Budowle sakralne na Wzgórzu Zamkowym
preromańska rotunda i monasterium oraz romańska bazylika trzynawowa
Przemyśl - dziedziniec Zamku Kazimierzowskiego, widok na zrekonstruowany zarys murów zespołu klasztornego z IX w - zdjęcie P.Jaroszczak.
Preromańska rotunda i monasterium
Pierwsze wstępne prace archeologiczne na Wzgórzu Zamkowym, które wzięło swą nazwę od wybudowanego tu w XIV wieku zamku przez Kazimierza Wielkiego , rozpoczęto w 1956 r. Już wtedy w jednym z wykopów znaleziono luźne kamienie z płytowo łamanego piaskowca , noszące ślady zaprawy wapiennej. Jednak dopiero przeprowadzone na szerszą skalę prace wykopaliskowe w 1960 r pozwoliły odkryć w południowo zachodniej części dziedzińca zamkowego rotundę jednoabsydową z przylegającym do niej budynkiem prostokątnym mylnie określanym jako palatium.
Przemyśl - Wzgórze Zamkowe
1 - preromańska rotunda z IX wieku, 2 - preromańskie monasterium z IX wieku, 3 - romańska bazylika trzynawowa z X wieku, 4 - Teatr "Fredreum" - pozostałości gotyckiego zamku z XIV wieku, 5 - relikty kwadratowej wieży - rysunek według J.T.Frazik.
Budowle te wykonane były z kamienia piaskowcowego, drobnoziarnistego , płytowego związanego zaprawą wapienno-piaskową , pochodzącego najprawdopodobniej z pobliskich kamieniołomów na Kruhelu. Płyty kamienne o grubości 5-8 cm były ułożone w dość regularnych rzędach (warstwach). Maksymalna wysokość odsłoniętych murów dochodziła do 1 m , zaś głębokość fundamentu wynosiła około 30 cm. Rzut poziomy rotundy wykazuje formę regularnego koła o średnicy 11,20 m i 7,64 m (odpowiednio dla obrysu zewnętrznego i wewnętrznego) do którego dodano absydę o mniejszej średnicy. Grubość murów rotundy wynosi 170 cm, a po jej stronie północnej stwierdzono wyraźne wejście o szerokości około 140 cm. Z murami głównego korpusu rotundy łączy się mur prostokątnego budynku monasterium o długości 34,20 m i szerokości 15,20 m, wykazujący identyczny wątek i technikę budowlaną. Co ciekawe stwierdzono , że przy wznoszeniu obu budowli miała zastosowanie tzw. stopa benedyktyńska (rzymska , 29,57 cm). Okazało się bowiem , że rozpiętość i grubość wszystkich murów rotundy i monasterium, a także szerokość wejścia, była wielokrotnością tej właśnie jednostki mierniczej. Wokół i w obrębie murów rotundy i monasterium odkryto wiele różnych zabytków z X-XIII w. Wydobyto mnóstwo ułamków ceramiki , przedmiotów kościanych , rogowych , żelaznych ,szklanych, w tym między innymi fragmenty płytki szklanej z ornamentem i napisem łacińskim PRES...TER (XIII w). Nie odnalezienie na tym terenie broni i przedmiotów zbytku wyklucza lokalizację siedziby książęcej (palatium), przemawia natomiast za istnieniem benedyktyńskiego zespołu klasztornego (monasterium). Jak uważają niektórzy badacze z tym obiektem można byłoby łączyć rezydencję powołanego w IX wieku biskupa misyjnego (episcopum). Podstawą to tego twierdzenia jest przeprowadzona w IX wieku przez papieża Jana IX (898-900) akcja mająca na celu przywrócenie wyższej hierarchii kościelnej na terenie Moraw oraz wynikająca z niej działalność legatów papieskich - arcybiskupa Jana oraz biskupów Daniela i Benedykta . Wówczas to, realizując polecenie papieża, wyświęcili oni arcybiskupa i trzech sufraganów. Wedle tych badaczy mieli oni powołać arcybiskupa w Starym Mieście , a biskupów w Nitrze, Krakowie i Przemyślu. Nie są niestety znane imiona tych hierarchów. Przypuszcza się , że arcybiskupem w Starym Mieście został wówczas następca Metodego - Gorazd. Natomiast pewną przesłanką do określenia osoby biskupa mogącego rezydować wtedy w Przemyślu , jest pochodzący z XV wieku rękopis , który podaje , że jeden z uczniów Metodego - Sawa, był biskupem Lachów, a jak wiadomo najstarszą i najbardziej znaczącą pod względem administracyjno-militarnym i religijnym miejscowością na tym terenie był właśnie Przemyśl. Warto podkreślić także, że podobne zespoły monastyczne jak na tutejszym Wzgórzu Zamkowym ( rotunda wraz z prostokątnym budynkiem ) odkryto także w innych miastach Polski takich jak: Kraków, Giecz, Wiślica, Ostrów Lednicki , Płock.
