Depolonizacja Kresów
Południowo-Wschodnich
doc. dr inż. Adam Peretiatkowicz
Wstęp
Zajmujemy czołowe miejsce wśród narodów Europy pod względem rozproszenia naszej nacji po całej kuli ziemskiej. Polska nie może przekroczyć 41 milionów ludności. Tak było przed laty, tak jest i dzisiaj, ale Polaków, względnie osób polskiego pochodzenia jest na świecie już dawno powyżej 50 milionów.
Co jest przyczyną tego faktu? Chcąc te właściwie zrozumieć musimy cofnąć się wstecz co najmniej o trzy wieki. Wtedy to następcy Piotra Wielkiego, od 1721 roku pierwszego cara Rosji, który zbudował Petersburg i otworzył Rosji okno na zachód, wykorzystując słabość Rzeczypospolitej pod rządami królów z dynastii saskiej, stopniowo zaczęli opanowywać nasze ziemie wschodnie. Przedrozbiorowa Polska była dla cudzoziemców krajem atrakcyjnym nie tylko ze względu na stan dobrobytu w stosunku do swoich najbliższych sąsiadów. ale również ze względu na swobody obywatelskie i tolerancję pod względem religijnym i narodowościowym. Koronnym dowodem tego jest petycja wniesiona przez panów ziem rusińskich do króla Zygmunta Augusta w czasie trwania sejmu w Lublinie w 1569 roku, z prośbą o włączenie Ziemi Wołyńskiej, Bracławskiej, Kijowskiej, Czernichowskiej i innych do Korony. Dowodem tego jest również masowe przechodzenie miejscowej szlachty tych ziem na katolicyzm i podejmowane przez nich starania o uzyskanie polskiego indygenatu. To spowodowało iż w końcu XVIII wieku niemal wszystkie majątki ziemskie na Kresach znajdowały się w rękach polskich. Oczywiście część z nich stanowiła dobra państwowe, a część należała do kościoła katolickiego, bądź też unijnego lub prawosławnego.
Upadek Rzeczpospolitej
Katarzyna II, z domu księżniczka Anhalt-Zerbst, odsunęła od władzy w 1762 roku swego nieudolnego męża i stała się promotorką rozbiorów ówczesnej Polski. Za jej rządów kolejni ambasadorowie rosyjscy stawali się w coraz większym stopniu wielkorządcami w Polsce. Osadziła na tronie chwiejnego i słabego politycznie króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Za jej rządów rozpoczęły się pierwsze zsyłki Polaków na Sybir:
- rok 1767 - Repnin, ambasador rosyjski zsyła na Sybir Konfederatów Radomskich. Zawiązuje się Konfederacja Barska (1768-1771). Po jej stłumieniu przez wojska rosyjskie następują masowe zsyłki na Sybir i I rozbiór Polski. Rosja zagarnia ziemie Rzeczpospolitej po Dźwinę i Dniepr.
- rok 1792 - po zwycięskiej wojnie z Turcją (1767-1791) Katarzyna kieruje swe wojska przez Ukrainę i Wołyń w głąb Polski, gdzie po złamaniu oporu Polaków doprowadza do II rozbioru Polski w 1793 roku,
- rok 1794 - powstanie kościuszkowskie. Po klęsce pod Maciejowicami następuje III rozbiór Polski, zsyłki na Sybir są kontynuowane. Ile osób zostało deportowanych na Sybir w XVIII wieku do dziś brak dokładnych danych.
