Fundusze Hitlera i NSDAP.
Sytuacja polityczno-ekonomiczna Niemiec
Istotną rolę w zwiększaniu się wpływów narodowego socjalizmu odegrała ciężka sytuacja ekonomiczna ludności w Niemczech po zakończeniu I wojny światowej. Została ona dodatkowo spotęgowana przez Plany Dawesa i Younga oraz przez (zdaniem niektórych starannie zaplanowany i z premedytacją przeprowadzony) krach na nowojorskiej giełdzie w październiku 1929 roku. Jak podaje W.T.Still "Przywódcy nowego towarzystwa tajnego Ameryki, Rady Stosunków Zagranicznych , zorganizowali Wielki Krach 1929 r. Krach ten był najważniejszym owocem nowej Rezerwy Federalnej, czyli systemu, który miał oficjalnie zapobiegać tego typu zdarzeniom ." ([6] str. 181). W latach 1923-1929 System Rezerwy Federalnej spowodował gwałtowny wzrost podaży pieniądza krajowego o 62%, a na rok przed krachem upadło ponad 500 banków w Stanach Zjednoczonych. Jak stwierdził Louis Mc Fadden , przewodniczący komisji bankowej Izby Reprezentantów "To nie był przypadek. Było to zdarzenie starannie zaplanowane... Bankierzy międzynarodowi pragnęli wywołać rozpaczliwą sytuację, aby mogli wyłonić się jako władcy nas wszystkich ." Zdaniem Curtisa Dalla , brokera w firmie braci Lehman, "Krach został wywołany przez zaplanowany nagły niedobór dostępnego na żądanie pieniądza na nowojorskim rynku pieniężnym ." ([6] str. 181). Spadające ceny akcji zrujnowały wielu drobnych inwestorów, lecz najwyżsi "wtajemniczeni", jak John D.Rockefeller, Bernard Baruch, Paul Warburg czy Joseph P.Kennedy , "zbili ogromne fortuny poprzez wyprzedaż tuż przed Krachem i ponowny skup po cenach hurtowych po fakcie. Powiada się ,że majątek Kennedy'ego wzrósł dwudziestokrotnie. Paul Warburg puścił w marcu 1929 roku - na siedem miesięcy przed katastrofą - ostrzeżenie przed nadciągającym Krachem, a nawet w dniu paniki zaprowadził Winstona Churchila na galerię dla gości, może po to , by wywrzeć na nim wrażenie swoją potęgą ." ([6] str. 182). Pieniądze wyciśnięte z tego kryzysu w dużej części wypłynęły za granicę. Pewna ich część została potem użyta na budowę machiny wojennej Trzeciej Rzeszy. Krach na giełdzie nowojorskiej spowodował również ciężką sytuację ekonomiczną w Niemczech. Następuje bankructwo wielu banków i firm, masowy wzrost bezrobocia oraz spadek rezerw finansowych. Gdy latem 1929 roku jest 1 200 000 bezrobotnych, to przy końcu roku już 3 200 000 , a w listopadzie 1932 aż 5 200 000. W sytuacji , gdy głód i nędza zagrażały coraz większej części społeczeństwa poparcie zaczęły osiągać partie głoszące radykalne programy, jak choćby komuniści i narodowi socjaliści. Każda z nich posiadała uzbrojone bojówki i Niemcy stały się widownią krwawych walk ulicznych, stając na krawędzi wojny domowej ([7] str. 560). W 1932 roku wzrastają wpływy narodowego socjalizmu, który zdobywa w wyborach 13 700 000 głosów i 230 deputowanych. Jednak po wielkich sukcesach politycznych hitlerowska NSDAP zaczęła przeżywać ostry kryzys, z powodu braku pieniędzy na utrzymanie aparatu partyjnego i bojówek ([7] str. 560). Gdy z powodu niedopełnienia formalności w głosowaniu wybory powtórzono 12 listopada 1932 roku, wtedy to narodowi socjaliści notują spadek ilości głosów do 11 000 000 ([4] str. 179). Porażka NSDAP była również "konsekwencją otwartego paktowania Hitlera z wielkim kapitałem oraz propagandy Strassera i Stennesa ." ([3] str. 107). Hitler jeżdżąc po kraju "nie skąpił swoich obietnic przemawiając zarówno do "kapitanów gospodarki" w Hamburgu lub Zagłębiu Ruhry, a w kilka dni później do tłumu bezrobotnych w berlińskim Pałacu Sportu, a w końcu przedstawiając swoje zamierzenia na przyszłość meklemburskim chłopom nękanych przez komorników. Nikt jednak nie wiedział dobrze, jak Hitler wyobraża sobie socjalizm . " ([3] str. 99). Owa rozbieżność między przedwyborczymi obietnicami dotyczącymi polepszenia losu najuboższych a codzienną praktyką polegającą na stałym korzystaniu ze wsparcia kapitału międzynarodowego nie uszła uwagi niektórych przeciwników obozu socjalistycznego , którzy mówiąc o Hitlerze, stwierdzali otwarcie że - "dziś jest on tylko marionetką w rękach wielkiego biznesu. czy ktoś wyobraża sobie , że magnaci stalowi i węglowi będą dawać swe cenne pieniądze na organizację , której celem byłoby ich wywłaszczenie i powieszenie na najbliższej latarni jako ofiar złożonych ku czci germańskich bogów ? "([3] str. 100). Co więcej partii hitlerowskiej groził rozłam , gdyż niektórzy dotychczasowi towarzysze Hitlera widząc ,że NSDAP coraz bardziej oddala od wcześniej głoszonych zasad, wzywali do opuszczania jej szeregów. Otto Strasser opublikował manifest "Socjaliści