Przemyśl - Wzgórze Zamkowe
Rzut poziomy i próba rekonstrukcji bryły preromańskiej rotundy i monasterium z IX wieku , mylnie określanych jako rotunda i palatium - według E.Sosnowskiej.
Romańska bazylika trzynawowa
Z drugą budowlą sakralną odkrytą na Wzgórzu Zamkowym w Przemyślu wiąże się odkrycie wkopu grobowego, odkrytego od wschodniej strony absydy monasterium i mieszczącego zwłoki kogoś znacznego , gdyż leżały one przykryte 7 kamiennymi ciosami ze śladami zaprawy. Jak się przypuszcza ciosy te pochodzą z rozebranej w XV w. romańskiej bazyliki trzynawowej z trzema absydami mylnie określanej jako cerkiew Wołodara. Fundamenty po tej budowli, zbudowanej z dużych kamiennych ciosów, odkryto w 1961 r. na położonym niżej (około 3 m) tarasie wraz z pozostałością po czterech filarach i fragmentami posadzki wykonanej z płaskich kamieni piaskowcowych , układanych w kręgi , tworząc rodzaj mozaiki. Przypuszczalnie niektóre jej partie mogły być wyłożone płytkami ceramicznymi z żółtą polewą. Nad posadzką zalegała spora warstwa gruzu , a w nim ułamki kamienia z murów ze śladami bogatej polichromii z zastosowaniem czerwieni, żółcieni i lapis lazuli oraz inne detale architektoniczne. W bezpośrednim sąsiedztwie budowli znaleziono także fragmenty muru cmentarnego. Przed środkową absydą odkryto pozostałości po ołtarzu wykonanym w formie sarkofagu, w którym jak się przypuszcza, mogła być pochowana osoba uznana za świętą. Istnieje przypuszczenie, że w momencie rozbiórki bazyliki romańskiej w XV wieku jej zwłoki mogły zostać przeniesione z ołtarza-sarkofagu i pochowane we wspomnianym już wkopie grobowym w ścianie absydy rotundy, a dla podkreślenia szacunku dla osoby zmarłego, jego grób przykryto 7 dużymi ciosami kamiennymi z rozebranej świątyni. Ale są to tylko przypuszczenia.
Odkryty przy wschodniej ścianie absydy preromańskiej rotundy wkop grobowy, w którym trumna ze zwłokami była przykryta 7 ciosami kamiennymi pochodzącymi z rozebranej w XV wieku romańskiej bazyliki.
