Uniacki biskup wychwala Banderę
Konrad Rękas
Stepan Bandera nie pragnął osobistych korzyści, nie kradł, ale pomagał i chciał zrobić wszystko, by nasz naród był szczęśliwy i bogaty! – przemawiał pod pomnikiem wodza OUN we Lwowie uniacki arcybiskup, Igor Woźniak. – Ten człowiek wierzył w naszych ludzi, walczył o ich szczęście, dobry los i wyzwolenie od wszelkiego rodzaju ucisku – powtarzał przywódca ukraińskich grekokatolików. [Grekokatolicy nie stanowią schizmy, lecz podlegają Stolicy Apostolskiej, tak samo, jak rzymscy katolicy - admin]
Podczas uroczystości upamiętniających 102 rocznicę urodzin Bandery, arcybiskup Wożniak przeciwstawił jego osobę współczesnym politykom ukraińskim, przede wszystkim prezydentowi Wiktorowi Janukowyczowi. Przypomniał także działania przeciwników pomarańczowej rewolucji sprzed 6 lat zastanawiając się – czemu już wówczas nie zostali przykładnie ukarani za swój opór upozowanymi na demokratów szowinistami. Czy oczekiwałby dla „niebieskich” (czyli obozu obecnego prezydenta) takiej kary, jaką pewnie zafundowaliby im bojcy UPA – wprost nie wspomniał…
Atakował jednak dalej: „Wielkim wyzwaniem dla każdego świadomego Ukraińca, kochającego swój naród, jest konieczność walki o poszanowanie bohaterów. Nie można bać się, ani ulegać presji żadnego rządu, czy innych sił sprzeciwiających się woli naszego narodu i Ukrainy. Ten człowiek, Stepan Bandera, kochał swój naród i bronił jego godności, chciał dla niego jak najlepszej przyszłości i dla niego poświęcił swoje życie. Opinie wrogów narodu nie mogą mieć dla nas żadnego znaczenia, ani sprowadzać nas z jedynie słusznego kierunku. Władze lokalne powinny dołożyć wszelkich starań, aby nasi bohaterowie, symbolizujący naszą narodową godność – byli odpowiednio uhonorowani. Trzeba wciąż zapisywać kolejne karty opowieści o ich życiu, niestrudzonej walce i poświęceniu!”
Hierarcha podziękował również policji za strzeżenie monumentu ukraińskiego oberbandyty przed ewentualną dewastacją. Samego Banderę nazwał „ukraińskim skarbem narodowym: i surowo skrytykował zwolenników odebrania mu tytułu bohatera narodowego Ukrainy.
Cała manifestacja odbywała się pod hasłem „Bandera jest! Niech wrogowie boją!” Uczestniczyli w niej m.in. szef lwowskiej Rady Obwodowej Oleg Pankiewicz, zastępca szefa Obwodowej Administracji Państwowej Myron Solar i mer Lwowa, Andrij Sadowy, którzy złożyli kwiaty pod pomnikiem szefa OUN.
- Musimy iść drogą Bandery, kontynuować jego historyczne dzieło i w przyszłości osiągnąć stawiane przez Niego cele – wołał Pankiewicz i krzyczał dalej: – Bandera! Bandera na zawsze! Strach na wrogów, niech drżą najeźdźcy! Sława Ukrainie! Sława Bohaterom! – powtarzał wezwanie UPA, jakże dobrze znane lackim uszom. – Bandera jest symbolem naszej niepodległości i walki o Ukrainę. Dziś, po 20 latach niepodległości Ukrainy wiemy, że musimy kontynuować walkę w imię jej umocnienia – dodawał wicewojewoda Solar.
Kiedy na całych polskich Kresach zajmowanych obecnie przez Ukrainę trwały manifestacje banderowców – polskie (?) media wolały informować z nieskrywanym zadowoleniem o incydencie, do którego doszło w Zaporożu. Bojówka szowinistycznej organizacji „Tryzub”, związanej z neobanderowską „Swobodą” odcięła tam głowę pomnikowi Stalina, postawionemu przez działaczy partii komunistycznej. Zestawienie wydawało się jasne: „może i szowiniści ukraińscy są trochę narwani, ale przecież to uczciwi antykomuniści i na tej płaszczyźnie są nam wręcz sympatyczni”. Otóż na takie postawienie sprawy zgody polskiej być nie może! Naszym hasłem – i metodą postępowania wobec Ukrainy musi być bowiem „Ani Stalin – ani Bandera!”
* * *
Stepan Bandera
/przedruk za stroną/
Stepan Bandera urodzony 01.01.1909r.
w Polsce we wsi Uhrynów Stary, powiat kałuski, woj.
Stanisławowskie, zginął zamordowany przez NKWD, 15 października 1959r.
w Monachium RFN.
Przywódca nazistowskich ukraińskich nacjonalistów w
Polsce OUN-UPA agentury hitlerowskiej w Polsce finansowanej przez
wywiad niemiecki a także moskiewski Komintern. Agent niemiecki w Polsce
o pseudonimie "Siryj" a także "Małyj, Baba, Orski" odpowiedzialny za
ludobójstwo Polaków a także Żydów,
Ukraińców i Rosjan na terenie II RP (Wołyń, Podole, Małopolska
Wschodnia oraz Lwów), zwany "ukraińskim führerem".
Urodził się w rodzinie proboszcza grekokatolickiego, nacjonalisty,
kapelana UHA (Ukraińskiej Halickiej Armii), później kapelana w
Czerwonej Ukraińskiej Armii Halickiej.
01.09.1919r. rozpoczął naukę w gimnazjum ukraińskim w Stryju jego
idolem był wówczas D.Doncow i jego dzieło "Nacjonalizm" tam
zapoznał się z nielegalnym bractwem "Czarnego Tryzuba"
(przybudówka faszystowskiego OUN).