opuszczają NSDAP", zaś Stennes objął przywództwo buntu części oddziałów SA ([3] str. 104). Do tego wszystkiego zaczął dochodzić brak środków finansowych na prowadzenie dalszej działalności partyjnej, a "wygłodniali i od miesięcy nie opłacani członkowie SA i SS kwestowali na ulicach , zbierając datki na ubożejącą partię (...) Spadła znacznie popularność NSDAP w społeczeństwie niemieckim , a wzrosła rola komunistów ." ([7] str. 560). Jak pisał wówczas Gauleiter Berlina Goebbels " Brak pieniędzy uniemożliwia jakąkolwiek sensowną pracę ." Doszło do tego ,że partia Hitlera "nie płaciła ani długów , ani pensji etatowym pracownikom (...) Obrzucani wyzwiskami wielcy przemysłowcy wyglądali przez okna swoich biurowców i widzieli jak rozwiewają się ich nadzieje (...) "Alarm" - rozdzwoniły się telefony kapitanów gospodarki i zaczęli się naradzać co robić dalej ." ([3] str. 108). W katastrofalnej sytuacji z pomocą Hitlerowi pośpieszył znowu międzynarodowy kapitał, zresztą ten sam , który współfinansował wcześniej rewolucję bolszewicką w Rosji w 1917 roku. Wkrótce właściciele wielkich korporacji skierowali swe pieniądze dla NSDAP. Byli to między innymi: Henry i Edsel Ford (Ford Motor Company), J.D.Rockefeller, Otto Kahn, Marcus Samuel (Samuel & Samuel), Louis Morgan (L.Morgan & Co.), Max Breitung, Mendelsohn (Mendelsohn & Co.), Loeb (Kuhn, Loeb & Co.) oraz Warburgowie i Oppenheimowie ([7] str. 561). 4 stycznia 1933 roku odbyło się tajne spotkanie Hitlera z byłym kanclerzem Franzem Papenem , zaufanym człowiekiem prezydenta rzeszy Hindenburga. Miało ono miejsce w Kolonii w pałacyku barona Kurta von Schroedera, współwłaściciela wielu banków w Niemczech i za granicą. Kurt von Schroeder -"bogaty finansista izraelskiego pochodzenia" - jak o nim napisał Otto Strasser ([3] str. 108), był ściśle związany z koncernem "ITT" i "Kołem Kepplera". Co więcej był on także jednym ze sponsorów Hitlera i NSDAP oraz dyrektorem "J.H. Stein Bank" w Kolonii (wraz z Levim i Salem Oppenheimami - [2] str. 175), pozostającym w ścisłym związku z firmą jego krewnego czyli "J.Henry Shroder Banking Corporation" w Nowym Jorku. ([1] str. 129). W czasie tego spotkania osiągnięto porozumienie na mocy którego zdecydowano, że kanclerzem zostanie Hitler, a wicekanclerzem von Papen. 30 stycznia 1933 Hitler został legalnie powołany na kanclerza Rzeszy przez prezydenta Hindenburga. Wkrótce Schroeder za swoje zasługi otrzymał od Hitlera stopień generała SS. Kiedy po wojnie Kurt von Shroeder zeznawał przed Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym w Norymberdze, tak uzasadnił swoje postępowanie: “Kiedy 6 listopada 1932 roku NSDAP poniosła porażkę i poparcie dla niej zaczęło maleć, pomoc dla niej stała się sprawą nie cierpiącą zwłoki. Wspólny interes całej gospodarki wynikał z lęku przed bolszewizmem" ([3] str. 109). Jak pisze A.L.Szcześniak ([8] str. 34): "Schroeder, po zorganizowanym u niego spotkaniu von Papena z Hitlerem, stał się uprzywilejowanym członkiem hitlerowskiej elity władzy. Wstąpił do NSDAP. Jako członek Akademii Prawa Niemieckiego (Akademie fur Deutsches Recht) uczestniczył w opracowaniu Ustaw Norymberskich (1935), pozbawiających Żydów praw obywatelskich. Jako członek “Kręgu Przyjaciół Reichsfuhrera SS" (Freundenkreis Reichsfuhrer SS) brał udział w opracowaniu i nadzorze nad przebiegiem antyżydowskiej operacji pod nazwą “aryzacja". Jako członek Izby Gospodarczej Rzeszy (Reichswirtschaftskammer) brał udział w opracowaniu planów masowej eksploatacji więźniów wszystkich typów niemieckich obozów (ok. 19 mln ludzi) oraz darmowej pracy przymusowych robotników sprowadzanych do Rzeszy z podbitych krajów Europy (w 1944 roku było to 7,1 mln ludzi). W XI 1947 roku Brigadefuhrer SS, baron Kurt von Schroeder, przestępca wojenny, skazany został na karę pieniężną i... 3 miesiące aresztu (Lexikon der deutschen Geschichte..., s. 1120)."
Swoją dyktaturę Hitler rozpoczął od prowokacji , gdy 27 lutego 1933 roku bojówka SS podpaliła parlament Rzeszy - Reichstag. Winą za to obarczono komunistów, co dało pretekst do wydania "Zarządzenia o ochronie narodu i państwa" umożliwiającego hitlerowcom opanowanie wszystkich instytucji i zlikwidowanie wszelkiej opozycji ([7] str. 562). Nieco później rozprawiono się także z kierownictwem SA z Ernstem Roehmem na czele, które było rozczarowane hitlerowską polityką ugody z wielkim kapitałem. W "noc długich noży" 30 czerwca 1934 roku oddziały SS wymordowały całe kierownictwo SA przebywające na ogólnokrajowym zjeździe. Jednocześnie w Niemczech dokonywano szeroko zakrojonych aresztowań i mordów przeciwników faszyzmu. ([7] str. 564).
