy lobby żydowskiego, szczególnie w USA nie mamy się jednak obawiać spełnienia wspomnianych wcześniej postulatów. tym bardziej ,że już teraz w Polsce obserwuje nasilającą walkę z państwem , narodem polskim i kościołem katolickim, która jest inspirowana i sterowana z zewnątrz. Masowa wyprzedaż majątku narodowego, niszczenie przemysłu, rolnictwa, oświaty , służby zdrowia , demontaż struktur państwowych, wojska , policji, gwałtowny wzrost przestępczości i narkomanii, demoralizacja młodzieży - to tylko niektóre już widoczne efekty tak zwanej "demokracji" w stylu zachodnim. Co ciekawe największe oszczerstwa i ataki na Polskę i oskarżenia Polaków o współudział w zagładzie Żydów w czasie wojny , pochodzą najczęściej od żydów amerykańskich. Czy nie chcą oni w ten sposób zagłuszyć prawdy i odwrócić uwagę opinii światowej od siebie i od swojej nikczemnej roli w współfinansowaniu nazizmu i komunizmu i późniejszej obojętności na los mordowanych współbraci ? Jak napisał amerykański autor F.L.Britton, "... przez 25 wieków żydowska myśl funkcjonowała pod wpływem mitu o prześladowaniu i przez całą ich historię ten element ciągle się powtarza. Dlatego każde niepowodzenie albo odwrócenie się fortuny jest opisane, wyolbrzymione i interpretowane w ten sposób aby następnym pokoleniom Żydów służyło to jako przykład okrucieństwa gojów w stosunku do wybranej rasy. Wszystkie ich wady i wykroczenia są usprawiedliwiane na tej zasadzie . Prawdą jest ,że Żydzi wycierpieli bardzo dużo , ale to się również przydarzyło innym narodom, Różnica polega na tym ,że Żydzi wszystko zapisują i tworzą z prześladowania tradycję. O masowych morderstwach dokonanych na chrześcijanach zapomina się po 50 latach, ale krzywda nawet paru Żydów jest zarejestrowana na stałe w ich historii ...". Myślę ,że jest w tym stwierdzeniu sporo racji , biorąc pod uwagę choćby prowadzone ostatnio usilne działania mające na celu wmówienie opinii publicznej na świecie ,że cierpienia i ofiary w czasie ostatniej wojny dotyczą praktycznie tylko samych Żydów.
Na tych kilku przykładach widać ,że celowe różnicowanie na tych "lepszych" i "gorszych" trwa niestety na świecie nadal. Jak uczy historia takie postępowanie często wywołuje u pokrzywdzonych , początkowo niechęć, potem przeradza się we wrogość powodującą konflikty ,a w skrajnym przypadku wojny. Oby w przyszłości więcej do nich nie doszło. Jak wiadomo z historii , z tych ostatnich zawsze korzystają, często ci sami , bardzo nieliczni wpływowi i bogaci ludzie.
Na tym na razie kończę swój trochę przydługi tekst.
tematy pokrewne:
KOLABORACJA I ZDRADA WEWNĘTRZNA
STRONA POŚWIĘCONA SPRAWIE JEDWABNEGO
Literatura /wybrane pozycje/
1. J.Sehn - Obóz koncentracyjny Oświęcim-Brzezinka - Warszawa 1964
2. Obozy hitlerowskie na ziemiach polskich 1939-1945 - Warszawa 1979
3. F.L.Britton - Za plecami komunizmu - Wrocław 1996
4. M.Kałuski - Wypełniali przykazanie miłosierdzia - Warszawa 2000
5. M.Kałuski - Cienie które dzielą - Warszawa 2000
6. H.Arendt - Eichmann w Jerozolimie - Kraków 1998
7. H.Pająk - Piąty rozbiór Polski - Lublin 1998
8. H.Pająk - Dwa wieki polskiej Golgoty -Lublin 1999
9. S.Wysocki - Żydzi w dziejach Polski - Warszawa 1995
10. M.Czarniecki - Bronię polskiego księdza - Warszawa 1998
11. J.R.Nowak - Spory o historię i współczesność - Warszawa 2000
12. Materiały Instytutu Kresów Wschodnich w Przemyślu