Polska w okresie rozbiorów
Upadek Rzeczpospolitej powoduje automatyczne przejście majątków państwowych w ręce władz carskich. Zwycięska Rosja carska z miejsca przystępuje do realizacji wynaradawiania polskich Kresów - odtąd nazywanych przez ludność polską ziemiami zabranymi. Jednak akcja wynaradawiania osiadłych tam Polaków szybko kończy się fiaskiem. Im rosyjska kultura, rosyjskie zwyczaje nie imponują. Zatem rząd carski przystępuje do realizacji planu depolonizacji ziem zabranych. Pierwszy krok to zrusyfikowanie gubernialnej warstwy zarządzającej. Aby ten proces ułatwić przeniesiono na przykład stolicę Ziemi Wołyńskiej z Łucka do Żytomierza, gdzie szybko powstaje nowa warstwa rosyjskich czynowników. Łuck zostaje zdegradowany do roli miasteczka powiatowego. Następny etap to ograniczenia zasięgu polskiego szkolnictwa. I tak np. gimnazjum z Łucka zostaje przeniesione do Klewania. W miejsce zlikwidowanych polskich szkół powstają szkoły rosyjskojęzyczne. Ostateczny cios polskiemu szkolnictwu zadał ukaz carski z 21 VIII 1831 roku. kiedy to wszystkie polskie szkoły na ziemiach zabranych zostały zamknięte, praktycznie do końca XIX wieku, a majątek ich zagrabiony i przekazany szkołom rosyjskojęzycznym.
Wojny napoleońskie
Polacy rozpaczliwie szukają szans odbudowy Rzeczpospolitej. W pierwszej dekadzie XIX wieku rozbłysła gwiazda Napoleona. Wielu dostrzega szansę odbudowy Ojczyzny w powiązaniu z nim. Ale nadchodzi rok 1812, rok wyprawy na Moskwę, Napoleon ponosi klęskę. Klęska Wielkiej Armii pociąga za sobą również hekatombę wspomagającego ją Korpusu Polskiego. Konsekwencją klęski Napoleona jest I Wielka Emigracja Polaków na zachód. W kraju dla ludzi zagrożonych zsyłką na Sybir istniała tylko jedna droga ratunku; opuścić jak najprędzej dotychczasowe miejsce zamieszkania. Było to oczywiście związane z utratą dotychczasowego majątku, który jednak i tak podlegał bezwzględnej konfiskacie przez władze carskie. Skuteczne okazały się również przeniesienia do odległych województw. Pierwsze zachowane informacje na ten temat pochodzą z okresu po wojnach napoleońskich. Najczęstszy sposób uzyskania nowego miejsca osiedlenia polegał na wzięciu w dzierżawę kawałka lasu od któregoś z zaufanych właścicieli dużych majątków leśnych i założenia w tej głuszy osady. Trzeba przy tym zaznaczyć, że weterani wojen napoleońskich stanowili dla właścicieli majątków często bardzo cenny element osiedleńczy, który wykorzystując swoje obycie i zdobyte doświadczenia w obcych krajach, zakładali na uzyskanych terenach różnego rodzaju warsztaty, jak: stolarnie, zakłady ciesielskie, kołodziejskie, kuźnie, uczestniczyli w zakładaniu przemysłu drzewnego; tartaków, smołami, parkieciarni, itp. Ponadto rozwijali hodowlę, zakładali pasieki, a dla właścicieli majątku tworzyli wspaniałą kadrę służb leśnych. W czasach przedwojennych poznałem na Wołyniu szereg takich osad.
Rok 1815 - Kongres Wiedeński
Po rozgromieniu Napoleona decyzją zwycięskich mocarstw powstaje Królestwo Polskie pod berłem cara, akcja depolonizacyjna na Ziemiach Zabranych nasila się.
Rok 1831-1832, Powstanie Listopadowe. Po jego strumieniu nastąpiły ostre represje, wśród których wymienić należy:
- zsyłki na Sybir,
- konfiskaty majątków uczestników powstania i ich rodzin,
- likwidacja wszystkich polskich szkół na Ziemiach Zabranych,
- likwidacja Unii na Ziemiach Zabranych,
- akcja schłopienia polskiej szlachty zaściankowej,
- konfiskaty - rabunek polskich dóbr kulturalnych.