Fundusze Hitlera i NSDAP
Oprócz wymienionych już w poprzednich rozdziałach zagranicznych źródeł finansowania gospodarki i przemysłu hitlerowskich Niemiec jak też samego Hitlera i jego partii, przez międzynarodowy kapitał, można podać także dalsze tego typu przykłady. Wprawdzie w czasie procesu Norymberskiego Hjalmar Schacht twierdził ,że Hitler i jego funkcjonariusze żyli tylko ze składek członków NSDAP. Jednak było to kłamstwo, gdyż nawet proste wyliczenia pozwalają stwierdzić ,że takie środki nie pozwoliłyby na utrzymanie ekipy przybocznej Hitlera, nie mówiąc o tysiącach pracowników etatowych i ogromnej propagandzie rozkręconej przez hitlerowców. Dla przykładu można wymienić tylko Rudolfa Hessa , zatrudnionego jako osobisty sekretarz Hitlera z pensją 3600 marek rocznie , towarzyszącą mu sekretarkę , od 1925 roku - stałego szofera oraz 20 000 marek przeznaczonych na zakup nowego mercedesa w 1926 r. Wprawdzie Hitler otrzymywał honorarium autorskie za "Mein Kampf" , ale było to zbyt mało by pokryć wszystkie wydatki związane z funkcjonowaniem jego partii ([2] str. 183). Z odnalezionych deklaracji podatkowych Hitlera za lata dwudzieste można się dowiedzieć o tym, że :
-dostawał on swój miesięczny żołd Służby Politycznej wojska od września 1919 do kwietnia 1920 roku.
- istnieje "dziura" aż do nieudanego puczu 9 listopada 1923 roku
Po czym Hitler przebywa 11 miesięcy w więzieniu , zamiast pięciu lat na które został skazany. Prawie natychmiast po wyjściu z więzienia dysponuje już poważnymi środkami finansowymi ([2] str. 181-182). Okazuje się ,że już w latach 1920-1923 istniała spora grupa bogatych i wpływowych osób zapełniających te "dziury". Jak podaje A.C.Sutton wśród pierwszych finansistów ruchu nazistowskiego można znaleźć między innymi Hugo Stinnesa, Fritza Thyssena, Alberta Voeglera, Adolfa Kirdorfa, Kurta von Schroedera. Potwierdzają to protokoły procesu puczu z listopada 1923 roku wskazujące, że NSDAP otrzymała 20 000 dolarów ze środowisk przemysłowych ([2] str. 182). Nieco później , bo w 1929 roku niemiecki przemysłowiec Kirdorf daje 100 000 marek na ten cel, zaś w 1931 roku gwarantuje Hitlerowi 50 fenigów od tony sprzedanego węgla. Tylko w samym regionie Ruhry "wyprodukował" on w roku następnym 73 miliony ton węgla. Do tego wszystkiego Kirdorf dokłada w 1933 roku 600 000 marek na fundusz wyborczy Hitlera - "Nationale Treuhand" ([2] str. 184). Kolejnym przedstawicielem przemysłu , który już od lat 1920-tych zaangażował się w finansowanie hitlerowskiego socjalizmu był niemiecki magnat stalowy Fritz Thyssen. W 1931 roku załatwia on kredyt w wysokości 250 000 marek dla Hitlera w "Bank Voor Handel en Scheepvaart N.V." , który miał swą siedzibę w Rotterdamie w Holandii. Bank ten założony w 1918 roku, był w istocie filią "August Thyssen Bank" z Niemiec. Co więcej wspomniany bank z Roterdamu miał także ścisłe powiązania z "Union Banking Corporation" w Nowym Jorku, przez co łączyły się w nim wspólne interesy Harrimanów i Thyssenów. Tak się bowiem składa, że dyrektorem "Union Banking Corporation" był E.Rolland Harriman będący bratem Averella Harrimana, mocno zaangażowanego poprzez swoją funkcję dyrektora "Guaranty Trust" Morgana w finansowanie rewolucji bolszewickiej w Rosji w 1917 roku. [1] str. 102-103). Takie powiązania nie powinny już specjalnie dziwić, gdyż jak już wspomniano w poprzednich rozdziałach, nawet rodzime firmy i banki wspierające aktywnie rozwój gospodarczy hitlerowskich Niemiec nie były zwykle reprezentowane przez czysto niemiecki kapitał i w większości przypadków miały one charakter międzynarodowy jak choćby "I.G.Farben", "AEG", "DAPAG". Ponadto kartele te zostały zbudowane w oparciu o ogromne pożyczki zagraniczne w latach 1920-tych, mając do tego w swoich zarządach także wielu zagranicznych dyrektorów ([1] str. 101). W 1922 roku pojawiają się wśród sponsorów Hitlera dwie osoby ze Stanów Zjednoczonych: amerykański przemysłowiec Henry Ford oraz Ernst Hanfstaengl. O udziale tego pierwszego w finansowaniu ruchu hitlerowskiego świadczyć może wypowiedź wiceprzewodniczącego bawarskiego sejmu krajowego, Auera, udzielona w czasie procesu nazistowskiego puczu z 1923 roku, który oświadczył: "Wiedzieliśmy od długiego czasu, że Hitler był częściowo finansowany przez Henry Forda z Dietrichem Eckartem w roli pośrednika ." W każdym razie Ford musiał wystarczająco pomóc Hitlerowi skoro za swoje zasługi został odznaczony w 1938 roku niemieckim Orderem Wielkiego Orła. Był on pierwszym cudzoziemcem, który dostąpił tego zaszczytu ([2] str. 185-186).
