Klasztor i Kosciół Franciszkanów
/pod wezwaniem św. Marii Magdaleny/
Klasztor i kościół Ojców Franciszkanów - zdjęcie P.Jaroszczak.
Jak się przypuszcza pierwsi franciszkanie mieli przybyć do Przemyśla w 1235 roku, a byli nimi wysłani przez papieża Grzegorza IX na Ruś misjonarze Jakub Lackara i Maciej Ros. Wkrótce po tym zakupili od mieszczanina Andrzeja Serena kawałek gruntu z myślą o budowie własnej świątyni. Nie wykluczone, że powstał jakiś drewniany skromny obiekt, o którym jednak nic bliżej powiedzieć nie sposób. Pewniejszą informacją wydaje się być ta mówiąca, że przemyski biskup Eryk Winsen, sam przecież zakonnik franciszkańskiej reguły, poświęcił dla miejscowego konwentu w 1378 roku mały drewniany kościół nadając mu istniejące po dzień dzisiejszy wezwanie św. Marii Magdaleny. Obiekt ten jednakże spłonął przypuszczalnie w 1410 roku, o nowym zaś jest wzmianka w aktach konwentu przemyskiego dopiero pod datą 15 lipca 1474 roku. Mowa jest tam o umowie podpisanej z cieślą Piotrem Carpentariusem, według której zobowiązał się on do wykonania pokrycia dachowego, zakrystii i sprawienia sygnaturki. Z XVI wieku pochodzi następny archiwalny ślad zmian w kościele św. Marii Magdaleny. Datowana na 1524 rok wzmianka mówi o tym, że murator przemyski Jan, obiecał wznieść przy kościele murowaną zakrystię. Nie znamy szczegółów tamtej budowli, wiadomo tylko na podstawie akt wizytacyjnych, że był to wciąż obiekt mały, pokryty dachówką, posiadający wewnątrz barwne malowidła ścienne . Obok świątyni znajdowały się kaplica św. Anny gromadząca członków tego bractwa, nieco dalej stała drewniana dzwonnica. Przez cały wiek XVII trwała rozbudowa kościoła franciszkańskiego. Sam zakon w 1626 roku przeszedł znaczną zmianę organizacyjną polegającą na utworzeniu prowincji ruskiej z czterema kustodiami. Główne domy zakonne znalazły się we Lwowie, Wilnie, Kownie i Przemyślu. W 1612 roku wojewoda bełzski i starosta przemyski Adam Stadnicki uczynił fundację na rzecz istniejącej przy kościele kaplicy św. Anny przeznaczając ją na miejsce spoczynku dla siebie i swojej rodziny. Z jego też inicjatywy postępowała rozbudowa świątyni. W 1630 roku przybyła jej kolejna kaplica Bractwa Męki Pańskiej, całość prac ukończono po 7 latach. 13 kwietnia 1637 roku biskup Jan Chrzciciel Zamoyski /od 1649 r. biskup przemyski/ konsekrował ołtarz św. Anny w kaplicy jej imieniem, w kilka dni później wielki ołtarz św. Magdaleny oraz boczne ołtarze Męki Pańskiej i Niepokalanego Poczęcia. Wielki pożar miasta w 1638 roku zniszczył niestety wiele z tego, co Franciszkanie znacznym nakładem środków niedawno zrobili. Jednak wkrótce zapadła decyzja o odbudowie po pożarze tak , że około roku 1658 prace praktycznie zostały zakończone. Pracami kierował gwardian Nowotarski, rozpoczynając je od wystawienia nowego korpusu z kopułą, przykrycia go dachówką i wyłożenia wnętrza kamienną posadzką. Następnie zrekonstruowano ołtarz wielki umieszczając w nim obrazy św. Marii Magdaleny i Najświętszej Maryi Panny Niepokalanego Poczęcia. Figurę Maryi przyozdobiono sukienką srebrną dodając w jej otoczeniu trzy rzeźbione anioły. Sprawiono ponadto ołtarze św. Franciszka i Barbary, a prace przy nich musiano wykonać nadzwyczaj szybko, skoro już 21 września 1638 roku, a więc jeszcze w tym samym roku co pożar, sufragan łucki Mikołaj Krasicki dokonał ich poświęcenia. Nieco później otrzymał kościół nową barokową fasadę. Z obrazu "Najazd Rakoczego na Przemyśl", znajdującego się aktualnie w Muzeum Narodowym Ziemi Przemyskiej, odczytać możemy