Rok 1863-1864, Powstanie Styczniowe. Po jego upadku dalsze wzmożenie represji:
- dalsze zsyłki na Sybir,
- konfiskaty majątków obejmują również dobra kościelne,
- likwidacja Unii również w Królestwie,
- zakaz zakupu ziemi przez rzymskokatolików (od roku 1881),
- „depolonizacja" Wołynia przez masowe osiedlanie na nim Niemców i Czechów.
Lata 1905-1907 - zsyłki na Sybir rewolucjonistów. Okres rozbiorów charakteryzuje się również masową emigracją Polaków z ziem ojczystych. Tu należałoby wyróżnić dwa prący emigracyjne:
- pierwszy, to emigracja wewnątrz państw zaborczych,
- drugi, to emigracja do krajów zamorskich i na zachód Europy.
Ta pierwsza to wyłącznie emigracja zarobkowa. W Rosji powodowana była przez zarządzenia władz nie dopuszczających do awansu Polaków w służbie publicznej na terenie Ziem Zabranych, Polak mógł awansować w głębi Rosji tak europejskiej, jak i azjatyckiej. W zaborze niemieckim to wyjazdy do pracy w przemyśle oraz sezonowe do pracy w majątkach ziemskich. Ta druga emigracja na zachód i do krajów zamorskich miała częściowo charakter polityczny - po wojnach napoleońskich i Powstaniach, jak i podłoże ekonomiczne; była to emigracja „za chlebem" biedoty wiejskiej szukającej miejsca osiedlenia w takich krajach jak USA, Brazylia, itp., jak i emigracja do pracy w przemyśle. Ci emigranci rekrutowali się ze wszystkich trzech zaborów. Kilka milionów ludzi opuściło Polskę pod zaborami. Dziś ich potomków spotykamy niemal we wszystkich krajach świata.
Akcja rusyfikowania Polaków kresowych
Wszystkie powyżej podane restrykcyjne działanie rządów carskich miały na celu zrusyfikowanie Kresów. Temu również celowi służyły dodatkowe represje na niwie kulturalnej, jak:
- zakaz nauczania, a nawet posługiwania się językiem polskim w szkołach wszystkich szczebli,
- zakaz nauczania historii Polski,
- likwidacja polskich bibliotek,
- zakaz tworzenia jakichkolwiek stowarzyszeń polskich,
- nacisk na przechodzenie na prawosławie.
Te restrykcje nieco osłabły po przegranej w 1905 roku wojnie z Japonią i w jej następstwie rewolucji 1905 -1907.
Polacy kresowi nie pozostawali bierni wobec tych działań zaborcy. Pod pozorem nauczania religii lub zawodu, powstawały przy parafiach i polskich dworach szkółki elementarne dla dzieci, gdzie uczono je czytać i pisać po polsku, uczono je historii Polski. Pojawili się nauczyciele wędrowni dający lekcje po domach bogatszych gospodarzy wiejskich, w miastach organizowano konspiracyjne kursy. Tę akcję polskiego społeczeństwa ułatwiało znane łapownictwo czynowników carskich.
I Wojna Światowa
Ta wojna wzbudziła nasze nadzieje na odzyskanie niepodległości, ale wybuch rewolucji 1917 roku w Rosji stanowił zapowiedź dalszej klęski na Kresach Wschodnich. Pierwszy etap tej klęski nastąpił na ziemiach, które znalazły się na wschód od ustanowionej w pokoju ryskim granicy polsko-sowieckiej. Ostrze rewolucji skierowane zostało przeciwko tak zwanym klasom posiadaczy. Na Kresach polegało ono na podburzaniu mas chłopskich przeciw „pamieszczikom", a tam wciąż jeszcze gross majątków ziemskich było w rękach Polaków, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia swych dóbr, a ci którzy zwlekali zostali wymordowani. Po wojnie władze bolszewickie rozprawiły się z Polakami - rolnikami, którzy tam pozostali. Kolejno likwidowano ich jako „kułaków", potem jako sabotujących kolektywizację wsi. Sprowadzono ich - gospodarzy, do klasy wyrobników kołchozowych. Akcja ta doprowadziła w latach 1932-1933 do potwornego głodu na całej Ukrainie, kiedy to ludzie marli z głodu jak muchy. W tym też czasie Stalin przesiedlił setki tysięcy ludzi na Sybir do lesopowałki, do kołchozów Kazachstanu, do obozów pracy przymusowej, w celu tzw. „reedukacji". Polacy w tych akcjach przesiedleńczych stanowili oczywiście grupę czołową. Do dziś w Kazachstanie bytują krocie Polaków czekających z utęsknieniem na repatriację do Ojczyzny - czekają jak dotąd bezskutecznie!