Drugi z lewej : Ernst S.Hanfstaengl, zwany "Putzi", przyjaciel Franklina D.Roosevelta i gorący wspomożyciel Hitlera. Dalej stoją: Goering, Hitler, Roehm - zdjęcie z 1933 roku. ([2] str. 306).
Druga z wymienionych osób - Ernst Sedgewick Hanfstaengl zwany "Putzi", był absolwentem Harvardu i osobistym przyjacielem Roosevelta. "Putzi" odbywał część swych studiów w College Royal w Bawarii, mając jako jednego z profesorów ojca Heinricha Himmlera. Będąc dziedzicem bogatej niemiecko-żydowskiej rodziny wrócił, do Niemiec na początku lat dwudziestych, gdzie amerykański attache wojskowy w Berlinie przedstawił go Hitlerowi ([2] str. 184). Wkrótce "Putzi" stał się jego zwolennikiem, obejmując między innymi funkcję szefa wydziału NSDAP do spraw kontaktów z prasą zagraniczną ([3] str. 69). W 1934 roku Roosevelt "polecił mu być w stałym kontakcie z amerykańskim ambasadorem w Berlinie Williamem Doddem. Przez ten kanał "Putzi" każe przesyłać prezydentowi różne poufne informacje, ale pewnie nie tą , która dała klucz do podpalenia Reichstagu... był on w rzeczy samej, wraz z marszałkiem Goeringiem , jednym z bezpośrednich świadków tego podpalenia, ponieważ znajdował się na końcu tego tunelu, przez który wpuszczono prawdziwych podpalaczy." W 1941 roku "Putzi" uciekł z Berlina z powodu zerwania paktu "Ribbentrop-Mołotow" i został internowany w kanadyjskim obozie dla jeńców ([2] str. 184-185). Wkrótce zaoferował on swe usługi, swemu przyjacielowi z okresu studiów na Harvardzie, Franklinowi Delano Rooseveltovi, tym razem stając po stronie USA w wojnie przeciw Niemcom. Propozycja została przyjęta i "Putzi" został doradcą prezydenta Roosevelta. Dopiero w 1944 , na skutek protestów republikanów, sprzeciwiających się takiemu faworyzowaniu byłego nazisty , Hanfstaengl został odesłany do Wielkiej Brytanii gdzie do końca wojny pozostał internowany ([1] str. 118). Co ciekawe to właśnie "Putzi" miał ponoć skomponować sztandarowy marsz "S.A.", robiąc plagiat z uniwersyteckiej pieśni Harvardu. Ponadto jak dowodził sam Hanfstaengl pierwowzorem hitlerowskiego pozdrowienia "Sieg Heil, Sieg Heil" było wywodzące się właśnie z tego uniwersytetu zawołanie "Harvard, Harvard, Harvard, rah, rah, rah" ([1] str. 116). "Putzi" brał udział w finansowaniu "Volkische Beobachter" i wedle niektórych autorów także "Mein Kampf" Hitlera ([1] str. 117). Warto dodać, że partyjna gazeta "Volkische Beobachter" (VB) miała także innych sponsorów. Wcześniej należała ona do tajnego stowarzyszenia "Thule", po czym stała się własnością Hitlera w grudniu 1920 roku ([3] str. 66). Jak wiadomo w tym okresie Hitler nie miał praktycznie żadnych własnych dochodów. Jednak zdołał on uzyskać pomoc finansową, gdyż jak podaje Dietrich Bronder "W 1921 roku Hitler dzięki pieniądzom pożyczonym między innymi od Żydów , odkupił od "mistrza zakonnego" Sebottendorfa "Volkische Beobachter" za 100 000 marek w gotówce, z których 30 000 wniósł jego przyjaciel Moses Pinkeles alias Trebitsch-Lincoln ." ([3] str. 204). Wśród owych pożyczkodawców był również producent fortepianów - Bechstein , którego żona Helena, pomogła Hitlerowi nawiązać rozległe znajomości wśród "śmietanki towarzyskiej" Berlina. Dzięki temu Hitler poznał między innymi berlińskiego producenta kawy - Franka , u którego uzyskał kredyt w wysokości 60 000 franków szwajcarskich, przy czym zabezpieczenie pożyczki stanowiły liczne cenne przedmioty (biżuteria) otrzymane od Heleny Bechstein ([3] str. 68). Kierownictwo nad przejętą VB objął Dietrich Eckart i wkrótce gazeta otrzymała okresowy zakaz publikacji z powodu treści antyżydowskich. Owe zakazy spowodowały, że w ciągu najbliższych kilku lat, nastąpił wzrost jej nakładu do ponad 100 000 egzemplarzy ([3] str. 66). Nieco później, bo w 1925 roku w finansowanie VB zaangażowany był także żydowski przemysłowiec Hugo Stinnes , którego środki przyczyniły się do tego, że z tygodnika pismo to stało się dziennikiem ([1] str. 100).