Przestrzeń wokół bazyliki wypełniał duży cmentarz (odsłonięto ponad 70 szkieletów) z charakterystycznymi pochówkami , których połowa znajdowała się w dębowych trumnach bez wyposażenia wewnątrz. Podobna sytuacja występuje na terenie klasztoru Benedyktynów w Tyńcu. Podobnie jak w bezpośrednim sąsiedztwie rotundy i monasterium nie spotkano tutaj przedmiotów ze szlachetnych kruszców , architektury dekoracyjnej oraz broni za wyjątkiem grotów strzał - dominowała natomiast duża koncentracja narzędzi rzemieślniczych , a zwłaszcza hutniczych. Odkryta tutaj przy jednym z pochówków moneta cesarza Ottona III (zm. 1002) pozwala na datowanie tego obiektu na X względnie początek XI wieku . W związku z występującą tradycją ,że biskupstwo lubuskie obrządku łacińskiego pierwotnie było na Rusi , można przypuszczać , że w X wieku Mieszko I mógł utworzyć je w Przemyślu budując równocześnie , zgodnie z ówczesnym zwyczajem katedrę w formie bazyliki. Po zajęciu tych ziem przez Ruś (w latach 981-985) przeniesiono to biskupstwo do Włodzimierza Wołyńskiego, a stamtąd w XII wieku do Lubusza. Przypuszczalnie też w tym okresie bazylika mogła być przejęta przez wyznawców obrządku wschodniego. Dzięki opisowi Jana Długosza wiadomo ,że kościół ten zbudowany był z dużych ciosów kamiennych. Jak podaje kronikarz jeszcze w 1412 roku sprawowano w nim obrządek wschodni i wtedy to decyzją króla Władysława Jagiełły kościół przekazano wyznawcom obrządku łacińskiego - "... król Władysław (...) w obecności biskupów kościół katedralny na Zamku Przemyskim wspaniale z kamienia ciosowego zbudowany, w którym sprawowano dotychczas obrządek grecki pod zarządem biskupa ruskiego , kazał poświęcić na katolicki i na łaciński obrządek przemienić, usunąwszy najpierw z grobów kości i prochy Rusinów. Kapłani ruscy i lud uważając to wydarzenie za szczególną hańbę i zniewagę dla swego obrządku , opłakiwali je wśród gorzkich westchnień i głośnych narzekań."
Jako przyczynę takiego właśnie postępowania króla, Długosz podaje chęć oczyszczenia się z niesłusznego zarzutu wysuwanego przeciw Jegielle przez Krzyżaków jakoby ten "sprzyjał odszczepieńcom". Jednak zdaniem niektórych historyków mogło to być też spowodowane chęcią ukarania Rusinów za ich chwiejność i bunty. Jak pisze A.Prochaska:
"Za rządami bogobojnej Jadwigi i hojnego Jagiełły posypały się egzempcye i inmunitety dla duchownej i świeckiej Rusi, równocześnie powstają tu i ówdzie zamieszki, urastające nieraz jak n.p. w czasach husyckich, w bunty niebezpieczne dla państwa, jak n.p. kilkakrotne rokosze za czasów Świdrygiełły. często nawet w spółce ze zdradzieckimi hołdownikowi Korony, jak z wojewodą Stefanem, wzniecają Rusini socyalne wojny (jak bunt Muchy), przy czym znaczna połać kraju staje się pustynią , a cywilizacja mieczem i pługiem lackim w głąb stepów czarnomorskich posunięta, cofa się ze wstydem o lat dziesiątki. Za każdym razem królowie tłumią bunt orężem, karzą przykładnie zdrajców, pozbawiają ich przywilejów, lecz po skrusze winowajców przebaczają im chętnie, przyjmują na powrót do łaski, aby ich coraz większymi obsypać dobrodziejstwami. Natenczas cierpiała także Cerkiew, jeśli pośrednio brała udział w zawieruchach przez swoich sług niegodnych, lub mogąc, nie uczyniła zadość obowiązkowi swemu i nie przeszkodziła złemu. Tylko takim sposobem zdołamy wytłumaczyć sobie objawy, że gdy Jagiełło jedną ręką stawia cerkwie, świadcząc dobrodziejstwa, drugą ręką odbiera je wyznawcom jak katedrę w Przemyślu."