W 1928 r. Bandera zostaje studentem Politechniki Lwowskiej, kształci
się za pieniądze polskich podatników, korzysta z wielu
swobód z jakich korzystali Ukraińcy w II RP. Nie kończy jej (nie
broni dyplomu), gdyż działa nielegalnie przeciwko Państwu Polskiemu
sabotaż, szpiegostwo, tworzenie list polskiej inteligencji,
żydów na podstawie, których następowały później
aresztowania i deportacje przez Gestapo i NKWD, napady, rabunki-napad
na pocztę w Gródku Jagiellońskim. (uczestniczyli w nim m.in.
Roman Szuchewicz i Mykola Łebed).
Działał również w nielegalnym UWO (Ukraińskiej Organizacji Wojskowej) odpowiedzialnej, między innymi za:
nieudany zamach na Naczelnika Państwa Polskiego-Józefa
Piłsudskiego (25.11.1921r.), który przybył do Lwowa aby
"miasto-bohater" udekorować orderem Krzyża "Virtuti Militari"
zamordowanie w Kamionce Strumiłowskiej (15.10.1922r) ukraińskiego poety i działacza społecznego Teodora Twerdochliba
nieudany zamach (1924r) we Lwowie na Prezydenta RP Stanisława Wojciechowskiego
zamordowanie społecznika Tadeusza Hołówkę(sympatyka ukrainców)
W 1928r. Bandera wstępuje do OUN (Organizacji Ukraińskich
Nacjonalistów) by w 1933r. stanąć na czele OUN, wówczas
to jego idolem zostaje Adolf Hitler, kanclerz III Rzeszy Niemieckiej i
zaczyna go wiernie naśladować. Jako szef Krajowego Prowidu OUN wydaje
rozkaz zamordowania - Kuratora Lwowskiego Okręgu Szkolnego-Stanisława
Sobińskiego oraz dyrektora żeńskiego ukraińskiego seminarium
nauczycielskiego w Przemyślu - Sofrona Matwijasa a 22.10.1933
bojówkarz OUN Mykoła Łemyck dokonał zamachu na Konsula
sowieckiego we Lwowie.
W 1934r. Bandera wydaje kolejne zbrodnicze rozkazy zamordowania:
kowala Biteckiego za krytykę ukraińskiego faszyzmu
kuratora szkolnego Gadomskiego
pisarza Antona Kruszelnickiego za krytykę Doncowa
wojewody wołyńskiego Józefskiego
Do 1935r. zlecił 18 morderstw i 13 zamachów, 15.06.1934r. z
rozkazu Bandery bojówkarz OUN- H. Modoj zastrzelił ministra
spraw wewnętrznych RP- Bronisława Pierackiego, oraz dokonano zamachu
bombowego na drukarnię Jaćkowa we Lwowie.
25.07.1934 r. z rozkazu Bandery, OUN morduje Iwana Babija dyrektora
gimnazjum ukraińskiego we Lwowie, osobę zaufaną metropolity Lwowskiego
Szeptyckiego, który potępił ten mord oraz zbrodniarzy z OUN.
W 1935r. Bandera zafascynowany Hitlerem i jego akcją "długich noży",
organizuje w podobny sposób czystki w swoich szeregach, zleca
morderstwa swoich ludzi za tzw. "krytykę i odchylenia partyjne". Wyrok
wykonano na studencie Marijce Kowaluk oraz gimnazjaliście Mychojła
Kopaczu a nieco później na studencie prawa Władymyru Melnyku.
W latach 1936-37, OUN pod wodzą Bandery podjęła szeroko zakrojoną współpracę z niemieckim wywiadem przeciwko Polsce.
W 1936r. Bandera wraz ze swoimi kompanami zostaje skazany w Polsce na
karę śmierci zamienioną na dożywocie ze względu na wchodzącą amnestię w
Polsce ( co jak czas pokaże było tragicznym błędem polskiego państwa
demokratycznego jakim była II RP).
W 1938r. po śmierci Jewhena Konowalca , jego następcą zostaje Andrej
Melnyk jako szef zarządu zagranicznego OUN, opowiadający się za ścisłą
współpracą z Niemcami, główny konkurent Bandery.
We wrześniu 1939r. Bandera, Łebed, Szuchewicz wychodzą z więzień i
rozpoczynają swoją dalszą zbrodniczą działalność. W 1940r. dochodzi do
rozłamu na OUN Melnika i OUN-Bandery, szefem OUN-B w Generalnym
Gubernatorstwie zostaje zaufany Bandery - Roman Szuchewycz. Doszło
wówczas do wzajemnych walk pomiędzy obu frakcjami ale
banderowska Służba Bezpeky [SB] którą kierował Mykoła Łebed w
skrytobójczy sposób wymordowała część konkurentów
Bandery - kolejna banderowska ("noc długich noży").
W kwietniu 1941 roku powstaje batalion "Nachtigall" ze strony
niemieckiej dowodził nim por.Herzner i por.Oberländer a podlegał
im ze strony ukraińskiej komandyr Roman Szuchewicz "Tur". W dniach 1-7
lipca 1941 roku we Lwowie - Nachtigall wspólnie z ukraińską
policją i SB-OUN zamordowali ponad 3000 Polaków i Żydów,
a w nocy z 3 na 4 lipca Nachtigall wspólnie z gestapo dokonał
mordu polskich profesorów lwowskich rozmiar zbrodni zaskoczył
nawet niemieckiego admirała Canarisa (szefa Abwhry) który
nakazał wycofać 7 lipca ten batalion ze Lwowa. Wszystkie te mordy
działy się za pełną aprobatą Bandery.
W dniu 30.06.1941 roku we Lwowie, Bandera ogłosił powstanie fikcyjnego,
marionetkowego rządu z Jaroslawem Stećko jako premierem, który
ogłosił na początek: "Politykę będziemy robić bez sentymentów,
wyniszczymy bez wyjątku tych którzy staną na naszej drodze.