Początek lat dwudziestych, obok "Wodza" Adolfa Hitlera,w środku: Julius Streicher, po prawej z brodą: Trebitsch-Lincoln (Moses Pinkeles) , który finansował "Volkische Beobachter" . ([3] str. 302).
Kolejną z zagranicznych postaci , zaangażowanych w finansowanie nazizmu, był naturalizowany w Anglii w 1915 roku i nobilitowany w 1920, Holender Henry Deterding, podstawiony przez "Royal Dutch Shell" ([2] str. 166). Jak zapewnia amerykański autor Glyn Roberts w 1922 roku Deterding przekazał Hitlerowi, poprzez swego agenta George Bella co najmniej cztery miliony guldenów holenderskich. Między rokiem 1929 i 1933 Deterding wpłacił Hitlerowi kolejne 50 milionów marek ([2] str. 166), a w 1937 roku 10 milionów guldenów. W przekazywaniu tych środków finansowych pośredniczył londyński bank "Samuel & Samuel" . Człowiekiem , który faktycznie stał za sir Henry Deterdingiem był założyciel firmy "Shell" Marcus Samuel - Żyd , który zbierał muszle w Azji Wschodniej i spieniężał w Londynie. Stąd znak i nazwa jego firmy. Na naftowej fali z okresu I wojny światowej z Samuela zrobił się lord Bearstedt. W 1928 roku Sowieci wywłaszczyli z Baku "Shella" bez odszkodowania. W Trzeciej Rzeszy zabroniono sowieckim spółkom naftowym eksportować ropę do Niemiec. W lukę na rynku weszła firma "Shell" ([3] str. 91). Pieniądze od międzynarodowych bankierów odbierał albo osobiście sam Hitler albo Gregor Strasser. W całą tą sprawę był także wtajemniczony szef wywiadu Reichswehry generał von Bredow. Później w "noc długich noży" 30 czerwca 1934 roku zarówno Strasser jak i von Bredow zostali zamordowani ([3] str. 92). Jak podaje w swoim raporcie ambasador amerykański w Berlinie William Dodd w 1933 roku Hitler otrzymał 200 000 marek od bankiera Eberharda von Oppenheim ([1] str. 142). Według P.Vilemaresta ([2] str. 309):
" Najstarszy z Oppenheimów miał od 1940 do 1944 dwa biura w Reichsbank (Banku Rzeszy). Był on od 1934 doradcą Ernsta Kaltenbrunnera, osobistości numer trzy w hierarchii SS, w tym samym czasie zresztą co Schacht i Funk (dyrektor Reichsbank). Miał on prawo podpisu wszystkich ewentualnie podejmowanych sum z tajemniczego konta nr 31.611 niejakiego Maxa Heiligera ... który nigdy nie istniał (!) Fakt ten figuruje w archiwach procesu w Norymberdze. W rzeczywistości to specjalne konto służyło od 1937 roku dla deponowania pieniędzy w gotówce i biżuterii skonfiskowanych Żydom. Bank Oppenheim/Pferdmenges wzbogacił się między innymi w maju 1936 dzięki konfiskacie grupy L. Halevy'ego z Kolonii - 500 milionów ówczesnych marek za „odszkodowanie" dla tegoż w wysokości miliona 100 tysięcy marek..."
Należy pamiętać także o tym, że przez cały czas trwała owocna współpraca międzynarodowych firm z przemysłem niemieckim. Przytaczany już wcześniej William Dodd podaje w kolejnym swoim raporcie z 1936 roku ,że " tylko w bieżącej chwili ponad setka korporacji amerykańskich utrzymuje tutaj swoje filie i stosuje umowy o współpracy ..." ([2] str. 175). Równie ważnym czynnikiem w umożliwieniu przejęcia władzy w Niemczech przez narodowych socjalistów , było finansowanie funduszu wyborczego Hitlera, przeznaczonego do pokrycia wydatków związanych z wyborami w marcu 1933 roku. Jak podaje Sutton ponad 3 000 000 marek zostało przekazane na ten cel przez różne firmy i prominentne osobistości ([1] str. 108), podczas gdy równie poważne sumy przepłynęły przez "Koło Keplera". Płatności na wspomniany fundusz wyborczy były dokonywane poprzez specjalne konto - "Nationale Treuhand" założone w prywatnym banku "Delbruck Schickler" w Berlinie, które było administrowane przez Hjalmara Schachta i Rudolfa Hessa ([1] str. 111). Spotkanie założycielskie tego funduszu odbyło się 20 lutego 1933 roku w domu Goeringa. Jego gospodarzem był Hjalmar Schacht, a poza Hitlerem uczestniczyli w nim także tacy przedstawiciele niemieckiego przemysłu jak: Krupp von Bohlen, Albert Voegler ("Vereinigte Stahlwerke"), Von Loewenfeld i Dr Stein ([1] str. 108), Największe płatności na konto "Nationale Treuhand" zostały dokonane przez "I.G. Farben" i stanowiły one ponad 30% całego funduszu wyborczego (500 000 marek). Wliczając w to kwoty przelane przez inne oddziały tego kartelu - jak choćby 200 000 marek wpłacone przez A.Steinke - dyrektora BUBIAG ("Braunkohlen-u Brikett-Industrie A.G."- filia "I.G. Farben") daje to w przybliżeniu 45% udziału w całości funduszu. Pamiętać należy , że w zarządzie "American I.G. Farben" (amerykańskiego oddziału "I.G. Farben") zasiadało także wielu międzynarodowych finansistów, którzy przez to byli również odpowiedzialni za finansowanie Hitlera i jego partii. Należeli do nich między innymi: Edsel B.Ford ("Ford Motor Company"), C.E.Mitchell ("Federal Reserve Bank of New York"), Walter Teagle ("Federal Reserve Bank of New York"), prezydent Franklin Delano Roosevelt ("Georgia Warm Spring Foundation") i Paul Warburg ("Federal Reserve Bank of New York" i "Bank of Manhattan"), którego brat Max Warburg był dyrektorem "I.G. Farben" w Niemczech. Niestety z całego zarządu "American I.G." jedynie trzej niemieccy dyrektorzy tj. W.Schmitz, F.T.Meer, M.Ilgner zostali uznani za winnych w procesie w Norymberdze, zaś o udziale pozostałych jakoś dziwnie "zapomniano" ([1] str. 109-110).