Okres odradzania się Państwa Polskiego po I wojnie światowej był również utrudniany przez pozostałych zaborców. Austriacy po przegranej wojnie, opuszczając Lwów 1 listopada 1918 roku, przekazują władzę w tym mieście, jak i w całej wschodniej Małopolsce w ręce Ukraińców. To spowodowało wybuch krwawych walk polsko-ukraińskich na terenie Małopolski i we Lwowie. Niemcy podobnie postąpili na Wołyniu, kiedy to odstępując 23 grudnia 1918 roku przekazali władzę petlurowcom. Gen. J. Karnicki zajmuje Łuck dopiero 16 maja 1919 roku.
Kończąc omawianie tego kolejnego okresu depolonizacji Kresów, muszę wyrazić żal do poprzedzającego mnie pokolenia, iż w okresie 20-lecia istnienia II Rzeczpospolitej nikt nie pokusił się o podsumowanie polskich strat na Kresach tych zakordonowych w okresie I wojny światowej i za 20 lat panowania bolszewików. A były one niemałe.
II Wojna Światowa
To okres czystek etnicznych - zaplanowanego ludobójstwa i masowych deportacji i przesiedleń. Decyzję dokonania IV Rozbioru Polski podpisali II w przededniu wojny Stalin z Hitlerem. Fakt ten zakamuflowali pod nazwą „pakt o nieagresji". 1 września 1939 roku. Niemcy uderzają na Polskę, 17 września 1939 roku wojska sowieckie wkraczają w nasze granice. Agresję tę natychmiast wykorzystują ukraińscy rezuni, 19 września wymordowują w Młynku na Wołyniu około 200 Polaków, głównie emerytów górniczych ze Śląska, którzy mają tam swój dom „spokojnej starości". W tych też dniach w kolonii Pieńki topią około 100 Polaków w dołach po torfie. Sowieci mając w pamięci klęskę poniesioną w 1920 roku, pałają żądzą rewanżu, na skutki tego nie musieliśmy czekać zbyt długo:
- aresztowania i wywózki niemal całej polskiej inteligencji z Kresów (na Wołyniu około 10 tysięcy osób),
- internowanie kilkudziesięciu tysięcy polskich oficerów, policjantów i innych funkcjonariuszy państwowych i ich wymordowanie na wiosnę 1940 roku (Katyń, Charków, Miednoje...),
- cztery masowe deportacje polskich obywateli w latach 1940 i 1941 , w rezultacie których około 1,2 miliona osób znalazło się na Syberii i w Kazachstanie (w odniesieniu do Wołynia niemal co czwarty Polak został deportowany). Śmiertelność wśród deportowanych była zastraszająca; według polskiej ambasady w Moskwie dochodziła do 20%,
- nasilenie wrogiej antypolskiej propagandy wśród Żydów, Rusinów, Ukraińców zamieszkujących Kresy,
- restrykcje w stosunku do Polaków, jak np. branka roczników 1917 -1919 do strojbatalionów (na Wołyniu około 9200 mężczyzn).
Takie były skutki pierwszej półtoraletniej okupacji Kresów przez wojska sowieckie.