Jeśli chodzi o dalsze losy tej świątyni , to około roku 1470 postanowiono ją rozebrać a uzyskany materiał w postaci ciosów kamiennych przeznaczyć na budowę nowej katedry obrządku łacińskiego. Cześć z tych ciosów można oglądać do dnia dzisiejszego w gotyckim prezbiterium katedry , zaś inne wraz z kamiennymi detalami architektonicznymi są eksponowane na zrekonstruowanych fundamentach rotundy i monasterium znajdujących się na dziedzińcu Zamku Kazimierzowskiego. Z omawianą rozbiórką wiąże się pewne stare ruskie podanie mówiące o tym, że jakoby katolicy przenosząc ciosy starej zamkowej katedry na nowe wyznaczone budową miejsce "umyli pierwej każdy jej kamień w Sanie, chcąc tym sposobem przyszłą katedrę z dawnej szyzmy zupełnie oczyścić". To umywanie kamieni w Sanie miało dostarczać dowodów na pogardę obrządku wschodniego ze strony łacinników. Podanie to można jednak uznać za nieprawdziwe, gdyż nie wytrzymuje ono krytyki. Po pierwsze przy przekazaniu świątyni zamkowej katolikom dokonano jej powtórnego poświęcenia (o czym wspomina Długosz), po wtóre po tym wydarzeniu przez co najmniej 40 lat aż do momentu rozbiórki użytkowali ją wyznawcy obrządku łacińskiego i nikomu nie przeszkadzał "zapach schizmy" i wreszcie po trzecie nie ma ten temat żadnego potwierdzenia w źródłach.
Przemyśl - Wzgórze Zamkowe
Rzut poziomy romańskiej bazyliki trzynawowej z X wieku , mylnie określanej jako cerkiew - według A.Żakiego oraz próba rekonstrukcji jej bryły - rysunek ze zbiorów Instytutu Kresów Wschodnich w Przemyślu.
Warto poświęcić jeszcze kilka dodatkowych uwag sprawie uzasadnienia charakteru obiektów na Wzgórzu Zamkowym. Otóż według opinii części badaczy prostokątny budynek przylegający do preromańskiej rotundy był siedzibą książęca czyli palatium, zaś drugi odkryty obiekt sakralny określony został jako cerkiew księcia ruskiego Wołodara, w której miał on być pochowany około roku 1126. Przeciwko temu przemawia jednak kilka faktów.
Po pierwsze charakterystyka osadnictwa na Wzgórzu Zamkowym, łączy ona bowiem architekturę sakralną z mieszkalną i cmentarzem. Z kolei koncentracja rzemiosła , brak uzbrojenia i przedmiotów zbytku wyklucza siedzibę książęca i zdaje się wskazywać na istnienie tu klasztoru. Ponadto wyraźna obecność wejścia w ścianie rotundy od strony dziedzińca sugeruje, że nie mogła ona pełnić roli kaplicy pałacowej. Należy jeszcze dodać, że pod pojęciem palatium określano w klasycznej łacinie zespół pałaców cesarskich znajdujących się na rzymskim palatynie. W literaturze polskiej określenie to występuje jako nazwa pałacu. Jak zauważa M.Bendza, pojęcie palatium jako rezydencji książęcej pozostaje jedynie hipotezą naukową, gdyż nie wykazuje ono analogii w pałacach cesarskich jako połączenie budynku kultowego z mieszkalnym. Zdaniem P.Skubiszewskiego istnienie specyficznego typu architektonicznego sprzężenia części centralnej z podłużną ma swój archetyp w grupie budowli , jakie stanęły w Jerozolimie na miejscu śmierci i grobu Chrystusa, wzniesione przez cesarza Konstantyna - chodzi tutaj o połączenie prostokątnej bazyliki z rotundą. W oparciu o ten model wykształcił się w Polsce typ przestrzenny z mieszkaniem duchownych i salą ich zebrań (klasztor). Ponadto wiadomo też, że stolice biskupstw zakładano w dawniejszych grodach stołecznych , a takim właśnie był Przemyśl.