Niektóre powiązania międzynarodowej finansjery z Hitlerem ( [1] str.104-105).
Data |
Międzynarodowi
bankierzy i przemysłowcy |
Międzynarodowe
powiązania |
Niemieckie żródło | Kwota | "Kanał"/Fundusz |
1923 | Henry Ford | Ford Motor Company | - | - | - |
1931 | E.R.Harriman | Union Banking Corporation | Fritz Thyssen | 250 000 RM | Bank voor Handel en Scheepvaart N.V. w Rotterdamie |
1932-1933 | J.P.Morgan | International
General Electric
(25% udziału w AEG) |
Friedrich Flick dyrektor AEG | 150 000 RM | NSDAP |
luty-marzec 1933 | - | - | Emil Kirdorf | 600 000 RM | "Nationale Treuhand" Delbruck Schickler Bank w Berlinie |
luty-marzec 1933 | Edsel
B.Ford
Paul Warburg C.E.Mitchell Walter Teagle |
American I.G. | I.G.Farben | 400 000 RM | "Nationale Treuhand" |
luty-marzec 1933 | - | - | Reichsverband der Automobilindustrie | 100 000 RM |
"Nationale Treuhand"
|
luty-marzec 1933
|
J.P.Morgan | International
General Electric
(25% udziału w AEG) |
AEG | 60 000 RM | "Nationale Treuhand" |
- | - | - | DEMAG | 50 000 RM |
"Nationale Treuhand"
|
luty-marzec 1933 | J.P.Morgan | International
General Electric
(16,6% udziału w OSRAM) |
OSRAM G.m.b.H. | 40 000 RM | "Nationale Treuhand" |
luty-marzec 1933 | Sosthenes Behn | ITT | Telefunken | 35 000 RM | "Nationale Treuhand" |
luty-marzec 1933 | - | - | Karl Herrman | 300 000 RM | "Nationale Treuhand" |
luty-marzec 1933 | Edsel
B.Ford
Paul Warburg C.E.Mitchell Walter Teagle |
American I.G. | A.Steinke
dyrektor BUBIAG filia I.G.Farben |
200 000 RM | "Nationale Treuhand" |
luty-marzec 1933 | - | - | Karl Lange | 50 000 RM | "Nationale Treuhand" |
luty-marzec 1933 | - | - | F.Springorum Hoesch A.G. | 36 000 RM | "Nationale Treuhand" |
luty-marzec 1933 | Edsel B.Ford | Ford Motor Company | Carl
Bosch
I.G Farben &Ford Motor A.G. |
- | - |
1932-1944 | J.D.Rockefeller | Standard
Oil of New Jersey
(94% udziału w DAG) |
Emil
Helfrich
Deutsche - Amerikanische Gesellschaft (DAG). |
- | fundusz
SS Himmlera
"Sonder Konto S" Koła Kepplera |
1932-1944 | Sosthenes Behn | ITT | Kurt
von Schroeder
Mix&Genst A.G. Lorenz A.G. |
- | fundusz
SS Himmlera
"Sonder Konto S" Koła Kepplera |
Zlecenie przelewu z datą 27 lutego 1933 r. na sumę 400 000 marek (RM) z "I.G. Farben" do "Delbruck, Schickler Bank" w Berlinie na konto "Nationale Treuhand" - czyli fundusz wyborczy Hitlera, zarządzany przez Hjalmara Schachta i Rudolfa Hessa ( [1] str.64).
Zródło - Trybunał w Norymberdze , dokument nr. 391-395.
Rewelacje "Sidneya Warburga"
O tym jak bardzo Hitlerowi i jego partii były potrzebne pieniądze świadczy choćby fakt, iż jak się szacuje, tylko w 1932 roku SA ([3] str. 90):
"kosztowała około 180 milionów marek. Razem z innymi kosztami , takimi jak utrzymanie aparatu partyjnego , wybory, podróże samolotami wychodziło dobre 300 milionów marek. Około 1/6 wydatków pokrywana była ze składek i datków towarzyszy członków partii. Na temat marnych 5/6 z kilkuset milionów ukazał się w poważnym wydawnictwie holenderskim raport oparty na analizie różnych dokumentów. Książka zawierała też nazwiska i wkrótce po ukazaniu się zniknęła z rynku. Nikt nie podał wydawców do sądu. Wszystkie dokumenty zostały zniszczone po zajęciu Holandii. Autor raportu Shoup zmarł w gestapowskim więzieniu."