Kierownikami wszystkich gałęzi życia będą Ukraińcy i tylko Ukraińcy a
nie wrogowie - Polacy, Żydzi... Nasza władza będzie dyktaturą OUN,
polityczną i wojskową, dyktaturą dla wrogów straszną i
nieubłaganą". Ten marionetkowy rząd przetrwał 12 dni (w tym czasie
istniał legalny ukraiński rząd na emigracji) i nie uznało go żadne z
państw świata. Pomimo wystosowanego przez ten "rząd" Pozdrowień dla
Twórcy i Wodza Wielkich Niemiec - Adolfa Hitlera, Hitler nie
uznał go i kazał Himmlerowi zająć się tą bandą fanatyków (tak
określał rząd banderowski).
Bandera podejrzewając że za tymi decyzjami stoją ounowcy Melnika,
wysyłał bojówkę SB z terrorystą Kozijem na czele który w
Żytomierzu [30.08.1941] morduje jego konkurentów z OUN-M -
Senyka Hrywińskiego i Ściborskiego.
15.09 1941 r Bandera zostaje aresztowany i przewieziony do obozu w
Sachsenhausen, osadzony w wydzielonej części obozu dla
uprzywilejowanych, w dobrych warunkach, prowadzi tajne rozmowy o
dalszej współpracy z Niemcami oraz rozpracowuje
współwięźniów m.in.generała Roweckiego "Grota" komendanta
AK i innych polityków z całej Europy (przebywała tam też
profesura z UJ, AGH i KUL oraz ludzie z polskiego wywiadu). Podczas
odsiadki w obozie Bandera doprowadził do porozumienia między OUN-UPA a
Abwehrą a na zakończenie odsiadki spotkał się z Himmlerem który
stwierdził "Odpadła potrzeba waszego wymuszonego sytuacją przebywania w
fikcyjnym areszcie". W grudniu 1944 roku Bandera i jego kompani zostali
zwolnieni z obozu zagłady w Sachsenchausen w związku z tworzeniem przez
Niemców Ukraińskiej Armii Narodowej. Bandera otrzymał mieszkanie
służbowe i zabrał się do energicznej współpracy z hitlerowcami.
Po 1945 roku, po zakończeniu II wojny światowej i upadku III Rzeszy
Niemieckiej, Bandera został konfidentem służ specjalnych Wlk.Brytanii i
RFN, przebywał koło Insbrucku w miejscowości Seeder w wygodnym
mieszkaniu pod czujną opieką swojej ochrony i wywiadu brytyjskiego, co
uchroniło go od stryczka. Chcąc uniknąć deportacji i kary śmierci za
dokonane ludobójstwo Bandera wyrzekł się swojego ukraińskiego
pochodzenia i twierdził że jest Polakiem na wygnaniu, zmienił nawet
dowód tożsamości ze Stepan Bandera na Stefan Popiel. Zamieszany
był też w wiele afer między innymi w "aferę dolarową" czy przerzut
kosztowności zrabowanych pomordowanym Polakom i Żydom na terenie II RP,
za "żelazną kurtynę". Mimo posiadanego obywatelstwa polskiego i
zmienionego nazwiska wytropił go wywiad sowiecki i zlikwidował 15
października 1959 roku w RFN, gdzie ten się ukrywał. W historii Polski
zapisał się jako Kat nr 3 Narodu Polskiego.
* * *
Organizacje, stowarzyszenia i partie ukraińskie o charakterze antypolskim
/przedruk za stroną/
Kongres został utworzony 18 października 1992, a zarejestrowany 26
stycznia 1993 z inicjatywy Jarosławy Stećko, (żony czołowego faszysty
ukraińskiego Jarosława, marionetkowego premiera tzw. rządu
banderowskiego) kierującej partią nieprzerwanie do swojej śmierci w
2003. Partia uważa się za spadkobierczynię Organizacji Ukraińskich
Nacjonalistów.
W Radzie Najwyższej od powstania do 2007 KUN był reprezentowany z
reguły przez 2-4 deputowanych. W 1998 organizowana głównie przez
Kongres lista krajowa bloku "Narodowy Front" nie przekroczyła progu
wyborczego. W 2002 i 2006 przedstawiciele ugrupowania startowali z
listy Bloku Nasza Ukraina. W lipcu 2007 KUN przystąpił do nowej
koalicji Nasza Ukraina - Ludowa Samoobrona. Ostatecznie jednak partia
nie weszła w skład bloku.
Przewodniczący to: Sława Stećko i Ołeksij Iwczenko (ur.2 stycznia 1963
w miejscowości Chorobów koło polskiego Sokala. W latach
2000-2001 był doradcą premiera Wiktora Juszczenki. W wyborach
parlamentarnych w 2002 został deputowanym do Rady Najwyższej z listy
Bloku Nasza Ukraina. Od 13 kwietnia 2003 przewodniczy Kongresowi
Ukraińskich Nacjonalistów, stanowisko to objął na na VII
zjeździe KUN po śmierci Sławy Stećko. W czasie Pomarańczowej Rewolucji
dowodził Gwardią Narodową).
Program: - oparty jest na założeniach nacjonalizmu ukraińskiego, za
swoich ideologów uznaje Mykołę Michnowskiego i Dmytra Doncowa,
postuluje utworzenie ukraińskiego państwa narodowego, domaga się m.in.
przyznania członkom OUN-UPA statusu uczestników działań
wojennych, wypłacenia przez Federację Rosyjską odszkodowań finansowych,
korekty granicy z Polską poprzez oderwanie od Polski podkarpacia i
lubelszczyzny, gloryfikuje ukraiński faszyzm OUN-UPA, zaciera ślady
ludobójstwa Polaków na Wołyniu, Podolu, Małopolsce
Wschodniej, Lwowie połączonego z czystkami etnicznymi dokonanymi przez
OUN-UPA na Polakach.
Powstała 30 czerwca 1990 we Lwowie, założona przez grupę
nacjonalistycznie zorientowanej młodzieży. Składa się z UNA (Ukraińskie
Zgromadzenie Narodowe), oraz z paramilitarnego skrzydła UNSO (Ukraińska
Samoobrona Narodowa). Pierwszym przywódcą był polityk i pisarz
Dmytro Korczynskyj. W 1998 przywódcami organizacji zostali Jurij
Szuchewycz i Andrij Szkil Głównym celem partii jest m.in.
rewizja granic z Polską, oczyszczenie Ukrainy z elementu
nieukraińskiego, gloryfikacja OUN-UPA i zacieranie zbrodni tych
formacji.