Kolejną ważną
sprawą
jest lokalizacja siedziby książęcej i najstarszego przemyskiego grodu ,
który w tym czasie znajdował się w zupełnie innym
miejscu. Prof.
R.Jamka z Uniwersytetu Jagiellońskiego ,
w latach 70-tych stwierdził, że należy się go raczej
doszukiwać w rejonie Wzgórza Trzech Krzyży ,dawniej
znanego jako Stare Zamczysko. Mając na uwadze odkrycia archeologiczne jakich dokonano w latach 1958 -1966
na Wzgórzu Zamkowym , uzasadnił on swoją tezę między innymi następującymi stwierdzeniami:
1. "... trudno sobie wyobrazić , by rezydencja książęca [na Wzgórzu Zamkowym ] znajdowała się wśród grobów"
2. "... brak danych wskazujących na istnienie grodu książęcego
jak zabytków architektonicznych oraz cennych wyrobów
wykonanych ze szlachetnego kruszcu..."
3. "... nie stwierdzono śladów uzbrojenia typowego dla
wojowników wczesnego średniowiecza , a w szczególności
grotów , oszczepów, toporów i mieczów"
4. "... trudno sobie wyobrazić aby w odległości kilkudziesięciu
metrów od domniemanej siedziby feudała znajdował się ośrodek
rzemieślniczy oznaczający się gęstym zaludnieniem"
Wreszcie biorąc pod uwagę choćby plan przedstawiający obecny zarys fundamentów budowli sakralnych odkrytych na dziedzińcu Zamku Kazimierzowskiego, a także uwzględniając obecność wokół nich muru cmentarnego i sporego cmentarza z kilkudziesięcioma pochówkami można łatwo zauważyć jak bardzo mało wolnego miejsca pozostawałoby w zamku dla księcia i jego drużyny. Warto w tym miejscu wspomnieć o jeszcze jednym fakcie. Jak podaje Jan Długosz, w 1071 roku król Bolesław Śmiały wraz ze swoim wojskiem przez całe lato bezskutecznie oblegał gród przemyski. Zamek zdobyto dopiero gdy obrońcy poddali się z powodu braku wody, po czym Bolesław wraz ze swoimi oddziałami spędził tutaj całą zimę. W świetle tej relacji trudno sobie wyobrazić jak na tak małej przestrzeni można było tak długo stawiać skuteczny opór licznym przecież wojskom polskiego króla.
Benedyktyńskie opactwo w Prades - Hiszpania - IX wiek . Występuje tutaj zarówno charakterystyczna kwadratowa wieża jak i cmentarz przykościelny otoczony kamiennym murem, podobnie jak to ma miało miejsce na Wzgórzu Zamkowym w Przemyślu.
Na zakończenie warto podkreślić związek obu odkrytych budowli sakralnych z zakonem Benedyktynów, na co istnieje zresztą kilka przesłanek. Jedna z nich to wspomniany już wcześniej fakt , że rozmiary rotundy i przylegającego doń budynku prostokątnego stanowią wielokrotność stopy benedyktyńskiej. Z kolei rzut poziomy drugiego obiektu sakralnego odpowiada bazylice z trzema absydami mającej wiele analogii do innych kościołów benedyktyńskich z X wieku w Europie. Kolejną jest fundament kwadratowej wieży odkryty podczas prowadzonych prac archeologicznych , na którym zrekonstruowano obecnie basztę południową. Ciekawą rzeczą jest to ,że kwadratowa wieża jest w ogóle nieznana w średniowiecznej ikonografii przedstawiającej zamek przemyski. Świadczyć to może o jej pochodzeniu z wcześniejszego okresu czasu. Ponadto usytuowanie fundamentu wieży względem rotundy i monasterium wykazuje pewne podobieństwo do innych opactw benedyktyńskich w Europie. Istnieją także dokumenty świadczące o tym , że teren na Wzgórzu Zamkowym był od dawna własnością kościelną. Przemawia za tym darowizna biskupa dla kapituły przemyskiej w 1533 r placu na zamku starościńskim, na którym wybudowano budynek mieszkalny, występujący jeszcze w połowie XIX w oraz znajdująca się na zamku baszta zwana" biskupią", która służyła w razie napadu wroga za schronienie dla biskupa obrządku łacińskiego i kapituły przemyskiej. Z kolei o związku opactwa benedyktyńskiego w Tyńcu z miejscowym środowiskiem świadczy rozpoczęty w 1593 r proces o zwrot sołectwa w Siedliskach. Wówczas to benedyktyni z Tyńca uzasadniali swoje prawa do tego sołectwa jako "należącego od dawna do klasztoru tynieckiego".