Niemcy okupują Kresy - ludobójstwo
22 czerwca 1941 roku Niemcy uderzają na ZSRR. Ukraińscy nacjonaliści witają ich z zapałem, masowo zgłaszają się do służby w szeregach pomocniczej policji okupanta (na Wołyniu około 6000 osób). Sowieci przed wycofaniem się mordują tysiące więźniów (Łuck - 4000, Kowel, Dubno i inne). Wkraczające wojska niemieckie masowo mordują Żydów, ocenia się, że w lecie 1941 roku zginęło ich około 44 tysiące. Z Niemcami wkraczają na (cień Małopolski Wschodniej dwa bataliony ochotników ukraińskich Nachtigall i Roland. Wyróżniły się one masowymi mordami dokonanymi na ludności polskiej i żydowskiej (Nachtigall wymordował np. w dniach 1-7 lipca 1941 roku ponad 3 tysiące osób tylko w samym Lwowie. Po przejściu Wehrmachtu akcję terrorystyczną w stosunku do Żydów, a następnie też do Polaków kontynuuje pomocnicza policja ukraińska. Niemcy na ogół na ich samowolę nie reagują, to ich rozzuchwala, gwałty, morderstwa, rabunki nasilają się. Pod koniec 1941 roku Niemcy zakładają getta dla ludności żydowskiej. Ukraińska policja pomocnicza przeprowadza tę akcję pod nadzorem Niemców. Do lata 1942 roku ta akcja jest zakończona i okupant przystępuje do ich likwidacji. Na Wołyniu ok. 150 tysięcy polskich Żydów wymordowali hitlerowcy pospołu z ukraińskimi policjantami w drugiej połowie 1942 roku. Ilu wymordowali w Małopolsce Wschodniej nie wiem, myślę, że tam ich zginęło co najmniej 4,5-krotnie więcej. Nielicznych uciekinierów z gett wyłapuje i morduje ukraińska policja pomocnicza, a przy tej okazji morduje też Polaków udzielających Żydom pomocy lub schronienia. To pierwszy etap ludobójstwa na Kresach.
Niebawem następuje drugi etap masowego ludobójstwa, tym razem ludności polskiej. Początek to wymordowanie w 13 listopada 1942 roku wszystkich mieszkańców osady Obórki przez SS-manów i ukraińskich policjantów z Kołek i z Cumania. Potem nastąpiła cała seria masowych mordów ludności polskiej dokonywanych wspólnie przez Niemców wraz z pomocniczą policją ukraińską. Kolejno je wymieniam: Jezierce 16 XII 1942 - 380 osób, następnie 23 II 1943 dziesięć polskich osad na Zasłuczu: Bober, Koziarnik Chotyński - 50 osób, Koziarnik Chołopski - 24 osoby, Siwki - 41 osoby. Pomiary - 7 osób, Nowa Huta - 19 osób. Korecka Huta - 27 osób, Myszakówka - 64 osoby, Berezówka - 5 osób i Szopy - 6 osób. W parafii Hluboczek dnia 3 III 1943 roku wymordowali wspólnie w Borszczówce 127 osób i Lidawce 104 osoby. Po klęsce pod Stalingradem Niemcy nie byli już tak chętni do pacyfikacji polskich osad, ale ukraińscy nacjonaliści, pewni bezkarności, rozpoczęli akcję ludobójstwa polskiej ludności na własny rachunek. Pierwsza padła ich ofiarą kolonia Parośla, w której 8 lutego 1943 roku padło pod nożami bandy rezunów pod komendą Petra Nietowicza, syna popa spod Włodzimierca, 173 osoby. To był początek, wkrótce akcja masowych mordów polskich mieszkańców wsi wołyńskich, ogarnęła cały Wołyń. Nasilenie jej nastąpiło po dezercji z bronią w ręku blisko 5000 policjantów ukraińskich, którzy w połowie marca 1943 roku, zasilili szeregi band