Działacze UNA-UNSO i NPD - Kijów - 2000
Na 10 jubileuszowym zjeździe UNA-UNSO w 2000 roku honorowymi gośćmi
byli Holger Apel i Gerd Finkenwirth przedstawiciele niemieckiej NPD.
Partia ta podpisała z UNA-UNSO porozumienie o przyjaźni i
współpracy. Holger Apel przywitał delegatów zjazdu; jego
słowa o Przemyślu, który nie powinien należeć do Polski, tylko
do Ukrainy nagrodzone zostały burzliwą owacją; następnie przekazał w
darze sztandar NPD. Andrzej Szkil odwdzięczył się podarowaniem NPD
sztandaru UNSO; w przemówieniu stwierdził, że Koenigsberg
obecnie Kaliningrad to niemieckie miasto. Obaj wodzowie zadeklarowali
ścisłą współpracą w realizacji zmian obecnych granic, tak aby
obecną granicę ukraińską przesunąć na zachód aż pod
Kraków a niemiecką na wschód pod Katowice. Co to oznacza
dla Polski? Wystarczy wspomnieć na rok 1939 i wszystko jasne.
Ogólnoukraińskie Zjednoczenie Swoboda
Nacjonalistyczna partia ukraińska. Partia działa od 1991 roku,
zarejestrowana została formalnie w 1995 roku. Liderem partii jest Ołeh
Tiahnybok. Partia powstała 13 października 1991 pod nazwą
Socjal-Nacjonalistyczna Partia Ukrainy. Założyli ją członkowie
kół weteranów radzieckiej interwencji w Afganistanie,
członkowie organizacji młodzieżowej Spadczyna pod kierownictwem Andrija
Parubija, członkowie bractw studenckich ze Lwowa skupieni wokół
Ołeha Tiahnyboka, oraz członkowie Warty Ruchu, działający pod
przywództwem Jarosława Andruszkiwa oraz Jurija Kryworuczki.
Oficjalnej rejestracji partii dokonano w dniu 16 października 1995
roku. Pierwszym liderem partii został Jarosław Andruszkiw. Partia
wydawała gazetę Socjal-Nacjonalista. Pod nazwą Socjal-Nacjonalistyczna
Partia Ukrainy partia występowała do 14 lutego 2004 roku, kiedy to na
IX zjeździe zmieniła nazwę na obecną; zmianom uległa wówczas
również symbolika partii (zarzucono logo - ideogram IN, od Idea
Narodu, trawestacja symbolu Wolfsangel - na rzecz dłoni stylizowanej na
trójząb), nastąpiła również zmiana na stanowisku lidera
partii - Andruszkiwa zastąpił Ołeh Tiahnybok.
Partia opowiada się za
zmianą systemu politycznego na prezydencki [jak na Białorusi]
derusyfikacją kraju,
protekcjonizmem w gospodarce,
ustawowym uznaniem weteranów UPA za bojowników o niezależność Ukrainy,
uznaniem Wielkiego Głodu za ludobójstwo
uniezależnieniem Ukrainy od Rosji w sferze energetyki,
współpracą z państwami Bliskiego Wschodu, rozwojem nowych
technologii,
wyprowadzeniem wojsk rosyjskich z Sewastopola,
likwidacją autonomii Krymu
wspieraniem powrotu Ukraińców z emigracji,
wspieraniem obrony praw ukraińskich pracowników za granicą,
wzmocnienie ochrony granicy państwowej, stworzeniem systemu kontroli biometrycznej, likwidacją nielegalnej migracji
uchwaleniem nowej ustawy o obywatelstwie, między innymi zawierającej
zapisy o przyznaniu prawa do obywatelstwa wyłącznie osobom urodzonym w
granicach państwa ukraińskiego oraz etnicznym Ukraińcom oraz o
pozbawianiu obywatelstwa cudzoziemców- głównie
Polaków i Rosjan.
zamianą ustawy o językach w Ukraińskiej SRR na proponowaną przez siebie ustawę o obronie języka ukraińskiego,
wprowadzeniem obowiązkowego tłumaczenia synchronicznego/dubbingu
wszelkich programów, widowisk, filmów na język ukraiński,
wprowadzeniem egzaminu ze znajomości języka ukraińskiego dla kandydatów na stanowiska urzędnicze i funkcjonariuszy,
wyjściem Ukrainy ze Wspólnoty Niepodległych Państw
zmianą granicy polsko-ukraińskiej poprzez siłowe oderwanie od Polski
nie tylko Przemyśla ale też Podkarpacia i części Lubelszczyzny.
Corocznie w prawosławne święto Pokrowy (14 października) partia
organizuje pikiety, w których domaga się uznania praw
weteranów UPA, które przeradzają się w starcia ze
zwolennikami partii komunistycznych. W 2009 roku Aktywiści partii
usiłowali zakłócić uroczystości rocznicowe upamiętniające
zbrodnię w Hucie Pieniackiej. Na forum europejskim partia
współpracuje z nacjonalistycznymi organizacjami tj. Wolnościową
Partią Austrii i Frontem Narodowym Le Pena.
Patriota Ukrainy
Ukraińska organizacja o proweniencji narodowo-socjalistycznej,
powstała w 2005, ma charakter antypolski, antysemicki i antyrosyjski.
Jej liderem jest Andrij Biłećkyj. Organizacja została zarejestrowana
przez sąd w Charkowie 17 stycznia 2006.
Hasła narodowych-socjalistów ukraińskich to:
"Chwała hajdamakom",
"Pamiętaj obcokrajowcu, Ukrainiec gospodarzem"
"Jedna rasa, jeden naród, jedna ojczyzna - to Ukraina".