Publikacja o której mowa, nosiła tytuł "De Geldbbronnen van Het Nationaal - Socialisme - Drie Gesprekken Met Hitler" ("Źródła finansowe narodowego socjalizmu - Trzy rozmowy z Hitlerem") i ukazała się 1933 roku w Holandii w wydawnictwie "Van Hokelman und Warendorf"([1] str. 203). To trzyczęściowe dziełko ujawniające rolę pewnych ważnych osobistości w finansowaniu NSDAP i Hitlera w latach 1929, 1931 i 1933, zostało wykupione z księgarń dosłownie w kilka dni po jego wydaniu. Po dłuższych poszukiwaniach A.C.Suttonowi udało się dotrzeć do jednego z ocalałych tłumaczeń w języku angielskim, które znajdowało się w Szwajcarii. Jak wynika z początkowych fragmentów książki autorem zawartych w niej rewelacji był "Sidney Warburg", który przekazał I.G.Shoupowi napisany w języku angielskim manuskrypt do opracowania i opublikowania w Holandii ([1] str. 136). Oczywiście "Sidney Warburg" był jedynie pseudonimem wybranym przez "osobę zamieszaną w transakcje między Wall Street , City, Hitlerem i jego otoczeniem. Chciała ona zwrócić uwagę , zanim nie będzie za późno , na konsekwencje finansowania , które w ciągu czterech lat dostarczyło aparatowi nazistowskiemu 32 miliony dolarów. Był to pseudonim człowieka dobrze ustawionego w tym środowisku , skoro w czterdzieści cztery lata potem, po długim dochodzeniu A.C.Sutton odtworzył i potwierdził tło rewelacji z 1933 roku " ([2] str. 169). Zdaniem P.Vilemaresta osobą tą mógł być George Bell, przedstawiciel Deterdinga w Niemczech i jego łącznik między różnymi magnatami z Wall Street, City i Hitlerem, a także uczestnik, wraz z Gregorem Strasserem, w tajnych negocjacjach od 1929 do 1931 roku ([2] str. 169). Cała publikacja "Sidneya Warburga" jest podzielona na trzy części, obejmujące lata 1929, 1931 i 1933. W części pierwszej, zatytułowanej "1929", autor opisuje spotkanie między członkami Systemu Rezerwy Federalnej i czołowych bankierów z Wall Street, jakie miało miejsce w Nowym Jorku w czerwcu 1929 roku. W spotkaniu tym brali udział dyrektorzy "Guaranty Trust Company" Morgana, prezesi banków Rezerwy Federalnej jak również pięciu "niezależnych" bankierów , wśród których wymienieni są Glean z "Royal Dutch Shell" oraz J.D.Rockefeller. Powodem spotkania owych bankierów było ich rozdrażnienie postawą Francji, która żądała "lwiej części" reparacji wojennych. Ponieważ ich kapitały były zamrożone , dążyli oni do odzyskania lub co najmniej ocalenia swoich wkładów, Według "Sidneya Warburga" ton temu spotkaniu nadawali, J.D.Rockefeller i J.A.Carter z "Guaranty Trust Company" Morgana. W efekcie ustalono, że jedynym sposobem by "uwolnić" Niemcy od żądań francuskich jest rewolucja - albo komunistyczna albo narodowo-socjalistyczna. Ostatecznie zdecydowano się na wspomaganie finansowe tej drugiej za pośrednictwem Hitlera ([1] str. 136). Aby zrealizować ten cel wysłano do Niemiec "Sidneya Warburga" w charakterze kuriera, z poleceniem by ten nawiązał kontakt z Hitlerem i przedstawił mu propozycje elity z Wall Sreet dotyczące dalszego finansowania ruchu narodowo-socjalistycznego. Jak wynika z dalszej treści omawianej publikacji, w czasie tego spotkania Hitler prosił o 100 milionów marek i sugerował by "Sidney Warburg", po powrocie do USA, przekazał mu reakcję Wall Street poprzez Van Den Heydta , który miał swe biura przy bulwarze Lutzow nr 18 w Berlinie ([1] str. 137). Co ciekawe ten szczegół znajduje potwierdzenie także w innych faktach, gdyż "Bank Voor Handel en Scheepvaart N.V." w Rotterdamie, rozpoznany już dzisiaj jako miejsce przepływu wspomnianych funduszy , nosił w tamtych czasach imię Van Den Heydta, bankiera związanego interesami z Fritzem Thyssenem i Henry Deterdingiem ([2] str. 170). Ostatecznie w 1929 roku finansiści z Wall Street zaoferowali Hitlerowi 10 milionów dolarów, dostępne przez "Mendelsohn & Co. Bank" w Amsterdamie. Sumę tą wypłacono dziesięcioma czekami po milionie, wystawionymi na nazwiska osobistości nazistowskich wskazanych przez Hitlera [2] str. 171). W drugiej części swojej książki , zatytułowanej "1931" "Sidney Warburg" opisuje swoje kolejne spotkanie z Hitlerem , zlecane ciągle przez tą samą grupę finansistów z Wall Street. Zostało ono również poprzedzone naradą czołowych bankierów, która miała miejsce w biurach "Guaranty Trust Company" Morgana. Tym razem opinie były podzielone , gdyż Rockefeller i Carter ("Guranty Trust") byli za dalszym wspieraniem Hitlera, natomiast Montague Norman ("Bank of England") i Glean ("Royal Dutch Shell") uważali , że 10 milionów dolarów zapłacone poprzednio Hitlerowi to już stanowczo za dużo [1] str. 138). Jednak ostatecznie postanowiono wspomóc przyszłego "Fuhrera" sumą 15 milionów dolarów płatnych w trzech częściach: 5 milionów przez znany już "Mendelsohn & Co. Bank" w Amsterdamie, 5 milionów przez "Rotterdamsche Bankvereinigung" w Rotterdamie i równorzędną sumę przez "Banca Italiana" [1] str. 139). W trzeciej części omawianej publikacji, zatytułowanej "1933" , opisane jest ostatnie spotkanie "Sidneya Warburga" z Hitlerem. Tym razem finansiści zaoferowali mu 7 milionów dolarów przy czym 2 miliony były dostępne przez "Renania Joint Stock Company" w Duseldorfie (niemiecka filia "Royal Dutch Shell") , zaś 5 milionów przez "Banca Italiana". We wszystkich transferach funduszy dla Hitlera zastosowano wypróbowaną metodę ich wypłacania w różnych zagranicznych bankach poprzez czeki wystawiane na wskazane osoby z hitlerowskiej elity, znajdujące się do tego w różnych miastach Niemiec. Dzięki temu sprytnie ukryto prawdziwe źródło tego finansowania, którym było w istocie Wall Street ([1] str. 140).