wygląd świątyni jako budowli z krótkim, półkoliście zamkniętym prezbiterium, kopułą w miejscu przecięcia ramion transeptu, dachem pokrytym gontem, otoczoną kamiennym murem. Pod koniec wieku XVII dokonywano niewielkich już tylko poprawek i przeróbek. I tak spękane ścian naprawiał w 1679 roku mistrz murarski Piotr z Jarosławia, przybył też nowy ołtarz św. Antoniego i dwa duże obrazy olejne pędzla malarza Aleksandra - Sąd Boży /1677r./ i Męka Pańska /l 681 r./ Tak, kościół pod wezwaniem św. Marii Magdaleny służył zakonowi i mieszkańcom Przemyśla, przez koniec wieku XVII i połowę wieku następnego. Wobec jednak rosnących potrzeb duszpasterskich na obszarze który obsługiwali Franciszkanie swą placówką, a także z uwagi na stan obiektu, który nie remontowany niszczał i pominął się o jakieś większe przy nim prace, zrodziła się myśl budowy na jego miejscu zupełnie nowej obszernej świątyni. W 1753 roku zamysł ten zdradzi gwardian przemyskich Franciszkanów ojciec Grzegorz Ostrowski w rozmowie z ordynariuszem przemyskim Wacławem Sierakowskim, uzyskując już przy pierwszej rozmowie od biskupa obietnice daleko idącej pomocy przy wznoszeniu świątyni. Wkrótce rozebrano stary kościół i w dniu 26 maja 1754 roku poświęcono kamień węgielny pod nowy obiekt. Biskup Sierakowski, zgodnie z obietnicą dana gwardianowi Ostrowskiemu, wniósł rzeczywiście znaczący wkład w dzieło budowy. I to zarówno wtedy gdy pełnił swój biskupi urząd w Przemyślu, jak i potem po 1760 roku, gdy objął władzę w arcybiskupiej stolicy we Lwowie.Widok na fasadę kościoła Ojców Franciszkanów pod wezwaniem św. Marii Magdaleny - zdjęcie P.Jaroszczak.
Gwardian Ostrowski zresztą dość często jeździł uzgadniać szczegóły budowy do Lwowa lub do letniej rezydencji arcybiskupiej do Dunajowa. Wśród wykonawców kościoła wymienić można przykładowo znanego z przebudowy katedry lwowskiej, przypuszczalnego twórcę architektonicznej koncepcji obiektu w Przemyślu, jednocześnie twórcę ołtarza wielkiego Piotra Polejowskiego, czy wybitnego malarza , twórcę części polichromii u Franciszkanów Stanisława Stroińskiego. W 1776 roku wykonano dach i sprawiono sygnaturkę, budowa kościoła i równoczesna rozbudowa klasztoru postępowały w zasadzie planowo, a wystrój i wyposażenie było w efekcie bogate i różnorodne. 19 lipca 1778 roku biskup Józef Tadeusz Kierski oficjalnie poświęcił nowa świątynię, choć prace wykończeniowe przy niej trwały jeszcze dwa dalsze lata. Powstała okazała, trójnawowa bazylika, z wyraźna przewagą elementów barokowych. W przedłużeniu naw bocznych urządzono zakrystię /od wschodu/ i kaplicę Pana Jezusa /od zachodu/. Fasada świątyni ozdobiona została falistym szczytem, rozczłonkowana pilastrami i kolumnami, ponad którymi wyróżniało się wyraźne belkowanie z gzymsem, do jej boków przystawiono dwie wieże zwieńczone blaszanymi hełmami. Niewielkim zmianom poddano świątynie w późniejszych latach, opis zatem powyższy uznać można za aktualny obecnie. Zmiany te to przemalowanie fasady, usuniecie sygnaturki i obniżenie dachu po pożarze w 1864 roku. O ile zewnętrznego wyglądu franciszkańskiej świątyni nie można uznać za dzieło wybitne, to wnętrze tego kościoła zaskakuje różnorodnością i dobrym na ogól smakiem, stawiając ten obiekt w rzędzie ciekawszych powstałych w Polsce w II połowie XVIII wieku. Figury dla kościoła wykonywano zarówno na miejsce w Przemyślu, jak i we Lwowie, skąd je sprowadzano i montowano. Czasem po wielu dopiero latach. Tak na przykład trzy doskonałe rokokowe rzeźby ustawione na balustradzie przy wejściu