„Ukraina dla Ukraińców”
"Patriota Ukrainy" - to jedna z najbardziej radykalnych organizacji
nacjonalistycznych kraju. Została założona na „zachodniej
Ukrainie” w 1999 roku jako ruch młodzieżowy
Socjal-Nacjonalistycznej Partii, ale od 2005 działa niezależnie z
centrum w Charkowie. W ciągu ostatnich czterech lat organizacja ta
znacznie się zaktywizowała, zwielokrotniła liczbę swoich
członków. Jeszcze w 2006 r., miała tylko jeden oddział - w
Charkowie, teraz ich liczba wynosi około dziesięciu (w tym w Kijowie).
"Patriota Ukrainy" dąży do "jednolitego rasowo i narodowo społeczeństwa
zbudowanego na zasadach Ukraińskiej Narodowej Wielkości"[wzorzec III
Rzesza Niemiecka]. Ideologicznie, jest to - spadkobierca Organizacji
Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), powstałej pod koniec lat 20-ych
XX wieku i ściśle współpracującej z nazistami, zwłaszcza w
zagładzie Żydów i Polaków. Tak jak OUN "Patriota Ukrainy"
zajmuje zdecydowanie antysemickie i antypolskie stanowisko. W
listopadzie 2007 r. działacze organizacji zażądali od Żydów i
Rosjan "publicznych przeprosin i skruchy" za Hołodomor na Ukrainie w
latach 30-ych XX wieku, a także "moralnej i finansowej rekompensaty za
to od Izraela i Rosji".
Bractwo Byłych Żołnierzy Pierwszej Ukraińskiej Dywizji Ukraińskiej Armii Narodowej
Stowarzyszenie byłych członków 14 Dywizji
Grenadierów SS Galizien utworzone w miejscowości Neu Ulm (RFN) w
roku 1949. Główną siedzibą Bractwa jest kanadyjskie Toronto.
Pierwszą siedzibą stowarzyszenia było Monachium, następnie od roku 1959
Nowy Jork, od połowy lat 60. XX w siedzibą stowarzyszenia jest
kanadyjskie Toronto. W zakres działalności Bractwa wchodzi kilka
oddziałów skupionych w Niemczech, Kanadzie, USA, Argentynie i
Australii. W Wielkiej Brytanii byli członkowie dywizji założyli
separatystyczną organizację pod nazwą Byłych Ukraińskich
Kombatantów w Wielkiej Brytanii. W roku 1950 Bractwo liczyło
1000 członków, w 1980 - 1400 członków. Obecnie
organizacja dotowana jest m.in. ze środków pochodzących z
darów napływających od Światowego Kongresu Ukraińców
który to ma charakter nacjonalistyczny oraz antypolski.
Światowy Kongres Ukraińców (Ukrainian World Congress) –
ukraińska organizacja emigracyjna, koordynująca działalność wszystkich
ukraińskich organizacji diaspory na całym świecie. Powstała w
listopadzie 1967 w Nowym Jorku, USA, jako Światowy Kongres Wolnych
Ukraińców (World Congress of Free Ukrainians) (do 1991).
Współpracuje z organizacjami ukraińskimi ponad 30 krajów.
W żądaniach, podpisanych 30 grudnia 2006, Kongres wystąpił do rządu
Rzeczypospolitej Polskiej, by Polska wypłaciła Ukraińcom odszkodowania
za operację "Wisła", przeprosin przez Polskę, jak również zwraca
uwagę Rady Europy, OBWE, UE oraz ONZ, że rząd RP otwarcie
odmówił potępienia, przeproszenia i wypłacenia odszkodowań
ofiarom akcji operacji "Wisła". Światowy Kongres Ukraińców
uważa, że potrzebny jest nacisk ze strony rządów innych
krajów w celu skłonienia Polski do uczynienia prawidłowego
kroku. Autorzy żądań zwrócili się też do prezydenta Ukrainy, by
z ich postulatów uczynił istotną część stosunków
ukraińsko-polskich, ale o potępieniu zbrodni ludobójstwa na
Polakach dokonanego przez OUN-UPA i SS Gallizien nie ma mowy.
Kolejnymi przewodniczącymi Bractwa byli: M. Levenets, (1949-1955),
Ljubomyr Ortynśkij (1955-1961), M. Bihus (1961-1962), Iwan Skira
(1963-1964) Roman Drażniowśkij (1973-1979), M. Małećkij (1964-1973,
1979-2001). Od 2001 przewodniczącym jest A. Komorowśkij.
Przewodniczącym oddziału kanadyjskiego jest Michajło Romaniuk.
Stowarzyszenie od początku swojej działalności wydaje m.in. publikacje
w formie magazynów: Visti Bratsva kolyshnikh voiakiv I
Ukrai"ns’koi" dyvizii" UNA, Monachium (1950–74) 140
zeszytów, Visti kombatanta USA (1981), Iuvileinyi Almanakh
(2001) - redaktorzy R. Kolisnyk i L. Babij.
W roku 1992 w niepodległej Ukrainie we Lvivie została utworzona
organizacja pn. Galicyjskie Bractwo Byłych Żołnierzy Hałyczyna znane
inaczej jako Bractwo byłych SS-manów.
Głównym celem bractwa jest:
zakłamywanie historii
zacieranie zbrodni popełnionych przez członków bractwa
wybielanie zbrodniarzy, członków bractwa
kultywowanie nazistowskich idei SS Gallizien.
Nacjonalistyczny Alians
Wszechukraińska Młodzieżowa Organizacja Społeczna Sojusz
Narodowy (ukr. Всеукраїнська молодіжна громадська організація
"Національний Альянс", Wseukrajinśka mołodiżna hromadśka orhanizacija
"Nacionalnyj Aljans") – ogólnoukraińska organizacja
młodzieżowa o profilu narodowo- nacjonalistycznym powiązana
strukturalnie z ukraińską prawicą, i nacjonalistami ukraińskimi,
powstała w styczniu 2005.