Wedle informacji opublikowanych w 1933 roku przez "Sidneya Warburga" tylko w latach 1929-1933 międzynarodowa finansjera z Wall Street dostarczyła Hitlerowi i jego partii 32 miliony dolarów ([1] str. 137-140).
Rok |
Kwota |
"Kanały" użyte do przepływu funduszy |
1929 |
10 000 000 dolarów |
"Mendelsohn & Co. Bank" w Amsterdamie |
1931 |
15 000 000 dolarów |
"Mendelsohn & Co. Bank" w Amsterdamie - 5 000 000 $ "Rotterdamsche Bankvereingung" w Rotterdamie - 5 000 000 $ "Banca Italiana" - 5 000 000 $ |
1933 |
7 000 000 dolarów |
filia "Royal Dutch Shell" w Dusseldorfie - 2 000 000 $ "Banca Italiana" - 5 000 000 $ |
RAZEM: |
32 000 000 dolarów |
Jak podkreśla A.C.Sutton, autor ukrywający się pod pseudonimem "Sidney Warburg" nie był wcale kimś przypadkowym, tylko musiał być doskonale zorientowanym w tych wszystkich machinacjach, gdyż już w 1933 roku dysponował informacjami , które zostały odkryte dopiero w wiele lat później. Ponadto wiele mówiące jest to ,że omawiana książka w ciągu kilku dni po wydaniu została wykupiona i zniknęła z półek księgarskich, a jej holenderski wydawca I.G.Shoup został później zamordowany przez gestapo. W 1947 roku, na podstawie oryginalnej książki "Sidneya Warburga" z 1933 roku, R.Sonderegger i W. Zimmermann wydali jej nową wersję. Stała się ona w 1949 roku obiektem wściekłego "Dementi" Jamesa Paula Warburga ,syna Paula Warburga - jednego z dwóch oskarżanych treścią tej książki braci. Jednak zdaniem Suttona ta nowa wersja miała się ponoć sytuować w "kontekście antysemickim" , którego nie ma w ogóle w oryginale z 1933 roku. Innymi słowy J.P.Warburg "obalał" tą zmodyfikowaną wersję , nie zaś prawdziwą, której nawiasem mówiąc nawet nie czytał, a z której Sutton "wyciągnął istotne fakty , żenujące dla pewnych osób ." ([2] str. 170). W 1949 roku J.P.Warburg "odpierał zarzuty" twierdząc ,że od 1930 roku jego rodzina ostrzegała o niebezpieczeństwie przejęcia władzy przez nazistów. Jednak Sutton stawia pytanie, dlaczego w takim razie Warburgowie jeszcze przez 8 lat zasiadali w radzie nadzorczej "I.G.Farben" - Max Warburg był dyrektorem "I.G.Farben" zaś jego brat Paul Warburg dyrektorem "American I.G.Farben". Tak więc obaj byli faktycznie związani z finansowaniem Hitlera oraz NSDAP i nie można twierdzić ,że o niczym nie wiedzieli ([1] str. 147). Co więcej J.P. Warburg udał się osobiście do Niemiec w 1929 i 1930 roku, jak sam się tłumaczył, nie z powodu prośby dyrektora "Guaranty Trust Company" , lecz jedynie w celu reprezentowania interesów "International Acceptance Bank" ([1] str. 144) . Jednak jak się okazuje ten bank był " współudziałowcem "Bank of Manhattan", Banku Warburgów, a pomiędzy jego współdyrektorami znajdowali się: Paul Warburg, dyrektor "I.G.Farben" w Stanach Zjednoczonych, Feliks Warburg i James Paul Warburg, doradca Roosevelta, plus reprezentanci Banku Morgana, grupy Harrimanów (związanej z Thyssenem) i innych firm przy 120 Broadway ..." ([2] str. 172). A więc ciągle ma się do czynienia praktycznie z tymi samymi zespołami bankierskimi, które od lat kreują Nowy Porządek Świata.
Literatura:
1. A.C.Sutton - "Wall Street and the rise of Hitler" - Seal Beach 1976.
2. P.Vilemarest - "Zródła finansowe komunizmu i nazizmu" - Warszawa 1997.
3. H.Kardel - "Hitler założycielem Izraela?" - Warszawa 1996.
4. J.A.Cervera - "Pajęczyna władzy" - Wrocław 1997.
5. H.Pająk - "Bestie końca czasu" - Lublin 2000.
6. W.Still - "Nowy Porządek Świata" - Poznań 1995.
7. A.L.Szcześniak - "Historia 1815-1939" - Warszawa 1997.
8. A.L.Szcześniak - "Holokaust" - Radom 2001.