głównym, dłuta Fabiana Fesingera, a przedstawiające Najświętszą Maryję Pannę Niepokalanego Poczęcia, Jana Dunsa Szkota i św. Idziego sprowadzone zostały z lwowskiej pracowni artysty w latach 50-tych XVIII wieku, a ustawione przed kościołem w 1780 roku, czyli już po jego konsekracji. Wspomniane rzeźby wykazują dużo podobieństw do wykonanych wcześniej figur z lwowskiego kościoła dominikanów, których twórcą był inny czołowy przedstawiciel lwowskiej szkoły rzeźby Antoni Osiński. Fabian Fesinger i jego brat Sebastian byli twórcami wielu obiektów dla kościoła franciszkańskiego, między innymi kamiennej figury św. Antoniego, figury Najświętszej Maryi Panny, licznych lichtarzy, krucyfiksu i kamiennego popiersia na relikwie św. Kajetana i Walentego. Od 1760 roku datuje się owocna współpraca Franciszkanów z twórcą architektonicznej koncepcji ołtarza wielkiego, architektem lwowskim Piotrem Polejowskim, któremu pomagał brat Jan. Dominującym elementem ołtarza wielkiego, będącego zresztą twórczym przetworzeniem tematycznym i formalnym lwowskiego ołtarza z kościoła św. Marcina i rzeźb wykonanych przez Antoniego Osińskiego, są wielkie figury św. Piotra, św. Pawła , św. Franciszka , św. Antoniego oraz równej im wielkości kobiece postacie alegorie Wiary i Nadziei. Na ołtarzu tym umieszczono stary , z przełomu XVI i XVII wieku , cudowny obraz Najświętszej Maryi Panny Niepokalanego Poczęcia . Wizerunek przedstawia ukoronowaną Maryję trzymającą Dzieciątko na ręce. Obraz ten , o wymiarach 158x86 cm, przesłania zasłona z XVII wiecznym wizerunkiem Matki Boskiej Anielskiej /na dole/ i patronką przemyskiej świątyni Marią Magdaleną /na górze/. W 1778 Piotr Polejowski ukończył interesującą ambonę z figurą stojącego na globusie św. Franciszka wygłaszającego kazanie do ptaków i płasko rzeźbioną sceną kazania św. Franciszka do ryb. Osobne miejsce zajmuje polichromia w kościele Franciszkanów. Na sklepieniu prezbiterium znajdują się obrazy przedstawiające Zwiastowanie , Boga Ojca i Chóry Aniołów. Na sklepieniu nawy głównej widnieje scena Adoracji Świętych i scena pośrednictwa łask od Boga do ludzi poprzez Matkę Boską. Na ścianach nawy znalazły się prace o tematyce maryjnej oraz sceny z życia zakonu franciszkańskiego. W lewej bocznej nawie, na tylnej jej ścianie, upamiętniono historyczną scenę ucieczki z Przemyśla wojsk Rakoczego "porażonych" widokiem relikwii św. Wincentego w roku 1657. Prawa nawa mieści w tylnej swej ścianie scenę męczeństwa franciszkańskich zakonników zamordowanych przez Wołochów na przemyskim rynku w 1498 roku. Wtedy to na skutek zdrady lennika Polski wojewody wołoskiego Stefana doszło do oblężenia Przemyśla przez jego wojska. Parę dni załoga broniła się skutecznie co rozwścieczyło wojewodę Stefana , który w przypadku zdobycia miasta obiecał oddać je na łup swym wojownikom. W końcu napastnik wdarł się do miasta i rozpoczęła się rzeź ludności. Po złupieniu miasta podpalono je tak że większa część zabudowań spłonęła. Nie oszczędzono wtedy nawet świątyń. Zakonnicy franciszkańscy zostali wywleczeni na rynek i tam zamęczeni.
Scena przedstawiająca męczeństwo zakonników franciszkańskich zamordowanych przez Wołochów na przemyskim rynku w 1498 roku (w głębi widać budynek ratusza) . Obraz ten znajduje się na tylnej ścianie prawej nawy kościoła - zdjęcie P.Jaroszczak.
Scena przedstawiająca ucieczkę z Przemyśla wojsk Rakoczego "porażonych" widokiem relikwii św. Wincentego w roku 1657 . Obraz ten znajduje się na tylnej ścianie lewej nawy kościoła - zdjęcie P.Jaroszczak.