Ideologia
Ideologia ruchu opiera się na trzech filarach: "idei narodowej"
(Національна ідея), jako koncepcji "integrującej wszystkich
Ukraińców w naród", który jest "jedynym
źródłem państwa ukraińskiego, które istnieje dla narodu
(...), a nie na odwrót", "tradycji" i "życiowego idealizmu".
Organizacja nawiązuje do faszystowskiego dorobku OUN, a Stepana Banderę
nazywa "przewodnikiem ukraińskiego narodu". Popiera rehabilitację UP A
i 14 Dywizji Grenadierów SS, domaga się zrównania
kombatantów UPA w prawach z żołnierzami Armii Czerwonej oraz
pozbawienia uprawnień emerytalnych służących w NKWD. Organizuje marsze
na cześć pamięci UPA. Jest przeciwna wszelkiemu rozliczaniu się ze
zbrodniami na Polakach mieszkających na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej
dokonanymi przez nazistów ukraińskich z OUN-UPA. sprzeciwiała
się m.in. uroczystościom w Hucie Pieniackiej. Ugrupowanie objęło
patronat nad stroną Internetową upamiętniającą UPA. Ruch jednoznacznie
sprzeciwia się bolszewizmowi i wszelkim formom liberalizmu (w tym
feminizmowi). Opowiada się za likwidacją pozostałości "okupacyjnego
reżimu" na Ukrainie, w tym nazw ulic, placów i pomników
upamiętniających działaczy komunistycznych. Podkreśla konieczność
pielęgnowania pamięci o ofiarach Wielkiego Głodu (Hołodomoru) na
Ukrainie, jest zwolenniczką wprowadzenia do porządku prawnego "kłamstwa
hołodomorowego. Podkreśla przywiązanie do wartości chrześcijańskich,
tradycyjnej moralności i ukraińskiego stylu życia lecz zwalcza
kościół rzymsko-katolicki i cerkiew prawosławną podległą
Moskwie. Sprzeciwia się przerywaniu ciąży, eutanazji oraz wszelkim
formom uznania związków homoseksualnych, w tym samej tolerancji
dla homoseksualistów.
Program
Hasłem naczelnym ugrupowania jest "Ukraina ponad wszystko" (Національна
ідея) – nawiązując tym do hitlerowskiej zasady „ Niemcy
ponad wszystko” W sferze gospodarczej jego poglądy można by
jednak określić jako protekcjonistyczne i centralistyczne.
Ugrupowanie opowiada się za kontynuacją zmian, jakie nastąpiły na
Ukrainie po 2005, zarówno w sferze symbolicznej (retoryka
antykomunistyczna i antyimperialna, upamiętnianie żołnierzy UPA i 14
Dywizji Grenadierów SS, Wielkiego Głodu oraz gloryfikacja
nacjonalizmu i faszyzmu ukraińskiego), jak i strukturalnej,
sprzeciwiając się wszelkim formom powrotu do rządów oligarchii i
"kuczmizmu". Jest zwolenniczką lustracji (ujawnienia zasobów
NKWD i KGB) oraz dekomunizacji, również w obszarze oświaty.
Opowiada się za ochroną państwową języka ukraińskiego oraz
eliminowaniem wpływów rosyjskiego z mediów i
administracji. Sprzeciwia się wzrostowi imigracji na teren Ukrainy
szczególnie ze strony Rosji i Polski.
W sferze polityki zagranicznej postawa ugrupowania jest dwuznaczna: z
jednej strony sprzeciwia się rzekomemu upadkowi kultury i cywilizacji
zachodniej, z drugiej strony podkreśla konieczność "europeizacji"
Ukrainy jako formy ucieczki od kolonialnej zależności od Rosji. Jest
zwolenniczką włączenia Ukrainy do NATO oraz Unii Europejskiej, jednak
bez "żadnego ograniczenia suwerenności, również ideologicznej".
Opowiada się za prawem do posiadania broni jądrowej przez Ukrainę oraz
prowadzeniem polityki regionalnej obejmującej Kaukaz, Morze Kaspijskie
i Czarne oraz kraje bałtyckie i Polskę.
Miejsce na scenie politycznej Ukrainy
Na szczeblu samorządowym jego działacze współpracują z Naszą
Ukrainą i Blokiem Julii Tymoszenko, choć najbliżej im do Kongresu
Nacjonalistów Ukrainy, Ludowego Ruchu Ukrainy, Ukraińskiej
Partii Ludowej i Zjednoczenia "Swoboda". Również w obszarze
polityki ogólnokrajowej mimo raz po raz kierowanej krytyki
deklarują sympatię do "pomarańczowych", a niechęć do
"komunoregionałów".
Alians nie ma swych przedstawicieli w rządzie ani parlamencie Ukrainy,
choć jego członkowie zasiadają w radach miejskich i obwodowych,
szczególnie w zachodniej części kraju ze względu na swoją
ideologię nacjonalistyczno-faszystowską.
Działalność okołopolityczna w kraju
Ugrupowanie wydaje czasopismo "Prawyj postup" ((Правий Поступ) oraz
regionalne gazetki młodzieżowe "Nasz kłycz" (Наш Клич, Łuck) i
"Sprotyw" (Спротив, Równe). Co roku Alians organizuje obozy dla
swoich członków i zwolenników, połączone z wykładami oraz
pogadankami na tematy historyczne i światopoglądowe. Część z tych
obozów ma charakter militarny gdzie młodzież uczona jest ...
metod zabijania wrogów. Członkowie zarządu partii prowadzą
aktywną działalność w Internecie, m.in. poprzez blogi polityczne.
Wspierają również festiwal narodowonacjonalistyczny
"Bandersztat", akcje na rzecz popularyzacji tzw.mowy ukraińskiej oraz
organizują marsze uliczne młodzieży z pochodniami
„Banderajugend” wzorowane na „Hitlerjugend”.
Alians był też autorem głośnej prowokacji antypolskiej w postaci
nieudanego rajdu rowerowego po Polsce i Europie którego celem
było gloryfikowanie ukraińskiego zbrodniarza i agenta hitlerowskiego w
Polsce – Stepana Bandery.