Obecnie zarys fundamentów zespołu klasztornego jest eksponowany w formie makiety (nadbudowanej na oryginalne mury) znajdującej się na dziedzińcu Zamku Kazimierzowskiego, natomiast odkryte w 1961 roku fundamenty romańskiej bazyliki, są przysypane kilkumetrową warstwą ziemi.
Widok na ciosy kamienne i detale architektoniczne z rozebranej w XV w bazyliki romańskiej , której fundamenty odkryto na Wzgórzu Zamkowym - zdjęcie P.Jaroszczak.
Odkrycia archeologiczne na Ostrowie Lednickim
Sęk w tym, że wraz z uznaniem, iż na Ostrowie Lednickim zbudowano zespół biskupi, co oznacza, że było tam biskupstwo, wchodzimy w ostry konflikt z historiografią Kościoła w Polsce, według której, przypominam, pierwsze biskupstwo powstało w Poznaniu
w roku 968. Ów stan rzeczy nie zmienił się do roku 1000, kiedy to erygowano arcybiskupstwo w Gnieźnie oraz trzy nowe biskupstwa w Kołobrzegu, Krakowie i Wrocławiu. Taka właśnie jest historia początków hierarchii Kościoła, którą zna każdy uczeń. Fakt istnienia biskupstwa na Ostrowie Lednickim jeszcze nie dotarł do szkolnych podręczników. Znów oddaję głos dr Rodzińskiej-Chorąży, która tłumaczy, że wnioski z badań przeprowadzonych w latach 1987-90 „ograniczają się jedynie do dostarczenia historykom nowego źródła, jakim są relikty na Ostrowie Lednickim. Pozostaje osobnym problemem, czy historycy będą chcieli i umieli z tego źródła skorzystać [...]. Mamy [... wszak] zdecydowany rozdźwięk między zapisem źródłowym a źródłem materialnym i artystycznym.
A skoro tak, to należy przewartościować dotychczasowe dane i zmienić punkt widzenia. Nie wszyscy są do tego zdolni".
Źródła tekstu:
1. L.Włodek - "Ratujmy zabytki"
2.L.Włodek - "Przemyska metropolia istniała już przed 990 laty" -
Przemyśl 1992 r.
3. Materiały Instytutu Kresów Wschodnich w Przemyślu.
4. J.Długosz - "Roczniki, czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego" - księga 3 i 4 - Warszawa 1969.
5. J.Długosz - "Roczniki, czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego" - księga 10 i 11 - Warszawa 1982.
6. E.Sosnowska - "Przegląd badań archeologicznych na Wzgórzu Zamkowym w Przemyślu w latach 1956-1993" - Przemyśl 1993
7. A.Żaki - "Preromańskie palatium i rotunda w Przemyślu" - Wrocław-Poznań 1962.
8. A.Żaki - "Najstarsze relikty architektoniczne na zamku w Przemyślu" - Kraków 1960.
9. A.Kunysz - "Przemyśl w pradziejach i wczesnym średniowieczu" - Przemyśl 1981.
10. P.E.Steele - "Nawrócenie i chrzest Mieszka I" - Warszawa 2005.
Opracowanie strony: © P.Jaroszczak - Przemyśl 2012