Polichromie w przemyskim kościele Franciszkanów , poza ich artystycznym i religijnym wymiarem posiadają dużą wartość poznawczą i stanowią cenny przekaz ikonograficzny. Pozwalają one odtworzyć nie tylko fakty z życia konwentu na tle dziejów miasta , ale także zrekonstruować fragmenty zabudowy dawnego Przemyśla. Osobny rozdział w historii wyposażenia kościoła i klasztoru zajmują olejne obrazy , będące najczęściej darami od dobrodziejów świątyni. Z lat budowy pochodzą rokokowe organy z herbem Sieniawa i figurkami muzykującymi ustawionymi na parapecie chóru. 28 stycznia 1780 roku prowincjał OO. Franciszkanów Jan Tyneński ogłosił uroczyście fakt ukończenia świątyni. Szczęśliwy ten moment zbiegł się jednak w czasie z utratą niepodległości przez Polskę, najpierw obszarów Polski południowo-wschodniej i zbliżającymi się restrykcjami wobec Kościoła i zakonów. Zły los nie ominął przemyskich Franciszkanów choć nie doszło w tym przypadku do rozwiązania zgromadzenia i wysiedlenia zakonników. W latach 1789 -1791 zaborca austriacki przeznaczył świątynię na magazyn wojskowy, co pociągnęło za sobą pewne zniszczenia i ogólne zaniedbanie. Nieco później, na początku XIX wieku, rozebrano sygnaturkę. Pewne zmiany na korzyść rozpoczęły się z chwilą uzyskania autonomii przez Galicję, a więc w II połowie XIX wieku. Podjęto wówczas szereg prac remontowo konserwatorskich, które jednakże, wobec przyjęcia chybionych koncepcji, w swym efekcie końcowym spowodowały niejednokrotnie zatarcie substancji zabytków obiektu. Tak na przykład w 1848 roku poddano freski ścienne nieudolnej konserwacji, podobnie cały duży program renowacyjny przewidziany na lata 1842 -1858 doprowadził do przemalowania ołtarzy , a nawet ich wymiany na nowe mało wartościowe - ołtarze św. Jana, Pana Jezusa i św. Anny. Spore zniszczenia spowodował także pożar w 1864 roku w wyniku którego obniżono dach świątyni i usunięto rokokowe rzeźby z nisz w fasadzie . W 1910 roku zniesiono położoną ponad sklepieniem prawej nawy bibliotekę , powiększając dawną zakrystię i tworząc kaplicę Pana Jezusa. Umieszczono tu stary obraz Pana Jezusa Miłosiernego. W okresie międzywojennym XX wieku ponownie restaurowano ołtarze i polichromie, a w miejsce usuniętych rzeźb z fasady kościoła znany przemyski malarz Marian Stroński namalował ich kopie. W 1975 miały miejsce kolejne prace remontowo-konserwatorskie z zewnątrz i wewnątrz świątyni. Wykonano nowe tynki zewnętrzne , odrestaurowano bardziej zniszczone pola polichromii wewnętrznej , uporządkowano ciekawe podziemia kościoła oraz przeprowadzono pełną konserwację cudownego obrazu Matki Boskiej z ołtarza wielkiego.
Relikwie św Wincentego
Św. Wincenty żył w II wieku na przedmieściu Rzymu . Wraz z innymi chrześcijanami sprzedał swój majątek i głosił Ewangelię. Dzięki ich działalności jeden z senatorów Juliusz przyjął chrzest , za co władze nakazały go stracić , a ciało porzucić. Wincenty oraz jego towarzysze pochowali ciało Juliusza, po czym oskarżono ich o zniewagę bogów rzymskich i cesarza. Zmuszeni torturami do zaparcia się wiary w Chrystusa nie wyrzekli się jej , w następstwie czego zostali zabici. Kościół uznał ich za świętych męczenników. Relikwie św. Wincentego trafiły do przemyskiego kościoła Franciszkanów w XVI wieku, gdzie znajdują się do dnia dzisiejszego. Z obecnością relikwii św. Wincentego w Przemyślu związane są przekazy o cudach. Jeden z nich miał się zdarzyć w 1657 roku , kiedy książę Rakoczy z Siedmiogrodu wraz z Tatarami obległ Przemyśl usiłując go zdobyć. Zagrożeni mieszkańcy wraz z Franciszkanami procesję z relikwiami , po czym wystawili je w jednej z bram miejskich (w Bramie Wodnej). Skutkiem tego nieprzyjaciele odstąpili od oblężenia. Od wielu lat stało się tradycją ,że zawsze w ostatnią niedzielę sierpnia Franciszkanie odprawiają uroczystą liturgię mszy św. po której wraz z mieszkańcami wychodzą na ulice miasta niosąc relikwie św. Wincentego.
Źródła tekstu:
1. M.Kaniewski - "Kościoły starego Przemyśla" - Przemyśl 1987.
2. J.Skarbowski - "Ziemia Przemyska" - Kraków 1963.
3. "Tysiąc lat Przemyśla" - praca zbiorowa - Przemyśl 1961.
4. B.Dąbrowski - "Święty Wincenty patron Przemyśla".
Opracowanie strony: © P.Jaroszczak - Przemyśl 2000