Działalność zagraniczna
Stowarzyszenie prowadzi działalność międzynarodową, głównie
koncentrując się na Europie Wschodniej. Współpracuje z
analogicznymi organizacjami na Litwie, Łotwie i Białorusi oraz w Danii
i Estonii, w tym z białoruskim "Młodym Frontem", z którym razem
organizowała tzw. szlak czarnobylski w 2005 i 2006 roku. Stowarzyszenie
współpracowało z sekretariatem Rady Ochrony Pamięci Walk i
Męczeństwa, jego członkowie porządkowali cmentarze ukraińskie na
Lubelszczyźnie i Podlasiu w ramach programu "Pamięć bez granic" co
zakończyło się skandalem. W 2007 politycy Sojuszu Narodowego
„znaleźli się” wśród obserwatorów polskich
wyborów parlamentarnych na Lubelszczyźnie ze względu na ich
roszczenia do tych terenów, a rok później obserwowali
wybory w Moskwie.
Władze i zasięg terytorialny
Władze partii mieszczą się w Kijowie przy ul. Stelmacha 6a, zaś
sekretariat ma siedzibę w Łucku przy ul. Młodzieży 13b. Wodzem
ruchu[fuhrerem] jest od początku jego istnienia Ihor Huź. Ugrupowanie
posiada swoje oddziały w Kijowie oraz 16 obwodach Ukrainy, jednak
koncentruje swą działalność na Ukrainie centralnej i zachodniej (na
Wołyniu) ze względu na swoją ideologię która stanowi ukraińską
mieszankę nacjonalizmu-faszyzmu- nazizmu.
Symbolika
Symbolem ugrupowania jest pochodnia niesiona przez "mocną rękę" i
"rozganiająca ciemność". W ogień wpisany jest herb narodowy –
tryzub. Kolorystyka flagi i logo nawiązują do barw OUN –
czerwono- czarne [analogia z hitlerowskimi].
Nasze Słowo
Nasze Słowo - tygodnik wydawany od 1990 roku przez Związek
Ukraińców w Polsce, który to obecnie jest zdominowany
przez sympatyków banderyzmu i OUN-UPA co powoduje że jest
antypolski .Obraża polskich polityków, Polaków nazywa
mordercami a Armię Krajową –bandytami przy jednoczesnym
gloryfikowaniu faszyzmu ukraińskiego spod znaku OUN-UPA oraz tuszowaniu
ich ludobójstwa na Polakach, Żydach, Ormianach i Ukraińcach.
Pismo dotowane jest z budżetu państwa polskiego, płacą za to polscy
podatnicy opluwani przez to pismo. W 2008 dostało 360 000 zł nie
mówiąc już o Związku Ukraińców w Polsce do którego
płynie niekontrolowana rzeka pieniędzy z polskiego budżetu. Takiego
luksusu nie mają Polacy na Ukrainie, gdzie tamtejsze władze nie płacą
na polskie stowarzyszenia i związki oprócz symbolicznych i
celowych wydatków udokumentowanych fakturą tak wygląda polityka
symetrii prezydenta Juszczenki, która w tym przypadku wynosi 10
do 1 z korzyścią dla Ukraińców w Polsce [mowa o dotacjach z
budżetów].
Kilka przykładów:
Ze stron internetowych Związku Ukraińców w Polsce możemy się
dowiedzieć m.in., że jest to "najliczniejsza organizacja społeczności
ukraińskiej w Polsce, powstała 24 lutego 1990 r. w wyniku
przekształcenia działającego od 1956 roku Ukraińskiego Towarzystwa
Społeczno-Kulturalnego, zrzeszająca około 7500 członków w kołach
terenowych, oddziałach wojewódzkich oraz organizacjach
wspierających". Jej organem prasowym jest "Nasze Słowo" - tygodnik
wydawany w Polsce w języku ukraińskim. Głównym celem ZUwP ma być
"wyrażanie wobec władz oraz instytucji państwowych i społecznych
stanowiska społeczności ukraińskiej".
Oto kilka przykładów owego "wyrażania stanowiska" zawartych w
"Naszym Słowie". W nr. 38 z 19.09.2004 r. pojawia się następujące
stwierdzenie: "Już tydzień polscy bandyci grabili i zabijali w
Pawłokomie". W nr. 49 z 5.12.2004 r. akcja "Wisła" określona jest jako
"barbarzyństwo" oraz "potwór, który się narodził z zębami
i kłami szatana". Natomiast w nr. 31 z 1.08.2004 r. znajdujemy
następującą charakterystykę żołnierzy Armii Krajowej: "Teraz wiadomo,
że na wieś napadła banda AK pod dowództwem porucznika
Józefa Biesa, ps. 'Wacław'. Jego niedawno chowano w Przemyślu i
to z takimi honorami, jakby był prezydentem, a nie bandytą".
Część artykułów w "Naszym Słowie" poświęcona jest rzekomemu
ciężkiemu położeniu mniejszości ukraińskiej w Polsce, np. o
"dyskryminacyjnym stosowaniu prawa" wobec niej można się dowiedzieć z
nr. 51-52 z 30.12.2007 roku.
Prezes Związku Ukraińców w Polsce Petro Tyma w artykule
zamieszczonym w "Naszym Słowie" (nr 40 z 3.10.2004 r.) przypisuje
polskim posłom: cynizm, szowinizm i głupotę. Jak się okazuje, Tyma jest
jednocześnie przewodniczącym Komitetu Organizacyjnego XIX Festiwalu
Kultury Ukraińskiej, którego główne koncerty odbędą się w
dniach 12 i 13 lipca w Operze Leśnej w Sopocie. Patronat honorowy nad
imprezą objęli: prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński oraz
prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko. Impreza będzie się odbywała w
okresie kulminacyjnym obchodów 65. rocznicy rzezi wołyńskiej
dokonanej przez ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej w
latach 1942-1944.