upowskich. Szczyt łych masowych mordów nastąpił 11 lipca 1943 roku. W dniu tym zginęło rąk ukraińskich nacjonalistów ponad 15000 Polaków, w tej liczbie wielu w kościołach w czasie nabożeństw niedzielnych (Kisielin, Poryck, Dominopol, Swojczów, Orzeszyn). Jedną z ostatnich akcji masowego ludobójstwa było wymordowanie ponad 1000 ludzi w Ostrówkach i Woli Ostrowieckiej w dniu 30 sierpnia 1943 roku. Krzepnący opór polskich placówek samoobrony zdołał przyhamować dalsze ludobójcze zamiary upowców. W podsumowaniu należy stwierdzić, iż ta „polityka" OUN-UPA zaowocowała na samym tylko Wołyniu ponad 50 tysiącami polskich ofiar, co oznacza, że z rąk ukraińskich oprawców zginął w tym czasie co piąty mieszkaniec wsi wołyńskiej. W Małopolsce Wschodniej, na Lubelszczyźnie i na Rzeszowszczyźnie ofiar było znacznie więcej, kilkakrotnie więcej. Niestety do dziś brak źródłowego opracowania tych strat. W styczniu 1944 roku wojska sowieckie znów wkraczają na nasze Kresy Wschodnie. Groźba aresztowań i zsyłek znów zawisa nad członkami AK i uczestnikami miejscowych oddziałów samoobrony. Aresztowano około 3000 osób. Pozostali ratują się wstępowaniem do armii Berlinga. „Ale co się odwlecze to nie uciecze", mówi stare polskie przysłowie. I tak np., po rozbrojeniu w dniu 25 lipca 1945 roku 27 Wołyńskiej Dywizji AK, wielu jej żołnierzy zostało aresztowanych i wywiezionych w głąb Rosji.
Po wojnie
Ostatni etap depolonizacji naszych południowo-wschodnich Kresów został przeprowadzony już po wojnie w latach 1946-1947. Wówczas to nastąpiła masowa ekspatriacja Polaków - Kresowiaków na Ziemie Północne i Zachodnie powojennej Rzeczpospolitej. Z Wołynia ekspatriowano około 108 400 osób. Wśród nich oprócz Polaków znalazło się również trochę Żydów i Rusinów. (z Łucka około 51 tysięcy, a z Równego 57400).
Wymuszone przemieszczenia polskiej ludności
Zsyłki na Sybir - wiek XVIII i XIX
konfederaci radomscy - 1757 r.
konfederaci barscy - 1772 r.
żołnierze Kościuszki - 1795 r.
uczestnicy wyprawy Napoleona na Moskwę - 1812 r.
powstańcy listopadowi - lata 1830-1831;
powstańcy styczniowi - lata 1863-1864;
rewolucjoniści - lata 1906-1907;
Emigracje
wielka emigracja po III rozbiorze - 1795 r.
po upadku Księstwa Warszawskiego - 1812 r.
po Powstaniu Listopadowym - 1830-1831 r.
po Powstaniu Styczniowym - lata 1863-1864;
emigracja „za chlebem" - lata 1840-1890;
II Wojna Światowa-lata 1939-1944;
stan wojenny - lata 1981 -1982;
Deportacje sowieckie z Kresów
- z Ukrainy prawobrzeżnej (lata 1932-1934): ok. 50 000
- z Kresów Wschodnich:
-luty 1940: 250 000
-kwiecień 1940: 300 000
-czerwiec 1940: 400 000
-lato 1941: 220 000
- Akowcy w głąb Rosji w latach 1944-1946: 30 000
- ewakuacja w 1941 r. przed frontem: 200 000
Ekspatriacje z Kresów - lata 1944 -1948 i 1957
- pierwsza:
z Kresów północno-wschodnich: 274 000
z Kresów południowo-wschodnich: 788 000 /w tym z Wołynia: 108 000/
-druga w roku 1957: 211 000
Źródło tekstu:
1. A.Peretiatkowicz - "Ludobójstwa i wygnania na Kresach" - Katowice - Oświęcim 1999.
Opracowanie strony: © P.Jaroszczak - Przemyśl 2003