Środowiska kresowe są zbulwersowane faktem, iż tę jawnie antypolską
organizację finansują polscy podatnicy, wśród nich żyjące
jeszcze ofiary ukraińskiego nacjonalizmu. - Związek Ukraińców w
Polsce został stworzony po to, żeby zburzyć stosunki dobrosąsiedzkie
między Ukrainą a Polską. Trzeba wiedzieć, że należy on do ugrupowań
wchodzących w skład Światowego Kongresu Ukraińców mieszczącego
się w Kanadzie i jest wykonawcą jego woli. Stąd wszystkie te straszliwe
artykuły w "Naszym Słowie", które w ogóle nie oszczędzają
Polaków, ubliżają im, nazywają mordercami, draniami, łobuzami
itd. Dzieje się tak w każdym niemalże numerze - zauważa Kazimierz
Bogucki, wiceprezes olsztyńskiego oddziału Towarzystwa
Miłośników Wołynia i Polesia.
Tomir Sołtan, przewodniczący Prezydium Rady Naczelnej Federacji
Organizacji Kresowych, przypomina, iż ZUwP próbuje stawiać w
Polsce pomniki Ukraińskiej Armii Powstańczej (UPA), która była
odpowiedzialna za masowe zbrodnie popełniane na ludności polskiej na
Kresach. - Najbardziej natomiast bulwersująca jest sprawa akcji
"Wisła". To dla mnie oczywiste, że jej przeprowadzenie było
koniecznością zarówno w interesie ludności polskiej, jak i
ukraińskiej. Gdyby ich nie przesiedlono na zachód, na Ziemie
Odzyskane, wtedy większość z nich albo byłaby zmuszona do wstąpienia do
UPA, albo do jej pomagania. W każdym razie krwawo by się to skończyło.
A dzięki akcji "Wisła" duża część ludności polskiej i ukraińskiej
ocalała - zauważa Sołtan.
Jan Rutkowski, prezes Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia w
Olsztynie, podziela negatywną opinię o działalności ZUwP na obszarze
naszego kraju. Zszokowany jest terminem organizacji XIX Festiwalu
Kultury Ukraińskiej w Sopocie. - Kiedy obchodzimy w całym kraju 65.
rocznicę ludobójstwa UPA na Kresach, gdy 13 lipca we wszystkich
kościołach na Warmii i Mazurach odbywać się będą żałobne Msze św. za
pomordowanych Polaków kresowych, w tym czasie ZUwP organizuje w
amfiteatrze w Sopocie Festiwal Kultury Ukraińskiej ze śpiewami i
tańcami. Przypadek to czy celowa działalność? - pyta oburzony prezes.
Mirosław Kubicz, sekretarz Związku Ukraińców w Polsce,
potwierdza, że organizacja otrzymuje dotację z Ministerstwa Spraw
Wewnętrznych i Administracji. Odnosząc się do zacytowanych przez nas
tekstów z "Naszego Słowa", gdzie Polaków i Armię Krajową
określa się jako "bandytów", twierdzi, że mocno generalizujemy,
zakładając, iż jest to punkt widzenia ZUwP. - Może akurat w tym
przypadku jest to punkt widzenia dziennikarza, który to napisał,
może społeczności ukraińskiej, a może też sporej grupy Polaków
(sic!) - dywaguje. - Nie można twierdzić, że jest to opinia Związku na
podstawie jednego artykułu - dodaje Kubicz.
Jarosław Buczek z MSWiA poinformował nas, że minister spraw
wewnętrznych i administracji decyzją z dnia 18 lutego 2008 roku w
sprawie podziału dotacji na realizację zadań, o których mowa w
art. 18 ust. 2 pkt 1-9 ustawy z dnia 6 stycznia 2005 roku o
mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym (DzU
nr 17, poz. 141 z późn. zm.), przyznał Związkowi
Ukraińców w Polsce kwotę 1 463 000 zł na realizację w 2008 roku
zadań mających na celu ochronę, zachowanie i rozwój tożsamości
kulturowej mniejszości ukraińskiej. Jak dodaje Buczek, w kwocie tej
mieści się także 360 000 zł na realizację zadania pod nazwą: Wydawanie
Tygodnika "Nasze Słowo" w 2008 roku. - Wydawanie "Naszego Słowa" jest
dofinansowywane z budżetu ministra spraw wewnętrznych jako jedno z
zadań mających na celu ochronę, zachowanie i rozwój tożsamości
kulturowej mniejszości narodowych i etnicznych oraz zachowanie i
rozwój języka regionalnego. Wspieranie tego typu zadań wynika z
obowiązków nałożonych na ministra spraw wewnętrznych i
administracji w ramach realizacji przepisów ustawy z dnia 6
stycznia 2005 roku o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o
języku regionalnym - zaznacza Buczek, odnosząc się do naszego pytania,
dlaczego rząd dotuje pismo o wyraźnie antypolskim charakterze.
Są to znaczące sumy w porównaniu ze środkami przeznaczonymi
przez państwo ukraińskie dla tamtejszej polskiej mniejszości. Na
przykład zgodnie z danymi otrzymanymi od Borysa Dragina, zastępcy
redaktora naczelnego "Dziennika Kijowskiego", to polskojęzyczne pismo
na Ukrainie otrzymuje 200 tys. hrywien rocznie (około 92 tys. zł).
Natomiast według informacji uzyskanych w Państwowym Komitecie ds.
Mniejszości Narodowych i Religii Ukrainy, który przyznaje
dotacje mniejszości polskiej tylko na podstawie złożenia kosztorysu
opisującego konkretne zapotrzebowanie, w 2008 roku na projekty imprez
kulturalno-oświatowych organizacji polskich przeznaczono kwotę 380 tys.
hrywnien (około 175 tys. zł).
Jak widać, państwo polskie wspiera jedną ukraińską organizację o
profilu nacjonalistycznym w kwocie wielokrotnie przekraczającej
wszystkie dotacje przyznane różnym organizacjom polskim na
Ukrainie.
Jacek Dytkowski
Środa, 9 lipca 2008, Nr 159 (3176)